Niezawodny brazylijski biszkopt na roladę


Dzisiejsze ciasto (i zdjęcie) zostały zrobione w połowie czerwca jednak wtedy nie wiedziałam jeszcze czy i kiedy będę pisać o tym dość ‘banalnym’ wypieku. Jednak jako że wiele osób często mnie pyta o ten ‘inny biszkopt’, stwierdziłam że może w takim razie pora i tu wpisać przepis ;)

Mam do niego wielki sentyment, gdyż dostałam go 10 lat temu od pewnej mojej brazylijskiej uczennicy; i nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że była to moja pierwsza uczniowska klasa, gdy zupełnie po raz pierwszy stanęłam przed tablicą jako ‘belfer’, a nie jako uczeń :) I muszę przyznać, że miałam niesamowite szczęśie, gdyż trafiłam na przesympatyczne osoby które sprawiły, że czuliśmy się jak w gronie przyjaciół, a nie tylko jak przypadkowi ludzie na ‘jakimś tam’ kursie językowym. Co piątek na przykład jeden z uczniów przygotowywał coś tradycyjnego ze swojego (i nie tylko) kraju, dzięki czemu – szlifując język – poznawaliśmy również mnóstwo ciekawych rzeczy na temat danego kraju, jego kultury, tradycji oraz kuchni. I w taki właśnie sposób poznałam ten oto przepis na biszkopt rodem z Brazylii :) Wykorzystany był on do rolady bananowej, która – wg Rosalii z São Paulo :) – jest dość popularnym tam wypiekiem.

Jest to niezwykle proste i szybkie ciasto, które zawsze się udaje. Zamiast tradycyjnej mąki pszennej dodaje się tu skrobię kukurydzianą (maizena), która nadaje ciastu lekkości. Rolada ta sprawdza się nie tylko z bananami, lecz z każdym innym nadzieniem rzecz jasna. Latem bardzo często robię ją ze śmietankowym kremem i świeżymi owocami, a jesienią i zimą z przesmażonymi, lekko skaramelizowanymi owocami.
*

Brazylijska rolada bananowa

Nadzienie :

4 banany
4 łyzki cukru (u mnie zawsze trzcinowy)

Banany pokroić na kawałki, umieścić wraz z cukrem w rondelku i gotować na wolnym ogniu aż się dobrze rozgotują; można je lekko potem rozetrzeć widelcem; można też dodać np. odrobinę cynamonu.

Ciasto :

4 jajka
4 łyzki cukru
4 łyzki maizeny
szczypta soli
+ cukier do posypania ściereczki

Białka ubić na pianę ze szczyptą soli; żółtka ubić z cukrem; następnie dodać do nich maizenę oraz pianę z białek i delikatnie wymieszać; wlać na prostokatną blache wyłożoną papierem, wstawić do nagrzanego do 180° piekarnika i piec ok 10-12 min. Po upieczeniu przełożyć na lekko wilgotną ściereczkę posypaną cukrem, delikatnie odkleić papier, po czym zwinąć biszkopt w ściereczkę (węższym bokiem) i odstawić na około 15 minut.

Następnie rozwinąć ciasto, posmarować rozgotowanymi bananami, ponownie (dobrze) zrolować i szczelnie zawinąć w przeźroczystą folię; wstawić do lodówki na min. 2 godziny.

Ta ostatnia czerwcowa rolada zrobiona była z kremem ‘improwizowanym’ : stopioną, białą czekoladę wymieszałam z mascarpone a następnie dodałam ubitą śmietanę. Kremem tym posmarowałam biszkopt i posypałam świeżymi truskawkami, malinami i jagodami. Wcześniej mieszałam tylko bitą śmietanę z serkiem Philadelphia (wymieszanym z odrobiną cukru), jednak ten ostatni krem z białą czekoladą i mascarpone miał o wiele lepszą konsystencję, no i dodatkowo lekki czekoladowy posmak :)

Jeśli więc macie ochotę na coś szybkiego i lekkiego, polecam Wam tę smakowitą roladę rodem z Brazylii :)
*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

15 odpowiedzi nt. „Niezawodny brazylijski biszkopt na roladę

  1. lewaloff

    jako kobieta na diecie mogę oglądać takie obrazki, tylko w internecie :)

    przy okazji chciałabym zapytać czy znasz może/ pamiętasz nazwę firmy od glinianych naczyń do zapiekania? szukam na prezent dla kogoś i nie mogę sobie przypomnieć

    PS. w końcu udało mi się zmienić wyświetlaną nazwę – to pisałam ja Biuro Prasowe :) pozdrawiam!!

