Archiwa kategorii: bez mleka krowiego

Ciasto bananowe (w wersji bardziej i mniej klasycznej)

cake_banane_dattes1
Dziś mam dla Was ciasto bananowe, z bardzo prostego, duńskiego przepisu (oryginał tutaj – klik). Pierwsza wersja (testowana w czerwcu w Danii :)) powstała na bazie jasnej mąki żytniej (pszenna ‘wyszła’ ;)) ja zaś piekąc moją wersję pokusiłam się o użycie żytniej mąki razowej (niestety trudno tutaj w CH o jasną żytnią…) wymieszanej pół na pół z jasną orkiszową. Pierwsze ciasto upiekłam z dodatkiem jednego jajka, kolejne już – bez, a po obejrzeniu wspomnianego w ostatnim wpisie reportażu (i lekturze książek) postanowiłam przygotować też wersję z dodatkiem syropu zamiast cukru (był ryżowy i kokosowy, którego smak wyjątkowo lubię i który nadaje ciastu piękny kolor), wczoraj zaś całkowicie pominęłam syrop, zwiększając tylko ilość daktyli (znajomi, którzy muszą unikać cukru, byli przeszczęśliwi :)).

(dziś przyszła też nareszcie zamówiona po obejrzeniu wspomnianego już reportażu książka autorstwa Philippe’a Conticiniego – klik, niekwestionowanego mistrza francuskiego cukiernictwa, który podjął rzucone mu wyzwanie na opracowanie przepisów na ciasta / desery bez dodatku cukru, miodu czy też syntetycznych słodzików, a tylko i wyłącznie z użyciem naturalnie występujących cukrów w owocach czy np. marchewce; tak więc gdy tylko zrobi się chłodniej, obiecuję przetestować kilka ciekawych przepisów i napisać Wam więcej o książce)

cake_banane_dattes2
Ciasto bananowe (lub muffinki)

proporcje na 12 muffinek lub na średnią keksówkę

2 jajka (u mnie 1 )
150 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego (u mnie cynamon)
200 g mąki (u mnie pół na pół żytnia razowa – jasna orkiszowa)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
125 g masła (u mnie olej kokosowy)
2 średniej wielkości banany (200 g po obraniu)
100 g gorzkiej czekolady
(u mnie dodatkowo spora garść posiekanych orzechów)

Piekarnik rozgrzać do 200 st.
Czekoladę posiekać. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Masło (lub tłuszcz kokosowy) rozpuścić i ostudzić. Banany dokładnie rozgnieść.
Jajka z cukrem i cukrem waniliowym dobrze ubić. Do masy jajecznej dodać roztopiony tłuszcz i banany i dokładnie wymieszać. Następnie dodać mąkę i ponownie dokładnie wymieszać (lecz nie za długo, tylko do połączenia się składników). Na koniec dodać posiekaną czekoladę i – ewentualnie – orzechy i raz jeszcze wymieszać. Przełożyć ciasto do natłuszczonej i wysypanej mąką formy (lub wyłożonej papierem) i piec ok. 20 minut (mufinki) lub do ok. 45 min (jeśli pieczemy ciasto w keksówce).

cake_banane_dattes3
wersja II – ciasto bananowe bez jajek i cukru

na średniej wielkości keksówkę

2 banany (200 g po obraniu)
125 ml oleju kokosowego (roztapiamy)
¾ – 1 łyżeczka cynamonu
100 g mąki razowej żytniej
100 g jasnej mąki orkiszowej lub pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżka soku z cytryny
175 g daktyli (200 g jeśli pomijam syrop)
ok. 60 ml syropu ryżowego lub kokosowego (można zastąpić np. sokiem pomarańczowym jeśli nie chcemy dodawać żadnej substancji słodzącej, ok. 60-70 ml)

Tłuszcz kokosowy rozpuścić i ostudzić. Daktyle bardzo drobno posiekać. Banany dokładnie rozgnieść. Mąkę wymieszać z sodą, proszkiem i cynamonem. Banany bardzo dokładnie wymieszać (mieszam energicznie trzepaczką) z tłuszczem kokosowym, sokiem z cytryny i syropem (lub sokiem pomarańczowym), a następnie dodać mąkę i ponownie dokładnie wymieszać (lecz nie za długo, tylko do połączenia się składników). Na koniec dodać posiekane daktyle i – ewentualnie – orzechy i raz jeszcze wymieszać. Przełożyć ciasto do natłuszczonej i wysypanej mąką lub wyłożonej papierem keksówki i piec do suchego patyczka (ok. 50 min.). Pozostawić jeszcze na chwilę w piekarniku a następnie wystudzić na kratce.
Najlepiej smakuje na drugi dzień.

