Miesięczne archiwum: Luty 2008

Spacer nad jeziorem

Korzystamy w tym tygodniu z bardzo przyjemnej aury, prawie że wiosennej :)
Prawie, gdyż mimo słońca temperatury nie są jeszcze wiosenne ; ale przecież to dopiero luty, więc i tak cieszymy się z tego przyjemnego ocieplenia.
A oto kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru nad jeziorem.
Rzecz jasna wszystko o wiele piękniej wygląda wiosną czy latem. Lecz nawet w taki dzień jak dziś, gdy z powodu utrzymującej się mgły nie widać gór na drugim brzegu, jezioro ma jednak swój niepowtarzalny urok.

lacport

Lubię też te małe miasteczka nad jego brzegiem, wąskie uliczki, stare, kamienne domy, dworki. Ma się wrażenie, że czas płynie tu trochę wolniej, z dala od zgiełku miasta.

lacvieilleville222

lacdragon

W każdym porcie pełno jest wszelkiego rodzaju łódek i motorówek (w niektórych portach trzeba czekać do 20 lat na wolne miejsce !  Warto więc o tym pomyśleć przed zakupem tego typu wehikułu ;)

lacport22

lacmouettes

Nie tylko my, ptactwo też krzysta z tej nietypowej jak na luty aury i pławi się w promieniach słońca.

lacreflets

A po takim orzeźwiającym spacerze cóż lepszego od gorącej herbaty i czegoś słodkiego do niej? ;)
Dziś zapraszam na aromatyczne ciasto pomarańczowe, które już od kilku miesięcy czekało w kolejce (przepis znalazłam w październikowej ‘Elle à table’).

muscovado


Ciasto pomarańczowe z cukrem muscovado

225 g mąki
175 g miękkiego masła
175 g cukru muscovado
100 g grubo zmielonych orzechów laskowych
3 jajka
2 pomarańcze
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka Marsali*
125 g cukru pudru

* mozna zastąpić Grand Marnier czy Cointreau, lub pominąć

Nagrzać piekarnik do 180°.
Masło utrzeć do białości. Następnie – ciągle ucierając – dodać cukier, marsalę, jajka (pojedynczo) oraz połowe mąki wymieszanej z proszkiem. Dobrze wyrobić. Dodać otartą skórkę i sok z jednej pomarańczy, wymieszać, wsypać resztę mąki oraz orzechy, ponownie dobrze wymieszać.
Wlać do natłuszczonej formy (np. tortownica o średnicy 22-24 cm)
Piec ok. 35 min.
Wycisnąć sok z drugiej pomarańczy i wymieszać go z cukrem pudrem; tak otrzymanym lukrem polać przestudzone ciasto (tym bardzo lubiącym lukier polecam ponowne polukrowanie ciasta, gdy pierwsza warstwa lukru juz stwardnieje).
Ciasto jest lekko wilgotne i aromatyczne; takie w sam raz na chlodne zimowe popoludnie ;)

Smacznego !

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Czekoladowy Weekend

Idac sladami Orzechowego i Cytrusowego Weekendu chcialam zaproponowac Wam kolejny, tym razem Czekoladowy, w dniach 21-24 lutego.

Czekolade kocham od zawsze, miloscia absolutnie bezgraniczna :) Pewnie wiec nie bez kozery znalazlam sie w Szwajcarii, ktora ‘szczyci’ sie najwiekszym spozyciem czekolady, a mianowicie srednio na jednego mieszkanca przypada 11,9 kilo rocznie (dla porownania, 11 kilo w Belgii i Niemczech, 6,8 kilo we Francji i 4,3 kilo we Wloszech). Biala, mleczna, gorzka, deserowa, nadziewana, z bakaliami, z likierami… wybor jest tak wielki ze kazdy z nas moze chyba znalezc cos dla siebie :)

I juz dzis wszystkich czekoladomaniakow zapraszam do wspolnego swietowania ! Wystarczy w dniach 21-24 lutego przygotowac cos z czekolada lub kakao w roli glownej zamieszczajac odpowiedni wpis na blogu, a nastepnie przeslac mi maila ze szczegolami na adres : mojakuchnia@alternet.ch

W poniedzialek 25 lutego na moim blogu dokonam wpisu podumowujacego nasz Czekoladowy Weekend.

Mam nadzieje, ze chetnych na wspolne ucztowanie bedzie wielu :)

Serdecznie wszystkich zapraszam !

A wszystkich blogujacych zachecam do umieszczenia tegoz czekoladowego bannera na swoim blogu (wystarczy skopiowac ponizszy kod html) 

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Nalesnikowy deser

Po wczorajszej wersji obiadowo-kolacyjnej nalesnikow, pora na deser :)

W wersji ‘deserowej’ wlasnie bardzo popularne sa tutaj nalesniki ‘Suzette’, przygotowywane z maslano-pomaranczowym sosem z dodatkiem Grand-Marnier (tradycyjnie zas przygotowywane byly z mandarynkami i likierem curaçao). Ja przygotowalam je nieco inaczej, zainspirowana jednym z przepisow Cyryla Lignac’a, ktory lekko zmodyfikowalam. Zrobil on bowiem nalesniki nadziewane serowym farszem z mandarynkowo-rumowym sosem. Ja natomiast zamiast uzytych przez niego serkow ‘petit-suisse’ dodalam mascarpone, a zamiast rumu – marsale, ktorej smak bardzo lubie w deserach wlasnie (zamiast mandarynek uzylam pomaranczy).


Naleśniki z pomarańczowym mascarpone

Na 4 osoby

Ciasto

125 g maki
50 g cukru
3 jajka
szczypta soli
60 g stopionego masla
20 cl mleka
+ tluszcz do smazenia

Nadzienie

1 pomarancza
1 lyzka marsali
250 g mascarpone
80 g cukru pudru

Nagrzac piekarnik do 210 °C
Wymieszac make, cukier i sol, nastepnie dodac roztrzepane jajka, mleko i maslo ; dobrze wymieszac, odstawic na min. 30 min.
Ser dobrze wymieszac z 60 g cukru.
Zetrzec skorke z pomaranczy i polowe jej dodac do masy serowej. Wycisnac sok z pomaranczy, dodac marsale, wymieszac i 1 lyzke tej mikstury dodac do masy serowej. Do reszty soku dodac pozostaly cukier, zagotowac i gotowac tak kilka minut az lekko zgestnieje.
Nalesniki po usmazeniu smarowac masa serowa (ok. lyzka masy na kazdy nalesnik) i zlozone ukladac w natluszczonym naczyniu zaroodpornym. Polac je reszta masy serowej, a nastepnie przygotowanym wczesnej syropem pomaranczowym.
Zapiec ok. 10 min


Jesli lubicie desery z mascarpone, to jestem pewna ze to nadzienie rowniez Wam posmakuje ; musze przyznac, ze osobiscie ta wersja o wiele bardziej mi smakuje niz ‘oryginalna’.

A masa serowa nawet bez nalesnikow swietnie smakuje :)

Smacznego!

……………………………………………………………………………………….

Recette en français – Crêpes

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email