Roczne archiwum: 2014

Chleb żytni z orzechami, Hamelmana

pain_noisettes1
Okazuje się, iż plusem wpisów, które ukazać się tutaj nie zdążyły jest fakt, że przydają się wtedy, gdy z przyczyn różnych i od nas niezależnych gotowanie i sesje zdjęciowe są niewykonalne. Swoją drogą, czasami zastanawiam się, czy nie minęłam się kiedyś z powołaniem, gdyż dwa tygodnie bez możliwości gotowania (a przede wszystkim bez pieczenia chleba) wpędzają  mnie w czarną rozpacz… Dzień bez gotowania to zdecydowanie dzień stracony! ;) I to oczywiście właśnie w takich chwilach trafiam na mnóstwo przepisów, które najchętniej przetestowałabym w trybie natychmiastowym, frustracja więc jest tym większa. Dzielnie uzbrajam się jednak w cierpliwość i odliczam dni do piątkowego ściągnięcia szwów z prawej dłoni. A dla Was mam dziś pyszny chleb ze zdjęciowego archiwum :)

pain_noisettes3
To kolejny niesamowity bochenek, który na stałe już zagościł na naszej ‘top liście’. Po jego upieczeniu i spróbowaniu od razu pożałowałam jednej rzeczy – tego, że upiekłam go z połowy porcji, dlatego od razu odradzam Wam tę opcję ;). Chleb przygotowałam na początku stycznia, po zobaczeniu tego wpisu u Małgosi – klik (receptura Mistrza Hamelmana oraz zdjęcia Małgosi były wystarczającą motywacją do jego upieczenia). Ciasto nie sprawia problemów, jest plastyczne i łatwe w obróbce. Miąższ jest lekko wilgotny i dosyć zwarty, dzięki czemu – jak pisze również Małgosia – można kroić chleb nawet na bardzo cienkie kromki, co dla mnie jest wielką zaletą. Orzechy (u mnie laskowe) świetnie tutaj pasują i dopełniają smak tego lekkiego zakwasowca. Jeśli jeszcze tego chleba nie piekliście, to polecam go Wam serdecznie.
Poniżej przepis z niewielkimi zmianami, po oryginał odsyłam do Małgosi – klik)

pain_noisettes4
Chleb żytni z orzechami wg J.Hamelmana

składniki na 2 bochenki – u mnie chleb był pieczony z połowy poniższej porcji

uwaga : jeśli pieczemy chleb z połowy porcji nie zmniejszamy ilości użytego zakwasu (czyli dodajemy 15 g w obydwu przypadkach)

zaczyn :
270 g mąki żytniej razowej
225 g wody
15 g żytniego, aktywnego zakwasu (u mnie 20 g)

Zakwas wymieszać z wodą, dodać mąkę (masa będzie bardzo zwarta i sucha) i całość dobrze wymieszać. Przykryć folią i odstawić na 14-16 godz.

ciasto chlebowe :
500 g zaczynu (odłożyć 1 dużą łyżkę z przygotowanej wcześniej mieszanki)
435 g mąki pszennej chlebowej
200 g mąki żytniej razowej
400g wody
17g soli
5g drożdży instant
225g włoskich orzechów (u mnie laskowe, uprzednio lekko uprażone)

Wszystkie składniki oprócz orzechów wymieszać (jeśli robimy to robotem to ok. 3 min. na 1 prędkości i potem 4 min. na 2 prędkości, dłużej jeśli wyrabiamy ciasto ręcznie), by wykształciła się siatka glutenowa. Po tym dodać orzechy i wymieszać masę tylko do momentu połączenia składników. Przykryć ciasto i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godz.
Po tym czasie podzielić ciasto na dwie części i uformować bochenki. Ciasto jest dość zwarte i bez problemu daje się uformować. Odstawić bochenki w ciepłe miejsce na ok. 1 godz. do wyrośnięcia w temperaturze 25-27 stopni.
Piec w temperaturze 240 stopni przez 12-15 min. i 20-25 min. w temperaturze 220 stopni.

pain_noisettes2

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego tygodnia!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Czekoladowy Tydzien – podsumowanie 2014

baner_czeko_tydzien2Zapraszam na podsumowanie tegorocznego Czekoladowego Tygodnia; mam nadzieję, że nikogo / niczego nie pominęłam, jednak w razie ewentualnych korekt proszę o informację (w komentarzach lub mailowo).

