*
Jak pisałam ostatnio, zapraszam Was dziś na kawałek duńskiego ciasta :)
I tak jak wspominałam, nie jest ono zbyt dietetyczne, ale za to baaardzo pyszne ;)
Przepis pochodzi z jednego z duńskich czasopism kulinarnych i został wypróbowany podczas tegorocznych wakacji; i jeśli lubicie marcepan, to z pewnością przypadnie Wam do gustu.
Jest to bardzo łatwe i szybkie ciasto, idealne nie tylko na lato. Wystarczy przecież odpowiednio je udekorować sezonowymi wspaniałościami :)
*
Ciasto z marcepanem i czekoladowo-śmietankowym kremem
(marcipankage med lys chokolademousse – MAD! maj/czerwiec 2008)
Na tortownicę o średnicy 24 cm
400 g marcepanu
4 jajka
4 łyżki kakao
skórka z 1 pomarańczy
*jeśli masa jest zbyt lejąca, radzę dodać odrobinę mączki kukurydzianej
300 g mlecznej czekolady (u mnie biała)
4 żółtka
500 ml tłustej słodkiej śmietany
+ owoce i czekolada do dekoracji
Marcepan zetrzeć na tarce (najlepiej wcześniej go schłodzić), dodać kakao i otartą skórkę z pomarańczy i utrzeć dodając po jednym jajku. Następnie wlać masę do natłuszczonej tortownicy i piec w 175° ok. 20 minut. Zostawić w formie do całkowitego wystygnięcia.
Czekoladę rozpuścić i lekko wystudzić. Śmietanę ubić. Do czekolady dodać żółtka, wymieszać, następnie partiami dodawać śmietanę, dobrze wymieszać. Tak przygotowaną masę wlać na upieczony marcepanowy spód, zawinąć szczelnie w folię spożywczą i wstawić do zamrażalnika na minimum 4 godziny. Wyciągnąć 30 minut przed degustacją, udekorować owocami i tartą czekoladą.
Moje uwagi :
Robiłam to ciasto z połowy porcji w tortownicy o śr. 18 cm. Dałam tylko 1 łyżkę kakao gdyż przy ‘oryginalnych’ proporcjach ten marcepanowy smak jest mało wyczuwalny przy tak dużej ilości kakao. Nie wiem, czy to z powodu jakości tutejszego marcepanu czy może jajek, lecz ciasto miało zbyt lejącą konsystencję, w związku z czym dosypałam niecałe 2 łyżki mączki kukurydzianej, co dodało ciastu lekkości i puszystości i co – osobiście – bardzo polecam. Dodam też, że piekłam spód dłużej niż te zalecane 20 min. (u mnie było to ok. 35 min.)
A teraz już wszystkich chętnych zapraszam na kawałek ciasta oraz na filiżankę dobrej kawy :)
Smacznego!
*
*
PS. Olu raz jeszcze dziękuję! Nie tylko za tłumaczenie, ale za ‘całokształt’ ;)
*
………………………………………………………………………………………
Recette en français – Gâteau au massepain à la mousse de chocolat
Bea, tak jak wczoraj zapowiedziałam, wpadłam na kawałeczek ciasta i kawę. :) Tylko wczoraj nie wiedziałam, że ciasto będzie aż tak pięknie się prezentować. Czy znajdzie się mała dokładka dla łasucha? ;-)
Bardzo ładne zdjęcia. Ciasto też bajeczne :)
Świetne. Uwielbiam marcepan, więc ciasto na pewno do zrobienia.
jak dobrze że już wróciłaś :)
Bea jakie piękne to ciasto ,tylko mam pytanie ono koniecznie musi byc mrożone?A może dobre schłodzenie starci ?
Witaj Margot :)
Szczerze mowiac, to nie mma pojecia czy musi byc mrozone, tak bylo w przepisie wiec tak zrobilam. Ale mysle ze mozesz sprobowac tylko mocno je schlodzic. Daj znac jak zrobisz :)
Ciesze sie, ze ciasto Wam sie podoba :)
Ciasto wygląda pięknie! A ponieważ jestem miłośnikiem marcepana…to się chyba skuszę…zmniejszenie porcji o połowę to świetny pomysł:)
pieknie to zaaranzowalas. sliczne ciacho w towarzystwie przepieknej kawusi… mniam mniam…
Jest absolutnie cudowne i koniecznie do zrobienia:-)
bardzo, bardzo, bardzo mi sie podoba :)
Pingback: Słoneczne ciasto z marcepanem, morelami i pekanami « Bea w Kuchni