Czerwcowe przetwory – truskawki, ananas i rum

Gdy po raz pierwszy skosztowałam sałatki z truskawek i świeżego ananasa, pokochałam tę wyjątkowo dobrze dobraną parę. Parę wręcz idealną :) Smak ten postanowiłam więc przenieść z talerza do słoiczków, dodając do towarzystwa odrobinę rumu i wanilii (a za drugim razem – tonki). Dżem jest wyjątkowo aromatyczny, pod warunkiem oczywiście, że użyjemy równie aromatycznych, słodkich, dojrzałych owoców.
Wybierając ananasa zwracajmy uwagę na jego zapach (choć jeśli owoc pachnie zbyt intensywnie, może to oznaczać, że jest przejrzały), na jego ciężar (tak jak w przypadku np. melonów –  biorąc do ręki dwa owoce tej samej wielkości wybieramy ten, który jest cięższy); kolor nie jest oznaką dojrzałości ananasa, niektóre odmiany bowiem są bardziej żółte inne zaś – bardziej zielone, podobno jednak (tak mawiają moi ‚egzotyczni’ ;) uczniowie) jeśli łatwo można oderwać jeden z listków (wybieram taki w środku ‘pióropusza’) oznacza to, że owoc jest dobrze dojrzały.

ananas_truskawki_dzem1

Dżem truskawkowo-ananasowy

proporcje na ok. 700 ml dżemu

500 g świeżego ananasa* (ananas o wadze ok. 1,2 kg)
500 g truskawek*
50 ml rumu
ok. 300 – 400 g cukru** (używam jasnego trzcinowego)
sok z ½ cytryny lub z 1 limonki
1 laska wanilii (lub 1 duże ziarenko tonki)

*waga owoców po przygotowaniu
** nieco mniej lub więcej, w zależności od tego jak słodkie są nasze owoce

Ananasa dokładnie obrać, pokroić na plastry, a następnie na małe kawałki, odcinając twardy, centralny rdzeń (mniej więcej połowę ananasa kroję na bardzo małe kawałki, by łatwiej się on rozgotował). Truskawki opłukać, odszypułkować, osuszyć i pokroić na połówki lub w ćwiartki. Owoce przełożyć do osobnych naczyń i każde zasypać połową cukru i zalać połową soku z cytryny, przykryć i odstawić na ok. 2 godziny (możemy wstawić owoce do lodówki).
Laskę wanilii przekroić i wyskrobać nożem nasionka (jeśli użyjemy tonki – zetrzeć ją na tarce z jak najmniejszymi otwrami). Ananasa przełożyć do rondla, dodać rum oraz wanilię / tonkę, zagotować i smażyć na wolnym ogniu ok. 10 -15 minut, następnie dodać truskawki i dalej smażyć owoce do otrzymania odpowiedniej konsystencji, w trakcie smażenia ściągając ewentualne szumowiny (jeśli owoce puściły za dużo soku i dżem nadal jest zbyt płynny, pod koniec smażenia możemy dodać odrobinę naturalnej pektyny).
Gorący dżem przełożyć do czystych, suchych, gorących słoiczków, szczelnie zakręcić i pozostawić do wystygnięcia odwracając je ‘do góry nogami’ (dżem można też zapasteryzować, jednak tylko wtedy, gdy nie używamy pektyny).

Jak zwykle polecam sterylizowanie / wypiekanie słoików w piekarniku, są one bowiem suche i odpowiednio gorące podczas nakładania dżemu, dzięki czemu nie musimy przetworów dodatkowo pasterytować (więcej szczegółów na temat pasteryzacji tutaj – klik)

