… i niestety ostatnia; niestety lub na szczęście, gdyż już słyszałam (a raczej czytałam…) narzekających na nadmiar kalorii i słodyczy uczestników ;)
Dlatego dziś będzie coś innego, coś lżejszego, coś małego do popołudniowej kawy. Przepis dostałam od kuzynki z Danii i mimo iż w tłumaczeniu jest to ‘Szwedzki Chleb Czekoladowy’, to jednak z chlebem jako takim ma niewiele wspólnego. I nie zawiera czekolady, jedynie odrobinę kakao, tak więc jest to mniej słodka, acz oryginalna alternatywa dla tych nie-czekoladowych :)
Szwedzkie Ciasteczka Kakaowe
(na ok. 100 ciasteczek)
300 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
180 g cukru (u mnie z trzciny cukrowej)
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 łyżki kakao
200 g zimnego masła
1 jajko
+ 1 białko do posmarowania
+ cukier perłowy i migdały do posypania
Nagrzać piekarnik do 175°.
Masło pokroić na małe kawałki; suche produkty wymieszać, dodać do masła i chwilę wyrabiać. Następnie dodać jajka i dalej wyrabiać do calkowitego połączenia składników (lecz nie za długo). Uformować kulę, zawinąć ją w folię i włożyć do lodówki na 30 minut.
Po wyjęciu z lodówki podzielić ciasto na 6 części; z każdej z nich uformować cienki wałek o długości ok. 25-30 cm. Ułożyć ciasto na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i każdy wałek lekko spłaszczyć na szerokość ok. 4 cm. (uwaga : nie układać kawałków ciasta zbyt ściśle obok siebie gdyż rozpłaszczają się podczas pieczenia). Posmarować ciasto białkiem, posypać dekoracyjnym cukrem perłowym oraz kawałkami migdałów.
Piec 10 min. Ciasto po wyjęciu z pieca musi być jeszcze miękkie, gdyż szybko twardnieje w temperaturze pokojowej. Odczekać kilka minut i gdy ciasto jest już lekko przestudzone pokroić je na małe kawałki.
Dla mnie są to bardzo ciekawe w smaku ciasteczka, chrupkie z wierzchu lecz miękkie w środku. Jeśli lubicie takie ‘inne’ smaki to polecam Wam ten oto szwedzki smakołyk ;)