Piernikowy przypominacz :)

foremka_gingerbread_man2
Po raz kolejny na blogu wpis z dedykacją – dla wszystkich, którzy proszą o piernikowy ‘przypominacz’ ;)

Jeśli więc chcecie przygotować na Święta leżakujące ciasto piernikowe, to już najwyższa pora, by o nim pomyśleć, gdyż im dłużej ciasto dojrzewa, tym bardziej zyskuje na smaku.
U mnie jak co roku zagoszczą pierniczki z przepisu Aganiok (receptura w sumie dosyć podobna do ciasta staropolskiego, nie może więc nie smakować :)). Choć oczywiście to tylko część tych adwentowo-świątecznych wypieków, ale o nich będzie w stosownym czasie ;)
Po przepis i szczegóły odsyłam Was tutajklik i mam nadzieje, że po raz kolejny i Wy skorzystacie z tego przepisu :)

Pozdrawiam serdecznie!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

56 odpowiedzi nt. „Piernikowy przypominacz :)

  1. Aniado

    Bea, dziękuję za przypomnienie! To będzie już mój trzeci raz :)
    Moja Rodzina nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez tego piernika!
    Pzdr serdecznie
    Aniado

  2. Meg

    Wspaniale!! u mnie tez Aganioki chyba z poczwórnej porcji….i Twoje pierniki mocno imbirowe! i może Lebkuchen spróbuję w tym roku….cudowny czas przed nami Dziewczynki! :)))

  3. Tilo

    Już? Ja w tym roku postanowiłam debiutować, ale myślałam, że trzeba ten piernik zagniatać 5-6 tygodni przed Bożym Narodzeniem. A to niespodzianka :)

    1. Bea Autor wpisu

      Tilo, mozna go zagniatac i kilka miesiecy wczesniej; ba – jak to ponoc drzewiej bywalo ;) ciasto na pierniki lezakowalo nawet latami :))

  4. Marchewka Dracoolina

    Donoszę, że moje ciasto – z Twojego Aganiokowego przepisu – leżakuje od wczoraj! No, dumna z siebie jestem w tym roku! :)) To już czwarty rok z tymi piernikami – pierwszy raz przygotowywałam ciasto jeszcze w Stanach, później – w Polsce – zaraz po narodzinach synka, w zeszłym roku w Anglii, i to po prostu pamiętam jak wczoraj :) Tegoroczne pierniki będzie już z nami dekorował syn! Dziękujemy za przepis i za domowy zwyczaj, jaki nam z niego wyrósł.

    1. Bea Autor wpisu

      Marchewko – czyli telepatycznie w tym samym czasie pomyslalysmy o pierniczkach :)
      Mam nadzieje, ze beda pozniej u Ciebie zdjecia wypiekow dekorowanych przez Synka! :))

      Pozdrawiam!

  5. Inkwizycja

    Beo, przyznam, że już od jakiegoś czasu czekałam na sygnał startowy… coś mnie tak zaczęło dręczyć z tyłu głowy, ze to niedługo ;-) mimo że zawsze wydaje mi się jeszcze daleeeeko do Świąt. Pierniczki z TEGO przepisu będą obowiązkowo! Robienie ich to przecież całe misterium ;-)
    Ściskam Cię czule ;)

    1. Bea Autor wpisu

      Inkwizycjo – wydaje sie, ze do Swiat daleko, ale od poniedzialku juz jest cale stoisko ze swiatecznymi ozdobami w jednym z ‚moich’ sklepow :/

  6. Majana

    U mnie też będą aganioczki :). A prócz tego piernik staropolski,ale ja ciasto robię pod koniec października lubi na początku listopada :).
    Pozdrowienia Beatko:*

  7. Kasia

    A ja nigdy nie robiłam takich pierniczków, naprawdę one są dużo lepsze od tych takich pieczonych na kilka dni przed świętami? takie zawsze mi smakowały.