ananas_truskawki_dzem2

Tak jak wspominałam a propos ostatnich rabarbarowo-truskawkowych przetworów, dodatek naturalnej pektyny owocowej (używam ekologicznej) może być przydatny przy robieniu dżemów z owoców zawierających mało pektyny (jak truskawki np.), w przypadku, gdy nie chcemy używać zbyt dużych ilości cukru lub gdy nie chcemy smażyć dżemu zbyt długo. Jeśli doddamy pektyny tylko trochę, nie otrzymamy ‘żelowej’ galaretki, a naprawdę idealną ‘dżemową’ konsystencję, pektyna pomoże bowiem np. owocom puszczającym dużo soku szybciej się ściąć. Przykładowo jedno opakowanie takiej pektyny (50 g) przewidziane jest na kilogram owoców, a ja dodaję jej maksymalnie 2 łyżeczki (5-8 g) pod koniec smażenia dżemu. Gwarantuję, że ani nie zmienia to smaku dżemu, ani nie nadaje galaretkowatej konsystencji, a w przypadku przetworów z truskawek może być pomocne (więcej o naturalnej pektynie możecie przeczytać tutaj – klik).

*  *  *

Jeśli natomiast czasu nie macie zbyt wiele na przygotowanie dżemu, polecam coś zdecydowanie szybszego : ananasowo-truskawkowy rum :)

ananas_truskawki_rum1

Ananas i truskawki w rumie

proporcje na 2 litrowy słoik

500 g ananasa*
500 g truskawek*
rum
1 laska wanilii (lub 1 duże ziarenko tonki)
ok. 250-300 g cukru (używam jasnego trzcinowego)

* waga owoców po wydrylowaniu

Ananasa dokładnie obrać, pokroić na plastry, a następnie na kawałki, odcinając twardy, centralny rdzeń. Truskawki opłukać, odszypułkować i dokładnie osuszyć. Przełożyć owoce do czystego, suchego słoika), zasypać cukrem i odstawić na kilka godzin. Następnie dodać przekrojona wzdłuż laskę wanilii i zalać owoce rumem tak, by były całkowicie zakryte alkoholem. Słoik szczelnie zamknąć i odstawić na 4-6 miesięcy, na początku codziennie lekko nim poruszając, by cukier dobrze się rozpuścił.

ananas_truskawki_rum2

Po maceracji możemy rum przefiltrować, lub pozostawić wraz z owocami (uwaga – owoce niestety z czasem wyglądają nieco mniej estetycznie niż na początku maceracji…). Jeśli rum jest wg Was zbyt mało słodki – można dosłodzić go syropem cukrowym (polecam cukier trzcinowy, wyjątkowo dobrze bowiem komponuje się on z rumem i ananasem).
Takiego rumu możemy używać np. jako dodatek do deserów czy koktajli, czy też konsumować sam (z umiarem rzecz jasna ;)).

(w zeszłym roku prezentowałam Wam przygotowane w ten sposób wiśnie i czereśnie – klik)

W podobny sposób możemy przygotować nalewkę, którą zowie się tutaj ‘kawalerską’ (dziękuję za przypomnienie! ;)) : do wielkiego słoja (lub specjalnego, glinianego garnka) wkładamy umyte, osuszone truskawki, zasypujemy cukrem, zalewamy rumem i szczelnie zamykamy; następnie dodajemy kolejne owoce lata – maliny, czereśnie, morele, mirabelki itp. za każdym razem zasypując owoce cukrem i zalewając rumem. Po ostatnim dołożeniu owoców czekamy jeszcze ok. 2-3 miesiące i degustujemy np. w okolicy Bożego Narodzenia ;)
Do słoja możemy też dodać np. laskę wanilii czy cynamon, cukru natomiast radzę dodawać z umiarem, zawsze bowiem można dosłodzić nalewkę nieco później (tutejszy ‘babciny’ przepis to tyle samo cukru co owoców, dla mnie to jednak zdecydowanie za dużo).


*  *  *

A na koniec już (jak zwykle się rozpisałam…), jeśli macie nadmiar truskawek i nie wiecie co z nimi zrobić ;) to polecam Wam również taki oto mus truskawkowy (przepis u Agatki – klik) :

mus_truskawkowy2011

Ja zrobiłam go nieco inaczej (na bazie przepisu Christine Ferber) – truskawki, cukier i sok z cytryny (te same proporcje co u Agatki) zmiksowałam bez gotowania, przełożyłam do słoiczków i zapasteryzowałam w piekarniku w kąpieli wodnej (mus taki można również zamrozić).


