Archiwa kategorii: zima

Cos szybkiego, cos dobrego

galettepdet2
Zaczal sie niestety czas przeziebien i inynch zimowych niedyspozycji. Dlatego w kuchni ostatnio kroluja szybkie i rozgrzewajace dania, nie wymagajace zbyt duzego nakladu energii, najczesciej te jednogarnkowe ;-)
Dzis wiec przedstawiam Wam moj ulubiony placek ziemniaczany (galette de pommes de terre), ktory darze szczegolnym sentymentem, gdyz bylo to jedno z pierwszych zrobionych przeze mnie dan ‘na obczyznie’ ;-) Od tego czasu bardzo czesto gosci na naszym jesienno-zimowym stole, gdyz jego ziemniaczano-serowe polaczenie szczegolnie przypadlo nam do gustu.

A oto przepis :

Placek ziemniaczany

ok. 1 kg ziemniakow
150-200 g sera (np. mozarella lub gorgonzola, itp.)
posiekana natka pietruszki (lub inne ziola)
1 lyzka maki
sol, pieprz
galka muszkalolowa, zmielona kolendra, kumin, czaber ( lub inne przyprawy jakie sie lubi)

Ziemniaki obrac, oplukac i zetrzec na tarce z duzymi oczkami, nastepnie wymieszac z maka,
pietruszka i przyprawami. Na rozgrzana, lekko naoliwiona patelnie nalozyc polowe masy ziemniaczanej, nastepnie pokrojony w kawaleczki ser (czesto daje pol na pol i mozarelli i gorgonzoli), przykryc reszta ziemniakow. Smazyc ok. 20 min z kazdej strony.

Czesto robie tez ten placek pol na pol ze starta na grubych oczkach dynia, smakuje rownie wysmienicie. Goraco ja Wam polecam !
*

placekziemniaczdyniowy

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Jesienno-zimowe puree

marchkolorowe2

Niedawno ‘odkrylam’ zupelnie nowe dla mnie warzywo, a mianowicie topinambur, zwany takze slonecznikiem bulwiastym (na zdjeciu w towarzystwie kolorowych marchewek i pietruszki). Mimo, ze w Europie gosci juz od XVII wieku, dzis ta bylina nie jest jednak zbyt popularna. Zaciekawiona kilkoma artykulami na temat tego ‘dziwnego’ slonecznika postanowilam jednak wyprobowac go rowniez w mojej kuchni.
*

Ziemniaczano – topinamburowe puree

200 g ziemniakow
300 g topinambura (slonecznika bulwiastego)
kilka pistacji i orzechow
sol (morska, gruboziarnista)
olej pistacjowy

Warzywa obrac, pokroic na kawalki i ugotowac na parze (ok. 15 minut). Nastepnie przecisnac je przez praske (lub dobrze rozgniesc widelcem). Doprawic do smaku sola i przed podaniem polac olejem pistacjowym oraz posypac zmielonymi pistacjami i orzechami.

To puree mozna zrobic rowniez z samych bulw slonecznika, a zamiast oleju pistacjowego mozna dodac olej orzechowy; przyznaje jednak, ze ten pistacjowy nadaje potrawie szczegolnego uroku. Dlatego uzywam go czesto rowniez w celach ‘estetycznych’ wlasnie ;-)
*

Kolorowe marchewkowe puree

100 g marchewki pomaranczowej
100 g marchewki zoltej
100 g marchewki fioletowej
200 g topinambura
sol (morska, gruboziarnista)
olej orzechowy
orzechy

I jak wyzej : warzywa obrac, pokroic na kawalki i ugotowac na parze. Nastepnie przecisnac je przez praske (lub dobrze rozgniesc widelcem). Doprawic do smaku sola i przed podaniem polac olejem orzechowym oraz posypac zmielonymi orzechami.

Lubie kolor tej fioletowej marchewki, choc najefektowniej wyglada jednak na surowo.

Smacznego!

(Inspiracja – ‚Pique Assiette’ )
*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email