    Może spróbuję w tym roku i się przekonam.
    pozdrawiam
    Kasia

  8. Jo

    Już??? Jak zobaczyłam ten sznurek (mam taki sam i namiętnie owijam nim prezenty ;), to pomyślałam święta, ale potem nie, niemożliwe, choć z drugiej strony pamiętam z dzieciństwa piernik mamy, który miał zmięknąć, po roku nie zmiękł ani trochę ;)

    1. Bea Autor wpisu

      Jo – tez mialam jedne takie pierniczki – przez dlugie miesiace pozostaly dokladnie takie same :D A jesli pierniczki nie miekjna, to zawsze mozesz je pozostawic w odkrytej puszce (pochlona wilgoc z otoczenia) lub w zamknietej, z dodatkiem cwiartek jablka, wtedy tez zmiekna. No chyba ze sie wysuszyly na amen w piekarniku :D

  9. Akaasha

    Witaj droga Bea!
    Chcę po raz pierwszy wykonać te ślicznie wygladające i po komentarzach przepyszne pierniczki, stąd moje pytanie. Czy mogę dodać również drobno pokrojone suszone śliwki??
    Pozdrawiam serdecznie Akaasha :)

    1. Bea Autor wpisu

      Akaasha – tak naprawde mozesz dodac to co lubisz :) Nie widze przeciwwskazan do wykorzystania suszonych sliwek (choc mam tylko nadzieje, ze nie beda pozniej plesniec…).

  10. kass

    Beo, i pomysleć że dopiero co urlopy były… ech czas biegnie niesamowicie szybko, ale perspektywa ‚pierniczenia’ baaardzo osładza ten trudny jesienno-zimowy czas, pozdrawiam ciepło:)))

  11. Joanna

    Witaj Beo. Najlepszym przypominaczem w tej kwestii na gnijace ciasto jak je nazywa jest moj maz :) to juz trzeci rok u nas z pierniczkami-aganioczkami. Piernikowy termin jest zawsze pierwszym terminem jaki wpisuje do kalendarza na nowy rok, ktory zawsze dostaje w mojej piekarni. Dodatkowo termin wraz z lista wszystkich skladnikow zapisany jest w komputerowym kalendarzu i automatycznie sam o sobie daje znac ze to juz ten wlasciwy czas. U mnie ciasto bedzie dojrzewalo od piatku. (najpierw musze uporac sie z zalegajacymi wszedzie jablkami ktorymi mnie w tym roku hojnie obdarowano)

  12. Madziorek

    W zeszłym roku robiłam je po raz pierwszy i już wiem, że każdy kolejny nie może się bez nich obejść! :) Dziękuję serdecznie za przypomnienie. Na pewno wygospodaruję na nie trochę czasu, a póki co szaleję w kuchni z dynią… mniam :)

  13. margot

    Bea, fakt już najwyższy czas na te leżakujące
    Ja się przyznam ,że ciut w tym roku nie mam jakoś zapału ,ale chyba w końcu się skuszę
    a ludziki no śliczne

  14. matali

    Ja zawsze robie na poczatku listopada, ale poniewaz szykuje mi sie wolny tydzien moze zrobie wczesniej.
    Dzieki za przypomnienie, teraz poszukam jakis dyniowych przepisow.

  15. Agnieszka

    Przypominacz zarejestrowany i mam nadzieje, ze nie zapomne i jeszcze w tym tygodniu wstawie ciasto;)
    Juz trzeci rok z rzedu bede robic pierniczki z tego przepisu:)
    Mam na oku i ogromna chec na kilka innych przepisow na swiateczne wypieki z Twojego repertuaru, Beo. W zeszlym roku zabraklo czasu, ale mam nadzieje, ze w tym roku moja organizacja czasowa bedzie lepsza:)
    Pozdrawiam serdecznie :)

  16. ptasia

    Juuuź? Naprawdę :)? W tym roku po raz pierwszy będę robić piernik staropolski (taki w całości), z ciasta leżakującego (bo pierniczki tradycyjnie pieczemy razem z dziewczynami na początku grudnia). To Aganiokowe rozumiem nadaje się też do dużych gabarytów? Planuję piec gdzieś ze 2 dni przed Wigilią…

  17. Ula

    Moje ciasto już leżakuje :) mam nadzieję, że jest tak pyszne jak piszecie, już nie mogę się doczekać kiedy będziemy wycinać pierniczki i je dekorować :)

  18. Ania

    Przyszła pora i na moje piernikowe leżakowanie ;) W zeszłym roku robiłam je premierowo i nie wyobrażam sobie już robić z innego przepisu, są przepyszne.
    Pozdrawiam

Możliwość komentowania jest wyłączona.