Archiwa kategorii: owoce

Cynamonowo-pomarańczowe ciasto z figami

ciasto_figues_double
W celu zagospodarowania reszty fig, powstało szybkie weekendowe ciasto. Tak jak pisałam à propos poprzedniego deseru – klik, i tym razem inspiracją były smaki naszego ulubionego dżemu pomarańczowo-figowego z cynamonem.
Jako bazę wykorzystałam przepis na duńskie ciasto kardamonowe z jabłkami i dodatkowo przygotowałam syrop / sos pomarańczowy, podobny jak w przypadku tego czekoladowego ciasta; jako iż do dyspozycji mieliśmy jeszcze syrop ze wspomnianych wcześniej pieczonych fig i winogron, to część ciasta serwowałam właśnie z jego dodatkiem (oraz z resztą upieczonych owoców).

ciasto_figues_cannelle001
Cynamonowo-pomarańczowe ciasto z figami

tortownica Ø 24 – 26 cm

ok. 7 fig
100 ml oliwy / delikatnego oleju (lub rozpuszczonego oleju kokosowego / masła)
360 g mąki
ok.150 – 160g b. drobnego cukru (używam jasnego trzcinowego, zmielonego)
1 ¾ – 2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 – 2 ½ łyżeczki cynamonu
otarta skórka z 1 pomarańczy
250 ml mleka* (użyłam ryżowo-migdałowego)
dodatkowo :
¼ – ½ łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki jasnego cukru trzcinowego
garść płatków migdałowych
na syrop :
150 ml soku z pomarańczy
ok. 2 ½ łyżki marmolady pomarańczowej (ewentualnie miodu / cukru)

Uwaga : jak w przypadku innych ucieranych ciast, wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową (nie dodajemy mleka prosto z lodówki)

Piekarnik rozgrzać do 180°. Formę wyłożyć papierem do pieczenia (lub natłuścić).
Figi delikatnie umyć, dokładnie osuszyć i pokroić w ćwiartki.
Mąkę wymieszać z cukrem, proszkiem, cynamonem i otartą skórką pomarańczową. Następnie – dodając stopniowo oliwę oraz mleko, dokładnie wymieszać na jednolitą masę.
Przelać masę do formy i ułożyć kawałki fig, zatapiając je w cieście. Posypać wierzch ciasta cukrem wymieszanym z cynamonem oraz płatkami migdałowymi.
Piec minimum 45 minut (lub do suchego patyczka); jeśli ciasto zbyt szybko brązowieje, pod koniec pieczenia możemy przykryć je folią aluminiową / papierem do pieczenia.
Przygotować syrop : gotować sok pomarańczowy z dodatkiem marmolady przez kilka – kilkanaście minut, aż zacznie lekko gęstnieć i gorącym polać upieczone ciasto. Pozostawić ciasto w formie jeszcze przez kilka minut, a następnie wystudzić na kratce.

ciasto_figues_cannelle04
Uwagi :
- ok. 2-3 łyżki mleka możemy zastąpić likierem pomarańczowym, np. Cointreau
- syropu pomarańczowego możemy przygotować nieco więcej i częścią polać ciasto, a resztę serwować jako sos do ciasta (gotuję syrop wtedy nieco dłużej, by dobrze zgęstniał)
- ciasto możemy też serwować z dodatkiem pieczonych fig i winogron, przygotowanych wg tego przepisu - klik
- piekąc ciasto w mniejszej tortownicy zmniejszamy proporcje : np. w tortownicy Ø 20 cm piekłam ciasto z 2/3 porcji (i użyłam ok. 5-6 fig)
- jak pisałam na początku przepisu, nie zapominajmy iż tak jak w przypadku innych ucieranych ciast, wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową (nie dodajemy więc mleka prosto z lodówki, lekko je wcześniej podgrzewamy)


Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu! :)

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Pieczone figi, winogrona i Limoncello

figi_winogrona1
Początek jesieni to nie tylko słoneczny kolor pomarańczowych, pękatych dyni, ale również purpura i fiolet dojrzałych śliwek, fig oraz słodkich, winogronowych kiści. Korzystamy więc teraz z sezonu (wszak trwa dosyć krótko) zjadając jak najwięcej owoców na surowo, część z nich przetwarzając, a z reszty – przygotowując owocowe ciasta i desery.
Miniony weekend upłynął nam pod znakiem fig i winogron właśnie : nareszcie przyszła pora na wypróbowanie przepisu autorstwa Katie Quinn Davies, który już od ponad roku czekał ‘w kolejce’. Figi i winogrona pieczone z dodatkiem miodu i Limoncello – to nie mogło nie smakować! Nie byłabym jednak sobą, gdybym czegoś nie zmieniła ;) dodałam więc tutaj otartą skórkę z pomarańczy, która idealnie do fig pasuje (a wszystko za sprawą tego figowego dżemuklik, który stał się u nas już prawie że kultowy ;)). W drugiej wersji poszłam jeszcze bardziej w stronę aromatu wspomnianego dżemu i zamiast cytrynowego Limoncello użyłam pomarańczowego Cointreau i dodałam też sporą szczyptę cynamonu do miodowej mikstury. Obydwie wersje serdecznie polecam.