Pozdrawiam serdecznie !
I życzę miłego tygodnia :)

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

88 odpowiedzi nt. „Czerwcowe przetwory – truskawki, ananas i rum

  1. Anonim

    Ha! A ja właśnie nastawiłam Rumtopf – garnek zakupiony na ‚brocante’ w Belgii, przepis z netu – na razie truskawki zalałam rumem, z czasem będę po kolei dodawać owoców jakie akurat będą dojrzewać w moim ogródku ;-) no i będzie to sobie dojrzewało do Bożego narodzenia… A teraz już wiem, czego mogę dodać do niego – ziarno tonki! (bo na razie żadnego nie użyłam, tylko je wącham…)
    Ściskam czule!

    Odpowiedz
  2. Małgoś.dz

    O raaanyyy… Wracam z pracy (głodna, żeby nie było wątpliwości), chłopaki życzą sobie na obiad zawijaną tortillę z kurczakiem – więc robię jak na kochaną mamę i żonę przystało (:D). Sama dalej jestem głodna, bo na tortillę nie mam ochoty, tylko na zielsko (szparagi! :)), więc czekam aż się woda zagotuje… W międzyczasie nieostrożnie zaglądam tutaj i od tych pięknych, smacznych zdjęć aż mnie skręca. :D Bea, co z tego szparagi zaraz będą! Jak patrzę na te przetwory truskawkowe – to mam ochotę wedrzeć się do środka i wszystko zagarnąć dla siebie. :D Gdzie litość dla bliźniego się pytam? ?? :D

    Odpowiedz
  3. Jswm

    a ja zmiksowałam truskawki z ananasem i zrobiłam dzieciom lody na patyku
    muszę spróbowac Twoich sposobów, zwłaszcza tego z rumem :) (białym?)

    Odpowiedz
  4. Majana

    Jejku, jakie u Ciebie cudowne przetwory! :)
    Zachęciłaś mnie do spróbowania z ananasem. No, musze go kupić (jak nie zapomnę), moze jeszcze zdążę w tym roku ukręcić jaki dżemik z jego udziałem?;)
    Pozdrawiam Beatko:*

    Odpowiedz
  5. retrose

    Z tym rumem to cudowny pomysł! Odświeżysz moje babskie imprezy:) jakkolwiek uwielbiam poncz z truskawek i szampana, potrzebowałam juz pewnej odmiany. I już mam!

    Odpowiedz
  6. atina

    O ileż u ciebie pysznych truskawkowych inspiracji! Wow! jak zwykle jestem pod wrażeniem:) Tym razem wybrałabym te truskawki z rumem i ananasem – muszę o tym pomyśleć:) Póki co objadam sie czereśniami i choć zastanawiałam się, czy czegoś z nich nie zrobić, to chyba jednak pozostanę przy samym jedzeniu;) A z truskawek to sobie jeszcze nalewkę nastawie, bo m mi ta zeszłoroczna smakowała:? 0A jak Twoje truskawkowe nalewki?

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Atino, mozesz zrobic sloiczek wlasnie takich czeresni / wisni w rumie, mozna je potem wykorzystac do ciasta czy deseru, a pozostaly z nich rum tez jest pyszny! :)
      A co do truskawkowej nalewki to smakowala mi, ale nie ta na wodce, tylko najbardziej taka wlasnie na rumie i Grand Marnier :D (oczywiscie proporcje byly na oko, ale mniej wiecej 1/3 GM + 2/3 rumu). Tyle tylko, ze u mnie malo nalewek ‚schodzi’ niestety… (za to czerwone wino i owszem ;))

      Odpowiedz
      1. atina

        O to fajny pomysł z tymi czereśniami:) A czereśnie to pewnie wypestkowane będą lepsze, co? A powiedz miałabyś może pomysł czym zastąpić Grand Mariner?;) Wiesz ta jego cena u nas … :(

