Archiwa kategorii: rabarbar

Kokos, truskawki i rabarbar

kokos_rabarbar_truskawka3

Weekend znów minął niesamowicie szybko, za szybko… A że na kursie w tym tygodniu egzaminy, to z utęsknieniem już czekam na kolejny weekend ;) Tydzień bowiem upłynie mi na przygotowywaniu testów, sprawdzaniu, liczeniu średnich itd. Same przyjemności ;)
Dla osłody więc upiekłam ciasto. Kokosowe. Z rabarbarem i prawdziwymi truskawkami, które smakują słońcem, a nie plastikiem ;) Tydzień temu zrobiłam je z kruszonką (i z dodatkiem malibu, mniam ;)), w zeszłą sobotę bardziej ‘nature’ – owoce posypałam tylko odrobiną wiórków kokosowych. Ciasto upiekłam na bazie poprzedniego migdałowego – klik, do jogurtu tym razem dodałam mleko kokosowe (pół na pół), ale na samym jogurcie ciasto też jest pyszne, choć odrobinę mniej kokosowe w smaku.
Ciasto jest miękkie i delikatne, a kokos idealnie pasuje do rabarbaru i truskawek. To prawdziwie wiosenne i słoneczne ciasto, które równie dobrze nada się również na majowy piknik, na przykład taki jak ten u Usagi ;)


kokos_rabarbar_truskawka1

EDYCJA (13.05.2012) :
poniżej II, zmodyfikowana wersja ciasta, jako iż niektórzy z Was mieli z nim kłopoty; ja nigdy ich nie mam, wolałam jednak zmienić nieco recepturę by było z nią jak najmniej problemów…
(wersja pierwotna : 150 g mąki + 50 g wiórków kokosowych + 1 łyżeczka proszku do pieczenia)

Kokosowe ciasto z rabarbarem i truskawkami

na tortownicę o średnicy 22 cm

ok. 300-350 g owoców (rabarbar + truskawki)
170 g mąki
60 g wiórków kokosowych
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
80 g miękkiego masła (lub nieutwardzanej margaryny)
130 g cukru (używam zmielonego jasnego trzcinowego)
2 jajka
ok. 60 ml jogurtu (użyłam owczego, 6% tłuszczu)*
ok. 60 ml mleka kokosowego*
otarta skórka z 1 cytryny

*2 łyżki płynów możemy zastąpić 2 łyżkami Malibu
uwaga : wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową!

dodatkowo : 40 g wiórków kokosowych

opcjonalnie : wiórki lub płatki kokosowe do posypania lub kruszonka kokosowa (można przygotować ją również na bazie oliwy / oleju, tak jak migdałową w tym przepisie – klik)

Piekarnik rozgrzać do 180°.
Owoce umyć i osuszyć, truskawki odszypułkować (jeśli są duże przekroić na pół), rabarbar umyć, osuszyć i pokroić na kawłaki.
Mąkę wymieszać z wiórkami kokosowymi i proszkiem. Jogutr wymieszać z mlekiem kokosowym. Masło utrzeć /zmiksować z cukrem i jednym jajkiem na gładką masę, a następnie dodać drugie jajko i dalej miksować, aż masa będzie jednolita. Stale miksując (na wolnych obrotach) dodać otartą skórkę z cytryny, a następnie dodawać na przemian mąkę i jogurt (1/3 jogurtu, 1/3 mąki itd., zaczynając od jogurtu i kończąc na mące). Uwaga : nie miksujemy ciasta zbyt długo już po dodaniu mąki, a tylko do połączenia składników.
Przełożyć ciasto do natłuszczonej i lekko wysypanej mąką tortownicy, posypać je pozostałymi wiórkami kokosowymi (wchłoną one nadmiar puszczanego przez owoce soku), na wierzch nałożyć owoce i posypać je wiórkami / płatkami kokosowymi lub ewentualnie kruszonką. Piec ok. 50-55 minut (lub do suchego patyczka). Pozostawić na kilka minut w foremce, a następnie wystudzić na kratce.

kokos_rabarbar_truskawka001

tym razem rabarbar niestety nieco mniej czerwony, ale i tak smaczny ;)

Uwagi  :
(edycja 13.05.2012)
- jak wspomniałam powyżej – to nowa wersja ciasta, nieco zmieniona, niektórzy z Was bowiem mieli z tą recepturą problemy; mam nadzieję, że teraz już ich nie będzie…
- ważne jest, by wszystkie składniki były ‚ciepłe’ (nic prosto z lodówki, wszystko w temperaturze pokojowej)
- po dodaniu ostatniej partii mąki mieszamy składniki bardzo szybko, tylko 2-3 obroty mikserem, ciasta z dodatkiem jogurtu niezbyt dobrze znoszą długie ucieranie
- wierzch ciasta posypujemy dodatkowo wiórkami kokosowymi, by wchłoneły nadmiar puszczanego przez owoce soku

