Jak już tu kiedyś wspominałam, czasami mam wrażenie, że ktoś ‘kradnie’ nam czas. Co weekend nie mogę się bowiem nadziwić, że tak oto minął kolejny już tydzień, a na dodatek – że już mamy listopad. Zatrzymałam się w tym roku gdzieś na etapie lata i trudno mi uwierzyć, że kolejny rok powoli zbliża się ku końcowi.
Często mówi się, że nieszczęścia chodzą parami. Moje jednak są chyba bardzo towarzyskie, od pewnego bowiem czasu pojawiają się nie ‘parami’, a całymi stadami ;) Staram się nie przejmować i za dużo o tym wszystkim nie myśleć, ale nie zawsze mi to wychodzi… A szaro-bure listopadowe dni z całą pewnością w tym nie pomagają.
W takie właśnie dni zwiększa się moje zapotrzebowanie na słodkie małe co nieco. A jeśli na dodatek ma być to coś szybkiego, to często jest to moja ulubiona ‘brazylijska’ rolada, o której wspominałam Wam zeszłego lata.
Biszkopt z tego przepisu jest dla mnie idealny na roladę właśnie : szybki, łatwy, przyjemny w obróbce. I dzięki dodatkowi maizeny – niesamowicie delikatny. Pasuje do każdego typu nadzienia (nawet posmarowany tylko konfiturą świetnie smakuje). Najczęściej robię tę roladę w wersji ‘oryginalnej’, czyli z bananami (lub z bananami i jabłkami), ale w ostatni weekend pozwoliłam sobie na nieco większe szaleństwo (czytaj : na prawdziwą bombę kaloryczną ;) ) i ciasto dodatkowo posmarowane zostało dulce de leche, czyli kremem krówkowym. Okazało się, że banany i karmelowe smaki świetnie do siebie pasują, choć jak dla mnie jest może odrobinę za słodko. Ale dulce de leche nie może przecież nie być słodkie ;)
Jeśli natomiast chcemy, by było mniej słodko, można przed nałożeniem bananów roladę posmarować kremem z gorzkiej czekolady, czy nawet nutellą (lub tylko bananami rzecz jasna, co czynię najczęściej ;) ). Tym razem dodałam też nieco cynamonu oraz posiekanych orzechów, dzięki czemu rolada stała się prawdziwie jesienna. Ale tak pozytywnie jesienna ;) Idealna na rozpędzenie różnych mniejszych i większych smuteczków. Przynajmniej na jakiś czas ;)
*
Rolada bananowa z kremem krówkowym
Nadzienie :
4 banany
2 łyżki cukru (jasny trzcinowy)
½ łyżeczki cynamonu
Banany pokroić na kawałki, umieścić wraz z cukrem i cynamonem w rondelku i gotować na wolnym ogniu (kilkanaście minut) aż się dobrze rozgotują; można je lekko rozetrzeć widelcem.
Ciasto :
4 jajka
4 łyżki cukru
4 łyżki maizeny
szczypta soli
¾ łyżeczki cynamonu
250 g kremu krówkowego
pół szklanki posiekanych orzechów
+ cukier do posypania ściereczki
Białka ubić na pianę ze szczyptą soli; żółtka ubić z cukrem. Następnie dodać do nich maizenę, cynamon oraz pianę z białek i delikatnie wymieszać. Wlać ciasto na prostokatną blachę wyłożoną papierem, wstawić do nagrzanego do 180° piekarnika i piec ok 10-12 min. Po upieczeniu przełożyć na lekko wilgotną ściereczkę posypaną cukrem, delikatnie odkleić papier, po czym zwinąć biszkopt w ściereczkę (węższym bokiem) i odstawić na około 15 minut.
Rozwinąć ciasto, posmarować je kremem krówkowym a następnie rozgotowanymi bananami, posypać posiekanymi orzechami, po czym ponownie (dobrze) zrolować i szczelnie zawinąć w przeźroczystą folię; wstawić do lodówki, by masa się schłodziła i lekko stężała.
Smacznego!
* * *
A wszystkim lubiącym krem krówkowy polecam również prezentowane w kwietniu argentyńskie ciasteczka z jego dodatkiem – alfajores.
*
Pozdrawiam serdecznie!
*