Dziękuję Wam za ten wspólnie spędzony w naszych kuchniach czas, który ponownie obfitował w moc czekoladowych przysmaków. Przy okazji pragnę też podziękować wszystkim również za poprzednie edycje, w których mieliście ochotę do mnie dołączyć : to było siedem wspaniałych, czekoladowych lat :)

Jednocześnie korzystam z okazji by poinformować zainteresowanych, iż od przyszłego roku pieczę nad CzekoWeekendem sprawować będzie Atina, która już dwukrotnie w ostatnich latach przyszła mi z pomocą podczas jego organizacji. Jako iż czasu niestety powoli nie starcza mi na wszystko, wolałam podjąć tę decyzję teraz, niż co roku zastanawiać się, co dalej… Tak więc czekoladową pałeczkę przekazuję Atinie i już teraz zapraszam Was do Niej na kolejne edycje :)

Raz jeszcze dziękuję Wam wszystkim za ten wspólnie spędzony czas!

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do lektury tegorocznego podsumowania :


Czekoladowy Tydzień 2014 – podsumowanie :

Aga – blog W sezonie : Chałka czekoladowa

Alutka – blog Nie-ład mAlutki : Chleb czekoladowy

Amber – blog Kuchennymi drzwiami : Czekoladowy chleb z rodzynkami  / Trufle z awokado i czekoladą

Ania – blog Bajkorada : Chleb czekoladowy

AniaW – blog Moje pasje, kuchnia i ogród : Mocno czekoladowe babeczki

Arnika – blog Arnikowa kuchnia : Chleb czekoladowy z rodzynkami

Atina – blog Tak sobie pichcę : Czekoladowe gofry 

Bee – blog Magazyn KuchennyKokosowa czekolada z bezową pianką Pieczony francuski tost czekoladowy

Bożena – blog Moje kucharzenie : Chleb z czekoladą 

Bożena – blog Smakowe kubki : Chleb czekoladowy   /  Czekoladowe ciasto wtrażowe  

Buruuberii – blog Makagigi : Miękkie mocno czekoladowe ciasteczka

Domi – blog Domi w kuchni : Bajgle czekoladowe

Doowa blog Moje Małe Czarowanie : Czekoladowy chleb   /  Ciasto czekoladowo-serowe

Dorota – blog UgotujmyTo : Chleb czekoladowy z orzechami i rodzynkami

Ewa – blog Koperkowa kuchniaCzekoladowe pralinki z mascarpone   /   Pralinki z marcepanem

EwelosaMasło czekoladowe  /   Brownie z ricottą o pomarańczowej nutce

Gallica Anonimica – blog Zakalce Mego ŻyciaChleb z czekoladą i suszonymi śliwkami, na zakwasie

Gatita – blog Kulinarne przygody Gatity : Chleb czekoladowy

Gosia – blog Co do jedzenia : Chleb czekoladowy

Gosia – blog Emigrantki w kuchni : Czekoladowe Jaffa Cakes 

Grażyna – blog Grażyna gotuje : Muffinki czekoladowo-pomarańczowe

Gucio – blog Kuchnia GuciaChleb czekoladowy /  Brownie na zakwasie  /  Chleb czekoladowo-kasztanowy  /  Sernik szarpany pani Lalki z kakaowym spodem i kruszonką

Jolanta Szyndlarewicz – blog Nasze życie od kuchni : Chleb z czekoladą i rodzynkami   Muffiny bananowe z nutellą i czekoladą  /  Ciasto czekoladowe z gruszkami i orzechami  /  Babka migdałowo-czekoladowa z nutą pomarańczy  / Podwójnie czekoladowe muffiny z malinami

Josia – blog Kuchnia Josi : Banany w gorzkiej czekoladzie z prażonymi orzechami i czekoladową posypką

Justine’s Cupcake : Pianka z czekoaldą i karmelem

Kabamaiga – blog Sto kolorów kuchni : Gorąca czekolada – mieszankaOwsianka czekoladowa  /  Chleb czekoladowy  /  Ciasto czekoladowo-orzechowe  /  Tort truskawkowo – czekoladowy  /  Trufelki czekoladowo-marcepanowe