Mam nadzieję, że teraz już ciasto nie będzie sprawiać Wam problemów.


kokos_rabarbar_truskawka2

Pozdrawiam serdecznie! I życzę Wam miłego tygodnia :)

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Migdałowe ciasto z rabarbarem

rabarbar2011_01

Sezon na rabarbar trwa tutaj już od miesiąca (w tym roku wszystko pojawia się z około 2-3 tygodniowym wyprzedzeniem) i z tego co widzę na Waszych blogach – w Polsce również rabarbar zagościł już na straganach. Najbardziej lubię te mocno czerwone, rubinowe łodygi i to właśnie takie najczęściej kupuję, gdyż – choć smaku to nie zmienia – to kolor ten bardzo optymistycznie mnie nastraja :)
Po kilku crumble z pierwszych rabarbarowych zakupów przyszła pora na ciasto. Proste i niezwykle smaczne. Podobne do zeszłorocznego migdałowego – klik, choć tym razem nieco zmieniłam proporcje testując przepis z książki ‘Cakes, Biscuits and Slices’ (wydawnictwa ‘Australian Women’s Weekly’); oczywiście nie obyło się bez kilku zmian : mleko tradycyjnie już zastąpiłam jogurtem, dodałam amaretto oraz startą tonkę i otartą skórkę z cytryny. W oryginale są to babeczki z gotowanym wcześniej w syropie rabarbarem (nakładanym na babeczki w połowie pieczenia), ja jednak zdecydowanie wolę wersję zatopionych w cieście surowych, lekko kwaskowatych łodyg ;)

rabarbar_ciasto_kawalek

EDYCJA (13.05.2012) :
poniżej II, zmodyfikowana wersja ciasta, jako iż niektórzy z Was mieli z nim kłopoty; ja nigdy ich nie mam, wolałam jednak zmienić nieco recepturę by było z nią jak najmniej problemów…

(wersja pierwotna : 150 g mąki + 40 g drobno zmielonych migdałów + 1 łyżeczka proszku do pieczenia + 130 g cukru + 2 łyżki amaretto)

Migdałowe ciasto z rabarbarem

na tortownicę o średnicy 22 cm

ok. 250-300 g rabarbaru
160 g mąki
60 g drobno zmielonych migdałów
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
80 g miękkiego masła (lub nieutwardzanej margaryny)
150 g cukru (używam zmielonego jasnego trzcinowego)
2 małe jajka
100 ml jogurtu (używam owczego, 6% tłuszczu)
1,5 łyżki amaretto (lub dodatkowe ‚płaskie’ 1,5 łyżki jogurtu)
otarta skórka z 1 cytryny
1/2 dużego strartego ziarenka tonki (lub nasionka z 1 laski wanilii / cukier waniliowy)

uwaga : wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową!

dodatkowo : 40 g drobno zmielonych migdałów do posypania ciasta, 2-3 łyżki cukru trzcinowego wymieszanego z odrobiną startej tonki lub cynamonu (lub cukru waniliowego)
opcjonalnie : płatki migdałowe do posypania lub kruszonka migdałowa (można przygotować ją również na bazie oliwy / oleju, szczegóły pod koniec przepisu)

Piekarnik rozgrzać do 180°.
Rabarbar umyć, osuszyć i pokroić.
Mąkę wymieszać z migdałami, sodą i proszkiem. Masło utrzeć /zmiksować z cukrem i jednym jajkiem na gładką masę, a następnie dodać drugie jajko i dalej miksować, aż masa będzie jednolita. Stale miksując (na wolnych obrotach) dodać otartą skórkę z cytryny, stratą tonkę / wanilię i amaretto, a następnie dodawać na przemian mąkę i jogurt (1/3 jogurtu, 1/3 mąki itd., zaczynając od jogurtu i kończąc na mące). Uwaga : nie miksujemy ciasta zbyt długo już po dodaniu mąki, a tylko do połączenia składników.
Przełożyć ciasto do natłuszczonej i lekko wysypanej mąką tortownicy, posypać je pozostałymi zmielonymi migdałami (wchłoną one nadmiar puszczanego przez rabarbar soku), na wierzch nałożyć pokrojony rabarbar i lekko ‘wgnieść’ go dłonią w ciasto; posypać cukrem i / lub płatkami migdałowymi / kruszonką. Piec ok. 55 minut (lub do suchego patyczka). Pozostawić na kilka minut w foremce, a następnie wystudzić na kratce.

rabarbar_ciasto_krusz_platki

Uwagi  :
(edycja 13.05.2012)
- jak wspomniałam powyżej – to nowa wersja ciasta, nieco zmieniona, niektórzy z Was bowiem mieli z tą recepturą problemy; mam nadzieję, że teraz już ich nie będzie…
- ważne jest, by wszystkie składniki były ‚ciepłe’ (nic prosto z lodówki, wszystko w temperaturze pokojowej)
- po dodaniu ostatniej partii mąki mieszamy składniki bardzo szybko, tylko 2-3 obroty mikserem, ciasta z dodatkiem jogurtu niezbyt dobrze znoszą długie ucieranie
- wierzch ciasta posypujemy dodatkowo zmielonymi migdałami, by wchłoneły nadmiar puszczanego przez rabarbar soku