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Ciasto dyniowo-imbirowe

cake_courge01
Nie samymi śniadaniami i zupami człowiek żyje! ;) Pora więc na ciasto, dyniowe rzecz jasna. Wybór w tym roku padł na ciasto dyniowo-imbirowe (z użyciem dyniowego puree), według receptury z ‘SimplyRecipes’ (z niewielkimi zmianami…). Dopiero podczas konsumpcji stwierdziłam, że jest ono przecież bardzo podobne do ciasta, które prezentowałam Wam na blogu trzy lata temu – klik (choć tamto jest w wersji pomarańczowej i – rzekłabym – bardziej odświętnej :)).
Oryginalną wersję imbirową ciasta wzmocniłam o dodatek imbiru kandyzowanego (można go oczywiście kupić lub przygotować domowym sposobem – klik), a podczas powtórnego pieczenia pomarańczowe akcenty zamieniłam na cytrynowe, co dodaje ciastu dodatkowej orzeźwiającej nuty, idealnie pasującej do imbiru.
Jako iż moje puree było tym razem dosyć wilgotne, dodałam nieco więcej mąki niż w oryginale i pominęłam dodatek płynu (pod przepisem zamieszczam też kilka uwag dla tych, którzy chcą ewentualnie dokonać kliku innych modyfikacji, podobnie jak w przypadku tamtego wcześniejszego wypieku).
Ciasto jest aromatyczne i wilgotne, a dzięki dodatkowi dyni długo utrzymuje świeżość. Polecam!

cake_courge03
Ciasto dyniowo-imbirowe
(wg ‘SimplyRecipes’)

keksówka 23 x 11 (wymiary brzegu foremki)

250 g mąki
¼ łyżeczki soli
175 g cukru (używam jasnego trzcinowego, zmielonego)
½ łyżeczki sody
½ łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka mielonego imbiru
½ – ¾ łyżeczki cynamonu
½ łyżeczki gałki muszkatołowej (lub mace)
½ łyżeczki mielonego ziela angielskiego (lub mielonych goździków – nieco mniej)
1 szklanka (240 ml) dyniowego puree
100 ml oliwy (lub 100 g stopionego masła)
2 jajka, rozbełtane
2 łyżki melasy trzcinowej (lub syropu imbirowego czy klonowego)
1 łyżka soku z cytryny
otarta skórka z 1 małej cytryny (lub z 1 małej pomarańczy)
ok. 50 g imbiru kandyzowanego + 1 łyżka mąki
w razie potrzeby – 2 łyżki plynu (wody / soku pomarańczowego / mleka)
opcjonalnie – pół szklanki (120 ml) posiekanych orzechów (np. pekanów lub włoskich)

Piekarnik nagrzać do 180°C.
Keksówkę wyłożyć papierem lub natłuścić.
Imbir bardzo drobno posiekać i wymieszać z 1 łyżką mąki.
Wymieszać mąkę, sól, proszek do pieczenia, sodę i suche przyprawy.
Jajka dokładnie wymieszać mikserem z dyniowym puree i cukrem, dodać oliwę, melasę, sok i skórkę z cytryny (jeśli nasze puree dyniowe jest bardzo suche dodajemy również 1-2 dodatkowe łyżki płynu), a następnie partiami dodawać mąkę i dosyć krótko miksować, tylko do połączenia się składników, na końcu dodając orzechy.
Masę przełożyć do foremki i piec ok. 55 minut (lub do suchego patyczka). Pozostawić jeszcze kilka minut w foremce, a następnie wystudzić na kratce.
Można również ozdobić lukrem po wystudzeniu, np. cytrynowym, pomarańczowym, imbirowym czy kardamonowym…).

cake_courge02
Uwagi :
- część mąki możemy również zastąpić np. mielonymi orzechami / migdałami (tak jak w przypadku tego wcześniejszego ciasta - klik)
- możemy też dodać tu ok. 2-3 łyżki likieru cytrynowego lub pomarańczowego (zmniejszając wtedy ilość dyniowego puree lub dodając nieco więcej mąki)
- jak pisałam wyżej – zamiast melasy możemy użyć syropu imbirowego lub klonowego (przez dodatek melasy i cukru trzcinowego ciasto nabiera również dosyć charakterystycznego koloru)

