Aura coraz bardziej jesienna, tak więc dyniowa jaglanka będzie w nadchodzącym czasie jak najbardziej wskazana ;)
Dziś mam ją dla Was w dwóch nieco odmiennych wersjach : w wersji kokosowej (w oryginale – klik z amarantusem, u mnie jednak najczęściej z dodatkiem kaszy jaglanej właśnie) i z wykorzystaniem dyniowego puree, a druga w wersji migdałowej, w formie zmiksowanego budyniu jaglanego (na bazie świeżej dyni gotowanej przed sporządzeniem budyniu).
Przyznaję, iż z czystego lenistwa wolę wersję z użyciem dyniowego puree, którego zawsze przygotowuję trochę więcej, gdyż krojenie surowej dyni na kawałki (szczególnie jeśli jest to Hokkaido…) do łatwych i szybkich zadań nie należy (tym bardziej ze szwami na dłoni ;)). Dlatego właśnie najczęściej przekrajam dynię tylko na pół (ewentualnie na ćwiartki), ładuję do piekarnika i wyciągam już gotową do wydrążenia delikwentkę ;) Tym razem jednak chciałam przetestować przepis podsunięty mi przez Leloop (dziękuję! :)) pod tą oto wcześniejszą jaglanką – być może przyda się tym, którzy nie dysponują akurat dyniowym puree, za to mają ‘pod ręką’ kawałek surowej dyni (uwaga : dyni Hokkaido nie musimy obierać ze skórki, jest ona bowiem bardzo cienka i łatwo się rozgotowuje – a na dodatek jest wyjątkowo bogata w karoten, wystarczy tylko bardzo dokładnie dynię wyszorować, ).
Jeśli macie ochotę na dosyć zaskakujące śniadanie czy podwieczorek, spróbujcie koniecznie takiej dyniowej jaglanki! Szczególnie w wypadku tej zmiksowanej, ‘budyniowej’ wersji efekt jest naprawdę zaskakujący. Polecam!
Po oryginały odsyłam tutaj : kokosowy porridge – klik oraz jaglany budyń – klik, a poniżej moje ich wersje :
Jaglanka dyniowo-kokosowa
(inspiracja – ‘My New Roots’)
1 szklanka = 250 ml
½ szklanki kaszy jaglanej
1 szklanka mleka kokosowego
1 szklanka wody
ok. pół szklanki dyniowego puree (daję nieco więcej, ok. 150 g)
szczypta soli morskiej
spora szczypta : cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej, goździków (lub niepełne pół łyżeczki ulubionej przyprawy piernikowej)
syrop klonowy do smaku (lub miód / kilka daktyli)
stostowane płatki kokosowe
(w oryginale dodatkowo 1/3 laski wanilii)
(jeśli chcemy, by danie było bardziej rozgrzewające dla organizmu, kaszę należy podprażyć przed gotowaniem)
Kaszę jaglaną wypłukać (przelać wrzątkiem jeśli nasza kasza bywa lekko gorzka).
Zagotować wodę i mleko, wsypać kaszę, następnie dodać dyniowe puree oraz przyprawy, a następnie sól. Gotować do otrzymania ulubionej konsystencji (u mnie to maks. 15 minut) i w razie potrzeby dodać więcej wody / mleka. Dosłodzić ewentualnie syropem klonowym lub miodem. Przed podaniem posypać zrumienionymi płatkami kokosowymi.
Budyń dyniowo-jaglany
(inspiracja - ‘Gotuj Zdrowo’)
ok. 400 – 450 g dyni (waga po oczyszczeniu)
ok. 100 g kaszy jaglanej (niepełne ½ szklanki)
ok. 300 – 350 ml płynu (u mnie 250 ml mleka migdałowego + 100 ml wody)
szczypta soli morskiej
spora szczypta cynamonu
szczypta imbiru (lub odrobina świeżego startego imbiru)
szczypta kurkumy
kilka daktyli lub miód / syrop klonowy
otarta skórka z ½ małej pomarańczy* (można pominąć)
*lub kilka kropli naturalnego eterycznego olejku pomarańczowego
(jeśli chcemy, by danie było bardziej rozgrzewające dla organizmu, kaszę należy podprażyć przed gotowaniem)
Oczyszczoną dynię pokroić na małe kawałki (dyni Hokkaido nie musimy obierać ze skórki, wystarczy bardzo dokładnie ją wyszorować), przełożyć do garnka, dodać przyprawy oraz sól (i ewentualnie skórkę pomarańczową) i zalać wodą tak, by nie zakrywała ona dyni całkowicie. Ugotować na wolnym ogniu do miękkości.
Kaszę wypłukać (przelać wrzątkiem jeśli nasza kasza bywa lekko gorzka). Zagotować wodę i mleko, wsypać kaszę i gotować do otrzymania ulubionej konsystencji (u mnie to ok. 15 minut), w razie potrzeby dodająć nieco więcej wody / mleka (jeśli nasze daktyle mają nieco twardą skórkę, dodajemy je już do gotowania kaszy, jeśli jednak używamy np. miękkich daktyli medjool możemy dodać je dopiero podczas miksowania).
Ugotowaną dynię oraz kaszę przełożyć do blendera i zmiksować (z dodatkiem daktyli lub syropu klonowego czy miodu) dodając ewentualnie więcej mleka migdałowego, jeśli masa jest zbyt gęsta (uwaga – gęstnieje podczas stygnięcia).
‚
Pozdrawiam serdecznie!
PS. Zobaczcie jaki cuuudny żeliwny garnek w formie dyni!!! :)))
‚