Jak widać na powyższych zdjęciach, ciasto można upiec w 3 wesjach ;) bez żadnych ‘dodatków’ lub posypane płatkami migdałowymi czy też migdałową kruszonką (a jeśli mamy w domu miłośników i kruszonki i płatków, to możemy połowę ciasta posypać jednym lub drugim ;)). Jako iż nadal ograniczam ‘krowiznę’, to kruszonkę z powyższego zdjęcia przygotowałam na bazie oliwy : 40 g mąki (razowa orkiszowa) + 40 g zmielonych migdałów i 40 g zmielonego cukru trzcinowego wymieszałam z ok. 4-5 łyżkami oliwy. Kruszonka ta ma rzecz jasna inny smak niż taka klasyczna, maślana, jednak mimo wszystko jest naprawdę bardzo smaczna, a przy okazji uczuleniowcy mogą ją pałaszować do woli ;)

*    *    *

A teraz najlepsza (kulinarna ;)) wiadomość tego tygodnia : pojawiły się już pierwsze rodzime, gruntowe truskawki!


fraises2011

Nie są jeszcze tak słodkie jak te w pełni sezonu, ale jedzenie ich to i tak spora przyjemność :) Na razie jest ich jeszcze zbyt mało na ‘hurtowe’ zbiory na farmie, ale jeśli pogoda się utrzyma to już pod koniec przyszłego tygodnia sezon oficjalnie zostanie otwarty.
Te piątkowe, najbardziej dojrzałe zostały zjedzone solo, pozostałe zaś – jako iż truskawki kochają rabarbar :) – dodam do dzisiejszego rabarbarowego ciasta (będzie bardzo podobne do prezentowanego wyżej, choć po głowie chodzi mi jego wersja kokosowa ;)).


Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej niedzieli!
(u nas dziś Dień Matki – obchodzony zawsze w drugą niedzielę maja)

*

EDYCJA :
Zapomniałam dopisać, że w zeszłym tygodniu zaczął już kwitnąć czarny bez! Co oznacza, że za kilka tygodni będzie można pomyśleć o przetworach z ich udziałem - klik :)

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Czekoladowo, dla alergików i wegan

Dziś ciąg dalszy bezjajecznych i bezmlecznych eksperymentów.
Jakiś czas temu rozmawiałam wirtualnie z Atinką a propos innych możliwych zastosowań dla musu rabarbarowego. Jako, że regularnie mam go trochę ‘na zbyciu’, staram się używać go jako dodatek do wszelakich ciast czy deserów (dawniej do naleśników czy gofrów, jednak od czasu aktualnej alergii nie próbowałam jeszcze tego typu dań w wersji bez jajek i mleka).
Ostatnio postanowiłam ‘ożenić go’ z czekoladą, kokosem i truskawkami. Mariaż ten okazał się na tyle udany, że z całą pewnością powtórzę eksperyment :)
Poniższy deser mogę bardziej porównać do musu niż do ciasta, jednak do musu o (niestety) nieco bardziej zwartej konsystencji niż taki klasyczny, z dodatkiem ubitych na pianę białek na przykład. Jednak jak się nie ma co się lubi… ;)

*

chocolatfraiserhub

Czekoladowo-rabarbarowa ‘zapiekanka’ z truskawkami

na 2 indywidualne foremki o średnicy 14 cm

ok. 250 g rabarbaru
70-80 g cukru
1 łyżka wody

Rabarbar umyć, osuszyć, pokroić, przełożyć do rondelka, dodać cukier i wodę i gotować na wolnym ogniu do miękkości; następnie zmiksować i pozostawić do wystygnięcia.

50 g gorzkiej czekolady
5 łyżek śmietanki kokosowej
60 g cukru pudru (u mnie zmielony jasny trzcinowy)
5 łyżek musu rabarbarowego
20 g wiórków kokosowych
20 g maizeny
6 dość dużych truskawek
(opcjonalnie możemy dodać również np. otartą skórkę z cytryny lub pomarańczy czy np. nieco startej tonki)

Piekarnik rozgrzać do 180°C.
Czekoladę rozpuścić (najlepiej w kąpieli wodnej), następnie lekko ją przestudzić, po czym dodać śmietankę kokosową, cukier i mus rabarbarowy i dobrze wymieszać. Dodać maizenę i  wiórki kokosowe i ponownie dobrze wymieszać. Truskawki umyć, osuszyć i przekroić na pół. Masę wlać do lekko natłuszczonych foremek i ułożyć na niej połówki truskawek. Piec ok. 25 minut.

*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email