        Odpowiedz
        1. Bea Autor wpisu

          Atino, wypestkowane sa bardziej praktyczne w pozniejszym uzyciu, radze jednak dodac nieco pestek do ‚zalewy’, to one bowiem nadaja tez tego specyficznego smaku. A zamiast Grand Marnier moze byc sam rum (bo Cointreau pewnie tez drogie…)

          Odpowiedz
  7. Lu

    Beo, jakie piękne kolory. Wszystko, co pokazałaś na zdjęciach pożarłabym z dziką radością, no może jedynie przy rumie zatrzymałabym się na chwilkę, żeby na dłużej wystarczyło ;)))
    I jest moja ulubiona poziomkowa tkanina, nie umknęło mi o nie :)
    Przesyłam czerwcowe pozdrowienia.

    Odpowiedz
  8. Mad

    Wow, truskawki i ananas- to musi być doskonałe połączenie :) Nie jestem „przetworowa”, ale żółto-czerwony deseń zachowam w pamięci, może na użytek crumble?
    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  9. Kasia

    Ale cudowności. Bardzo ciekawa ta informacja, jak rozpoznać dojrzałe owoce ananasa. Nie jadłam tez nigdy ananasa w duecie z truskawkami, ale brzmi (i wygląda) super. Jak tobie te zdjęcia takie świetliste wychodzą??

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Kasiu Fiolkowa :) Zdjecia ‚swietliste’ robie pod swiatlo :) Najlepiej widac to na zdjeciu ze slojem – okno jest dokladnie za slojem, nieco z boku; a przed ‚eksponatem’ ;) trzymam cos, co odbije swiatlo, w przeciwnym bowiem razie talerz / sloiczek itd. beda ciemne niestety.
      A ananas z truskawkami jest naprawde wysmienity! :)

      Odpowiedz
  10. Mar

    Beo, bardzo się cieszę, że piszesz o tej pektynie, długo się zastanawiałam jak jej używać, galaretki to dla mnie jeszcze temat nieruszony, ale chodzi za mną i chodzi. Dobrze wiedzieć, że do dostania jest ekologiczna pektyna na domowy użytek.

    Bardzo kuszący post, najbardziej kuszący rum z owocami:) Mmm…

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Mar, sprawdz dobrze sklad przed kupieniem, bowiem w jednej z dostepnych na polskim rynku jest dodatek skrobii ziemniaczanej, co jakos srednio mi do konfitury pasuje ;)
      W razie czego sluze pomoca – chetnie sie podziele :)

      Odpowiedz
  11. Zosia

    Jak zawsze kolorowo, smakowicie i zdrowo.
    P.S. Dziekuje za link do Twojego posta o chlodniku, wykorzystalam w moim ostatnim poscie. Jesli masz chwilke i ochote, zapraszam do zobaczenia w jakim kontekscie.

    Odpowiedz
  12. ann

    U mnie też truskawki i przetwory – właśnie zmagam się z dżemem truskawkowym z imbirem. Nie mam niestety tej cud pektyny więc skończy się na soku z cytryny i dłuższym wysmażaniu. Skorzystam też z Twoich rad co do pasteryzowania w piekarniku, dzięki :)

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Ann, w razie czego gdy owoce beda juz odpowiedniej konsystencji, to mozesz je ‚wylowic’ i pozostawic na sicie do odsaczenia i gotowac sam sok tak dlugo, az zgestnieje, dodajac rowniez ten ‚obciekajacy’; na koniec dodajesz owoce, raz jeszcze zagotowujesz i juz :)

      Odpowiedz
  13. kass55

    Beo, bardzo fajne kombinacje owoców w dżemach…a te w rumie mmmm… musi smakować wybornie! zastanawiam się czy sobie nie zrobić:) boję się że popadnę w nałóg:) coraz więcej robię nalewek… fakt, że większość wędruje do ‚ludzi’, ale jednak próbować trzeba… właśnie nastawiłam orzechówkę !:))
    pozdrawiam ciepło!