    Odpowiedz
  2. Bea

    Witaj Lewaloff :) Przykro mi w takim razie, ze mozesz tylko ogladac zdjecia ;) ale moze juz za jakis czas…? :)

    A co do tych glinianych naczyn do zapiekania, to o ktore Ci konkretnie chodzi? czy o takie kolorowe jak Le Creuset? czy raczej z tych bialych? (ja mam tez Revol i Pillivuyt); czy tez chodzi Ci moze o takie typu Romertopf?
    Wpisujac w necie te nazwy bedziesz miala wiecej info, lecz chetnie pomoge jesli masz jakies inne pytania.

    A tak OT, to czy my sie moze skads ‚znamy’? typu forum itp?

    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  3. lewaloff

    bea,
    wychodzę z założenia, że nie można sobie odmawiać wszystkiego i raz na jakiś czas zjadam coś słodkiego, staram się tylko, żeby było naprawdę grzechu warte :)

    przegoogle’ałam i wyszło mi, że Romertopf – wielkie dzięki!!

    nie znamy się raczej z żadnych forów, o ja się mało udzielam, ale kiedyś pod tym dziwacznym biurowym nickiem komentowałam Twój wpis a propos ekologii

    raz jeszcze dzięki za podpowiedź w glinie :) pozdrawiam!

    Odpowiedz
  4. Bea

    Tak tak, pamietam Twoj ekologiczny komentarz, bardzo mnie ucieszylo ze jednak ktos sie tym interesuje :)

    Ciesze sie, ze pomoglam :) Mam tez jeden z tych garnkow, ale szczrze mowiac nie uzywam go zbyt czesto :/ Ale dla ‚normalnie’ jedzacych ludzi to z pewnoscia swietna rzecz!

    Casiu, ciesze sie, ze rolada sie podoba :) Nie wiem, czy robi wrazenie, ale powiem nieskromnie jest naprawde pyszna ;)

    Odpowiedz
  5. Małgosia.dz

    Do tradycyjnego ciasta biszkoptowego też dodajemy trochę mąki ziemniaczanej. Ale ta wersja brazylijska z samą maizeną – brzmi ciekawie. No i na fotkach widać, że ciasto ładną ma strukturę. :)
    Psze Pani, a surowym jest Pani belfrem? ;-))

    Odpowiedz
  6. Bea

    Margot, ja wczesniej zawsze robilam te bananowa, dopiero po jakims czasie stwierdzilam, ze przeciez moge wykorzystac ten biszkopt z innym nadzieniem :)

    Malgosiu, to ciasto jest bardzo ‚wdzieczne’, fajnie sie zwija i za to je lubie.
    PS. Nie, raczej nie jestem z tych surowych ;)

    Eweno, jesli sie kiedys zdecydujesz to koniecznie daj znac czy smakowalo :)

    Odpowiedz
  7. Charlotte

    Bananowa brzmi pysznie, ale na zdjęciu z pewnością te barwy prezentują się radośniej. Mimo, że skonsumowałam muffinkę z jagodami, nabrałam chęci na taki niemały plasterek :)

    Odpowiedz
  8. Liska

    Wygląda świetnie. Bardzo lubię takie lekkie rolady, z mazeiną jeszcze nigdy nie robiłam i jak wrocę do mojej kuchni, z całą pewnością wypróbuję ten przepis. Pozdrawiam cieplutko!

    Odpowiedz
  9. Bea

    Charlotte, w takim razie koniecznie wyprobuj, w dowolnej wersji ;)

    Lisko, mam nadzieje, ze przepis i tobie przypadnie do gustu! Milego dalszego ciagu wakacji zycze! :)

    Odpowiedz
  10. Bea

    Nie Evenko, nie peka przy zwijaniu a przynajmniej mnie jeszcze nigdy nie peklo ;) choc zawiniecie ciasta w wilgotna sciereczke pewnie tez sie do tego przyczynia :)

    Odpowiedz

Odpowiedz na „CharlotteAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>