oryginał – Katie Quinn Davies, Honey-roasted figs with limoncello creme fraiche

figi_dessert_double
Pieczone figi i winogrona z Limoncello

na 4 porcje
1 szklanka = 240 ml

8 fig, przekrojonych na pół
2 garści czerwonych winogron
1 łyżka miodu (u mnie z kwiatów pomarańczy)
1 łyżeczka cukru (użyłam jasnego trzcinowego)
100ml Limoncello* (lub np. Cointreau)
½ szklanki (ok. 40g) płatków migdałowych
1 szklanka (240g) crème fraîche (użyłam gęstego jogurtu owczego)
opcjonalnie : otarta skórka z pomarańczy

Piekarnik nagrzać do 180 – 200°C.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Ułożyć figi przekrojoną częścią do góry, kiści winogron podzielić na mniejsze części i ułożyć obok fig.
Wymieszać miód, cukier i 1/4 szlanki (60ml) Limoncello (dodając ewentualnie otartą skórkę z pomarańczy), polać owoce i piec je przez ok. 15-20 minut, aż będą miękkie i lekko skarmelizowane (radzę piec je bliżej górnej grzałki piekarnika).
Płatki migdałowe zrumienić na suchej patelni (lub w piekarniku).
Crème fraîche / jogurt wymieszać z pozostałymi 2 łyżkami limoncello.
Na każdy talerz nałożyć porcję crème fraîche / jogurtu, następnie nałożyć upieczone owoce, posypać płatkami migdałowymi i polać dodatkową porcją sosu z pieczenia owoców (lub miodem).

Uwagi :
-    jak pisałam wyżej – możemy też przygotować wersję pomarańczową deseru, zastępując Limoncello likierem pomarańczowym (np. Cointreau), dodając otartą skórkę z pomarańczy i np. sporą szczyptę cynamonu, który świetnie tutaj pasuje
-    w wersji pomarańczowo-cynamonowej możemy też dodać szczyptę cynamonu do crème fraîche / jogurtu
-    owoce możemy też upiec bezpośrednio w naczyniu do zapiekania, a sos, który wytworzy się podczas pieczenia zużyć do polania deseru (czy np. ciasta, o którym będzie już w następnym wpisie)

figi_winogr_pieczone2

Pozdrawiam serdecznie!

PS. A jeśli lubicie smak pieczonych winogron, to polecam Wam również tę oto toskańską schiacciatę – klik.

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Truskawki i melon, na upalny weekend

cocktail_melon_fraise_sureau1
Upały wciąż trwają, część posiłków nadal więc zastępują nam sezonowe owoce. Tym razem były to pierwsze w tym sezonie francuskie melony charentais, które najchętniej zjadamy same, w wersji sauté; okazało się, iż melonom aktualny skwar bardzo służy, gdyż były wyjątkowo słodkie i soczyste, o co na początku sezonu nie zawsze jest łatwo. Dwa zostały zamrożone na późniejszy melonowy sorbet / sherbet – klik, a jeden po raz kolejny został zmiksowany wraz z zakupionymi w piątek na farmie truskawkami (jedna z moich ulubionych odmian -  Mara des bois, o smaku poziomek), z dodatkiem syropu z kwiatów czarnego bzu. Powstał pyszny, orzeźwiający i aromatyczny koktajl / smoothie, który i Wam polecam na upalne, letnie dni (dodatek syropu można oczywiście pominąć…).

(lubiącym melona przypominam również tę oto ‚zupę’ owocową – klik, również w połączeniu z truskawkami właśnie)

cocktail_melon_fraise_sureau2
Melonowo-truskawkowy koktajl / smoothie

1 melon (u mnie charentais)
ok. 500 g truskawek*
ok. 2/3 – 1 szklanka płynu (wody / wody kokosowej / soku pomarańczowego lub kostki lodu)
1-2 łyżki syropu z kwiatów czarnego bzu (można pominąć i / lub dodać same kwiaty z 1-2 baldachów)
(opcjonalnie – nieco otartej skórki z cytryny lub soku)

Truskawki umyć, odszypułkować, ewentualnie przekroić na mniejsze kawałki i umieścić w blenderze. Miążsż melona wydrążyć i dodać do truskawek. Zmiksować wraz z pozostałymi składnikami, dodając ewentualnie więcej płynu, w zależności od konsystencji, jaką chcemy uzyskać. Serwować natychmiast.

* Jeśli chcemy otrzymać koktajl o bardziej wyrazistym smaku melona, dodajmy mniej truskawek, ok. 250 g.
Owoce dobrze jest uprzednio schłodzić (lub zmiksować je z dodatkiem kostek lodu).

*   *   *

gateau_anniv_S
Weekend upłynął nam pod znakiem urodzin (po raz kolejny sprawdziła się receptura czekoladowego ciasta dla alergików ;)), wybaczcie więc proszę, że nie zdążyłam jeszcze odpisać na wszystkie komentarze / maile (mam nadzieję, że od jutra zacznę nadrabiać zaległości w korespondencji…).


Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego tygodnia!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email