    Odpowiedz
  14. Amber

    Beo,ja jeszcze nie ochłonęłam po Twoich ostatnich przetworach, a tu nowe cudo! Truskawki i ananas i rum.Litosci…
    Zapraszam Cię na swój blog,czeka tam na Ciebie nieipodzianka…
    Pozdrawia.Amber

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Amber, obiecuje przystopowac z przetworami zatem ;)
      A za ten piekny post bardzo Ci dziekuje! Milo mi niezmiernie, ze i cos ‚ode mnie’ sie tam znalazlo :)

      Pozdrawiam serdecznie!

      Odpowiedz
  15. unka

    Bea, jak dobrze, że zajrzałam do Ciebie zanim z bazaru znikną truskawki:) Zrobiłam tak jak proponujesz, z ananasem. To połączenie jest cudowne i w smaku i w wyglądzie. Truskawki u mnie są prawie całe, bo je wcześniej wyłowiłam i sok dobrze odparowałam. Nie dodawałam nic oprócz niewielkiej ilości cukru, a konsystencja jest taka jak trzeba. Jeszcze zastanawiam się nad nalewką, ale chyba nie ma się co zastanawiać:). Biegnę na bazar:) Buziaczki dla Ciebie i miłego dnia

    Odpowiedz
    1. Bea

      Unko, jak milo Cie znow widziec! Jak pisalam rowniez ostatnio – bardzo brakuje mi Twoich smakowitych zdjec i przepisow…
      Ciesze sie niezmiernie, ze i Tobie ten dzem posmakowal :)

      Odpowiedz
  16. margot

    Bea, ten mus , bom się w kolorze zakochałam , to najpierw zasypywałaś cukrem truskawki , jak pościło sok , to zmiksowane , nałożone i pasteryzowane tak?

    p.s piękna ta u Ciebie produkcja przetworowa , och piękna

    Odpowiedz
  17. trzkasienka

    mhm… a ja sie ledwo załapalam na początek truskawek w dawnym miejscu zamieszkania i na końcówkę truskawek w nowym miejscu zamieszkania… szkoda, bo uwielbiam te owoce i chętnie zrobiłabym kilka słoiczków. Twoje zdjęcia wygladają wszystkie tak bardzo apetycznie, że nie sposób czytac Twojego bloga i jednocześnie czegoś nie jeść :-)

    Odpowiedz
  18. Pingback: Ciasto razowe z rabarbarem i truskawkami i kilka słów na temat zakalca ;) « Bea w Kuchni

  19. Nanami95

    Bea czy gęstość dżemu ma na coś wpływ, np. na możliwość przechowywania? Ja wole rzadsze, ale czytałam gdzieś o prubie talerzyka i wedłóg tej zasady wychodzą bardziej gęste dżemy, a ja chciałabym żeby miał bardziej płynną konsystencję niż dżem sklepowy.

    Odpowiedz
    1. Bea

      Nanami, nie sadze ze ma to jakis wplyw; gdy dzem bedzie miec juz taka konsystencje jaka Ci odpowiada przeloz goracy do goracych i suchych sloiczkow (najlepiej wyprazonych w piekarniku) i dokladnie zakrec, nie powinno byc zadnych problemow.

      Odpowiedz
  20. milk_chocolate84

    ten z ananasem na pewno zrobię, może nawet jutro. Będę piekła chleb więc jak już piekarnik będzie rozgrzewany to i przy okazji słoiczki włożę :) Pyszne te Twoje propozycje, jak dobrze tutaj zajrzeć :)

    Odpowiedz
  21. Pela

    Beo – już w momencie przeczytania tego wpisu, jak zawsze nabrałam ochoty do wypróbowania tych wszystkich pyszności, tak pięknie pokazanych przez Ciebie.
    Ale to mało realne w całości.
    Natomiast udało mi się truskawkami zapoczątkować nalewkę kawalerską.
    Dziękuję za podpowiedź.
    Pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Pelu, ciesze sie przeogromnie!!! :) To wlasciwie podobna zasada jak do przygotowania ratafii, tyle tylko, ze robi sie ja na rumie wlasnie; mam nadzieje, ze bedzie Wam smakowac :)

      Pozdrawiam!