Kamila – blog Coś słodkiego poproszę : Chleb czekoladowy  /   Lawa Czekoladowa Potrójnie czekoladowe kapkejki rozkoszy

Kamila – blog Ogrody Babilonu : Czekoladowe ciasteczka  Mus czekoladowy z truskawkami w różowym pieprzu  /  Chleb czekoladowy

Karolina – blog Jak cień : Mleczne bułeczki z czekoladą

Kasia – blog Lejdi of the house :Trufelki pomaranczowo-kokosowe z biala czekolada

Kasia – blog Pełny talerz : Gorąca czekolada z chili, wanilią i cynamonem  /  Mus czekoladowy z orzechowym karmelem

Kaś – blog Bake&Taste : Czekoladowe pączki z serka homogenizowanego

Krecia – blog By było przyjemniej : Chleb czekoladowy

Kuchcik – blog Pierwszy przepis : Mus marcepanowy z czekoladą

Majka – blog Kalejdoskop kulinarny : Ciasto czekoladowo-orzechowe 

Małgosia i Piotr – Akacjowy blog : Czekoladowy chleb   /  Young kontra Lebovitz.Pojedynek brownies   

Magda – blog Konwalie w kuchni : Chleb czekoladowy

Mania – blog W kuchni przez cały rok : Markiza z musem czekoladowym

Marghe – blog Po prostu Marghe/ Semplicemente MarghePanna cotta z biala czekolada i ciasteczkami amaretto i sosem cappuccino Mus czekoladowo-pomarańczowy

Margot – blog Kuchnia Alicji : Chleb z czekoladą i rodzynkami, na zakwasie

Marysia – blog Pieczywo na zakwasie : Chleb czekoladowy

Marzena – blog Zacisze kuchenne : Czekolada na gorąco

Mimbla – blog Pierogi ruskie raz : Chleb czekoladowy

Mirabelka – Mirabelkowy blog : Suflety czekoladowe z chili

Ola Cruz – blog 2 smaki : Trufle czekoladowe

Patrycja (mikimama) – blog Czerwień i błękit : Babeczki czekoladowo-bananowe z niebieskim kremem i truskawkami  /  Cake pops – ciasto na patykach

Phalange – blog Wysokie MniamanieBlondie

Pinkcake – blog Trochę Inna Cukiernia : Tort Zegar

Renata – blog Forks’N’Canvas : Chleb czekoladowy

Tilinara – blog Kuchnia Szczęścia : Czekoladowe ciasto HrabinyBiszkopt genueński (zwykły i kakaowy) oraz Czekoladowy Tort z kajmakiem i masą śmietanową + Polewa kakaowa do tortów, błyszcząca i niebrudząca Brownie „odjazdowe”

Tobatka – blog Świat Tobatki : Brownies w słoiku  /  Tort kawowy z czekoladą 

Tosia – blog Smakowity chleb : Chleb z czekoladą i żurawiną na zakwasie

Urszula S – blog Kuchnia na 9 pietrze : Pieczony budyń czekoladowy

Wedelka – blog Kuchenne wzloty i upadki : Brownie z masłem orzechowym   /  Ciastka z kajmakiem i czekoladą  /  Kawowe biscotti z orzechami laskowymi i czekoladą

Wedith – blog Coolinarny : Zupa czekoladowo kokosowa z karmelizowanymi bananami

Wesoła Ania – blog NaStole : Sernik Czekoladowy  /  Ptysie z czekoladowym nadzieniem

Wiosenka – blog Eksplozja smaku : Chleb czekoladowy

Wisla – blog Zapach chleba : Chleb czekoladowy

Zufik – blog Zufikowo : Chleb czekoladowy

Żabka – blog Healthy Craving  : Chleb czekoladowy z rodzynkami na zakwasie

i ja, Bea : Chleb czekoladowy   /  Domowa nutella (bez nabiału)  /  Naleśniki czekoladowe  /  Deser czekoladowo-kasztanowy