*   *   *

I na koniec dobra wiadomość – w celach testowych ;) zjadam kawałek ciasta i mimo obecności w nim jajek tym razem (w przeciwieństwie do kwietniowego eksperymentu ;)) obyło się bez żadnych negatywnych objawów!!! Jest więc małe światełko w moim alergicznym tunelu… ;)

Pozdrawiam serdecznie!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Wytrawny keks z cukinią i parmezanem / pecorino

cake_salé_courgettes1
Słupek rtęci ostatnio mocno spada w dół, mamy więc nareszcie okazję by ponownie móc rozgrzać piekarnik (co w czerwcu przydarzyło mi się chyba tylko raz). Po przeglądzie lodówki okazało się, iż na zużycie czeka sporo sera, wybór więc padł na wytrawny keks, który przy okazji przyda się na pracowy lunch. Użyłam tu pewnego nowego sera z farmy, owczego, podobnego do parmezanu / pecorino, który świetnie się tutaj sprawdził. Do tego cukinia (której nigdy u mnie latem nie brakuje), suszone pomidory, świeża bazylia i mięta oraz spora garść orzeszków piniowych.

cake_salé_courgettes003
Keks jest nieco podobny do tych, które pokazywałam Wam dokładnie rok temu – klik. Przepis oryginalny ponownie pochodzi z książki ‘Quiches, cakes & compagnie’; zmodyfikowałam go nieznacznie dodając właśnie suszone pomidory, orzeszki i otartą skórkę z cytryny (pozostała nadwyżka po przygotowaniu marynowanych serków), zmniejszając nieco ilość tłuszczu i zamieniając sery krowie na owcze (a mleko – na ryżowe). Keks jest lekko wilgotny i aromatyczny, pachnie latem i wakacyjnymi piknikami :) Można upiec go również w formie indywidualnych babeczek / muffinek (tak jak np. tutaj – klik), wtedy jednak należy odpowiednio skrócić czas pieczenia (do ok. 20 – 25 min.).

cake_salé_courgettes4
Wytrawny ‘keks’ z cukinią i parmezanem / pecorino
(oryginał : ‘Quiches, cakes & compagnie’, wydawnictwo Marabout)

250 g cukinii
1,5 łyżki oliwy
1 ząbek czosnku (mój dodatek)
200 g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3 jajka
100 g startego sera gruyère (u mnie owczy twardy ser)
100 g startego parmezanu (u mnie ser owczy)
60 ml oliwy*
100 ml mleka (użyłam ryżowego)
kilkanaście suszonych pomidorów (używam tych z oliwy)
mała garść liści bazylii
mała garść liści mięty
otarta skórka z 1 cytryny (można pominąć)
pieprz, spora szczypta soli
opcjonalnie : ok. 50 g orzeszków piniowych lub płatków migdałowych

* oliwy możemy użyć tej z suszonych pomidorów

Cukinię umyć, osuszyć i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, a następnie zeszklić na rozgrzanej oliwie z dodatkiem przecićniętego przez praskę czosnku. Wystudzić.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Bazylię i miętę posiekać, pomidory pokroić na mniejsze kawałki.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. W drugim naczyniu roztrzepać jajka razem z oliwą i mlekiem. Doprawić pieprzem i odrobiną soli (nie solimy zbyt dużo na początku, ser bowiem sam w sobie jest już słony). Dodać mieszankę jajeczną do mąki i delikatnie wymieszać. Następnie dodać przygotowane sery oraz zioła, posiekane pomidory, otartą skórkę z cytryny, cukinię oraz 2/3 orzeszków piniowych i dokładnie wymieszać (jeśli masa jest zbyt gęsta, dodajemy jeszcze 1-2 łyżki mleka lub oliwy), doprawić do smaku.
Wylać masę do wyłożonej papierem (lub natłuszczonej i posypanej bułką tartą / mąką) foremki / keksówki, posypać resztą orzeszków i piec przez około 55 – 60 minut.
Kroić po wystudzeniu.

cake_salé_courgettes02
Pozdrawiam serdecznie!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email