      Odpowiedz
  22. robini

    Be, jestem tu pierwszy raz ale jak widzę chyba będę wpadać tu częściej.
    co myślisz na temat rabarbar + ananas ?
    jestem wielką entuzjastką rabarbaru – smażę do z lawendą , z imbirem i rodzynkami , z truskawkami to obowiązkowo , sprobuję dzisiaj z ananasem – będzie tez próba anans + lawenda+ rabarbar – może robiłaś takie eksperymenty – uwielbiam improwizowac na rozne tematy kulinarne – widzę podobne zamilowania u Ciebie – pozdrawiam.joanna

    Odpowiedz
      1. Bea Autor wpisu

        Witaj Robini! Milo mi, ze tu trafilas :) Co do konfitur, to rabarbar z ananasem juz jadlam (nie mojej produkcji, a od kolezanki – przepis z jakiegos francuskiego bloga byl zdaje sie…), natomiast z lawenda nie probowalam ich jeszcze laczyc, daj koniecznie znac prosze, jak posmakowal Ci ten mariaz :)

        Pozdrawiam serdezcnie!

        Odpowiedz
  23. Pingback: Dżem truskawkowo-ananasowy | w słoiku

  24. Pingback: Ananas i truskawki w rumie | w słoiku

  25. Kiiri

    Dzis wyprobowalismy resztki dzemu, ktore nie zmiescily sie do sloiczkow – pyszne! Nigdy wczesniej nie probowalam polaczenia truskawka-ananas, a jest naprawde rewelacyjne! Z pewnoscia i w przyszlym roku zrobie ten dzem, moze tylko zrezygnuje z rumu, bo mimo ze naprawde tu pasuje, to jednak nieco przytlumia swiezosc truskawek, a zima chcialabym ja nieco poczuc :) Bardzo dziekuje za przepis :)

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Kiiri, przepraszam, ze odpowiadam dopiero teraz – komentarz jakims trafem umknal mi wtedy… :/
      Ciesze sie niezmiernie, ze dzemy Ci posmakowaly :) Ja robiac przetwory z rumem robie je wlasnie dlatego, by poczuc rum ;) Maz zas woli wlasnie same, ‚czyste’ truskawki, kwestia gustu ;)

      Pozdrawiam serdezcnie!

      Odpowiedz
  26. Koralinka

    Witam serdecznie. Bardzo dziękuję za bardzo fajne pomysły na przetwory :) Mam jednak pytanie dlaczego nie można pasteryzować przetworów z pektyną? Przeczytałam post o pasteryzacji ale nie znalazłam odpowiedzi, a w przepisach często jest wyraźnie zaznaczone żeby nie pasteryzować z pektyną? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Witaj Koralinko, ‚problem’ przetworow z dodatkiem pektyny polega na tym, iz kontynuujac ich ogrzewanie (podczas pasteryzacji) beda sie one robily jeszcze bardziej zwarte; jeden dzem zmienil stan na praktycznie staly ;) dlatego nie polecam pasteryzacji tych przetworow wlasnie.