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Deser czekoladowo-kasztanowy

mousse_chocolat_chataignes3
Patrząc na czekoladowe wpisy na blogu stwierdzam, iż kilka receptur wciąż pozostaje na liście naszych ulubionych. Mimo mojej częściowej niechęci do bananowych wypieków ciasto bananowo-czekoladowe bardzo często pojawiało się na naszym stole (choć od ponad roku wyparło je to ‘kryzysowe’ ciasto ;)). Przygotowałam też sporo czekoladowych trufli (najczęściej na prezenty) w różnych wariacjach smakowych, a jako baza służył mi najczęściej ten przepis na trufle czekoladowo-śliwkoweklik (od czasów alergii śmietanę zastępuję mlekiem kokosowym, a masło – tłuszczem kokosowym, który pomaga w utrzymaniu odpowiedniej konsystencji), choć i trufle o smaku marakui cieszyły się sporym powodzeniem. Jednak z największym sentymentem wspominam dwie wcześniejsze propozycje – klik, a mianowicie czekoladowe ‘pots de crème’ oraz pyszne czekoladowo-kawowe kremy bez pieczenia (i to właśnie patrząc na tamte zdjęcia stwierdziłam, że tęsknię za czymś o podobnej konsystencji…).

mousse_chocolat_chataignes2
Tym razem ‘przerobiłam’ jeden z moich ulubionych jesienno-zimowych deserów, który na potrzeby aktualnej bezmlecznej diety wymyśliła dla mnie żona teścia : miksuje ona kasztanowe puree (możemy użyć puree – najlepiej bio – mrożonego lub ze słoika, możemy też oczywiście przygotować je sami, jeśli mamy czas…) z dodatkiem mleka kokosowego, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Deser jest niezwykle szybki i banalnie prosty, a do tego naprawdę pyszny i zdrowy (merci Marie-Laure! :) ). U teściów mleka kokosowego dodaje się niewiele, gdyż deser serwowany jest w formie popularnych tutaj kasztanowych vermicelles (znanych Wam z pewnością jako deser ‚Mont Blanc’ lub – w Alzacji np. – jako ‚torche aux marrons’), u mnie zaś powstaje z tego deserowy krem o nieco mniej zwartej konsystencji. Najczęściej dodaję tutaj mały chlust amaretto lub likieru kasztanowego i sporą szczyptę cynamonu, a teraz – na potrzeby Czekoladowego Tygodnia :) – powstała wersja z dodatkiem czekolady właśnie (i choć częściowo pozwoliła zapomnieć o wcześniejszych ‚jajecznych’ szaleństwach ;) ).
Proporcje są dosyć orientacyjne, gdyż wszystko zależy od tego, jak gęste jest nasze puree kasztanowe i jaką końcową konsystencję deseru chcemy osiągnąć (np. jeśli nasze puree jest już słodzone lub jeśli użyjemy czekolady mlecznej – pomijamy miód i dodajemy trochę więcej mleka). Czekolady można też dodać nieco mniej, jeśli chcemy by to smak kasztanów tutaj dominował. Można też przygotować wersję kawową, zastępując mleko (lub jego część) mocną kawą z dodatkiem likieru kawowego lub czekoladowego.

mousse_chocolat_chataignes1
Czekoladowo-kasztanowy deser (mus / krem)

250 g puree z kasztanów
ok. 125 ml mleka kokosowego (lub innego)
100 g gorzkiej czekolady (lub mlecznej / pół na pół gorzkiej i mlecznej, waszej ulubionej)
ok. 3 łyżki miodu / syropu klonowego / syropu z agawy (lub inny wasz ulubiony słód, do smaku)
(jeśli puree jest słodzone, możemy ewentualnie dodatek miodu / syropu pominąć)
opcjonalnie : cynamon / strata tonka / wanilia lub chlust ulubionego alkoholu (dobrze pasuje tutaj np. rum, amaretto lub likier cynamonowy / kasztanowy / czekoladowy…)

Czekoladę rozpuściść w kąpieli wodnej (uważamy, by gotująca się woda nie dotykała dna naczynia,  w którym znajduje się czekolada).
Puree z kasztanów zmiksować z dodatkiem mleka kokosowego (możemy na początku dodać go nieco mniej, jego ilość zależy bowiem od naszego puree z kasztanów oraz od końcowej konsystencji jaką chcemy uzyskać). Następnie dodać miód / syrop klonowy oraz stopioną czekoladę i dokładnie wymieszać (masa na tym etapie może być nieco rzadsza, gdyż stężeje gdy czekolada całkowicie wystygnie w masie). Podawać lekko schłodzone (u mnie posypane odrobiną startej tonki).

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email