      Pozdrawiam

      Odpowiedz
  27. monia121175

    Witam mam małe pytanko odnośnie pasteryzacji musu truskawkowego w kąpieli wodnej w piekarniku.Beo powiedz proszę czy wkładasz mus do zimnych słoiczków i do zimnego piekarnika do blachy z wodą a potem rozgrzewasz piekarnik razem ze słoikami? I do jakiej temperatury i jak długo, i jak dużo tej wody do połowy słoików czy mniej. Z góry dziękuję za odpowiedź bo jeszcze nigdy tak nie pasteryzowałam a nie chcę czegoś zepsuć. A propo pyszne muszą być te przetwory!!!Pozdrawiam

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Moniu – przepraszam, ze nie zobaczylam komentarza od razu! Niestety czasami dostaje dosc duzo maili / powiadomien i niektore z nich mi ‚umykaja’ :/

      Niestety za pozno juz na truskawkowy mus, ale moze informacja jeszcze sie kiedys przyda… Otoz delikatnie wkladalam mus do wypieczonych, cieplych sloikow i wkladalam je do cieplego piekarnika (ok. 70-80° mniej wiecej…) i gdy wszystkie sloiki byly juz w piekarniku nalewalam wody do naczynia w ktorym staly (mniej wiecej 1/4 – 1/3 wysokosci sloika) i podwyzszalam temperature jak zazwyczaj przy pasteryzacji (woda goraca, ale nie calkiem wrzatek, wlewana bardzo powoli).

      Odpowiedz
  28. Małgosia barocco

    Dżem ananasowo-truskawkowy to jeden z najlepszych jakie w życiu jadłam :) Wchodzi na stałe do moich przetworów i dzięki wielkie za takie dobrodziejstwo :))))))))))))

    Odpowiedz
  29. Joanna

    Juz w ubieglym roku zaintrygowal mnie ten przepis… bylo jednak zbyt pozno na jego wyprobowanie… w ten weekend jeden korzystajac ze slonecznej pogody wybralam sie u nas na truskawkowe pole i zrobilam ten pyszny i aromatyczny dzem… zapach truskawe, wanilii i ananasa towarzyszyl nam przez niemal caly weekend… ograniczylam jednak ilosc cukru ( uzylam zaledwie 500g) i juz wiem ze w przyszlym roku ogranicze go jeszcze bardziej gdyz jak dla nas jest za slodki… to chyba wina slodyczy zawartej w dojrzalym ananasie i truskawkach… dziekujemy Beo za ta inspiracje…! :)

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Joanno, to zdecydowanie zalezy od tego, jak slodkie sa nasze owoce, choc przyznaje, ze dla mnie te 300 g na 1 kg owocow + sok z cytryny to bylo tak w sam raz (a zazwyczaj malo slodze). Mam tez wrazenie, ze cukier trzcinowy jest ‚mniej slodki’ od bialego (choc pewnie to tylko moje zludzenie smakowe ;)).
      Ciesze sie, ze dzem przypadl Ci do gustu (i przepraszam, ze odpisuje dopiero teraz…).

      Pozdrawiam serdecznie!

      Odpowiedz
  30. Polska holenderka

    Chce zrobic dzem truskawkowo-ananasowy. Czy Bacardi rum do tego sie nadaje? Moze to glupie pytanie, ale jestem zielona w kategorii dzemow ii przetworow, to bedzie moj debiut.
    Wspanialy blog, swietne przepisy, porady, ciekawostki, spostrzezenia. Czytam regularnie od stycznia i sie po prostu z blogiem „zaprzyjaznilam”.
    Serdecznie pozdrawiam,

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Witaj Polska Holenderko :)
      Rum Baccardi jak najbardziej sie nadaje (uzywalam ciemnego). I nie jest to glupie pytanie, tym bardziej jesli ma to byc Twoj rumowo-dzemowy debiut :) W razie dodatkowych pytan pisz smialo!
      Mam nadzieje, ze efekt koncowy i Tobie przypadnie do gustu :)

      Pozdrawiam serdecznie z tropikalnej aktualnie Lozanny :D
      (dziekuje za przemile slowa i oczywiscie zapraszam ponownie! :))

      Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Tkanina zostala zakupiona tutaj, w sklepie stacjonarnym (mieszkam w Szwajcarii); jest to material japonskiej firmy Sevenberry, byc moze mozna tez znalezc je w internecie? A w razie czego chetnie sluze pomoca w zakupie (choc szwajcarskie ceny sa dosyc wysokie niestety…).

      Pozdrawiam

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>