To tylko jedna z wersji tłumacząca pochodzenie advocata, mnie jednak się ona podoba i myślę, że jest dosyć prawdopodobna. I przyznać muszę, że ten ‘żółtkowy’ bardzo mi smakuje, nie żałuję więc, że Holendrzy pomyśleli o takim zamienniku ;)
Wróćmy jednak do dzisiejszego koktajlu. Zmieniłam nieco składniki i proporcje, jednak podaję Wam również te oryginalne, może ktoś i tak będzie chciał spróbować ;)
Jest to z pewnością dosyć oryginalny w smaku napitek, choć rozumiem, że nie każdy się w takich smakach lubuje. Zatem wszystkich lubiących nieco egzotyczne smaki zapraszam na ten oto ‘wiosenny’ koktajl ;)
Zielony koktajl dla dorosłych
1 dojrzałe avocado
150 ml rumu (w oryginale 200 ml)
150 ml mleczka kokosowego (w oryginale 100 ml śmietanki)
4 łyżki jasnego cukru trzcinowego (w oryginale 120 g cukru pudru)
sok + skórka z ½ limonki (mój dodatek ;) )
Avocado przekroić, wydrążyć pestkę, miąższ przełożyć do blendera. Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę. Ewentualnie ‘doprawić’ do smaku dodając więcej cukru lub soku z limonki (lub mleka / śmietanki, jeśli chcemy by koktajl był nieco rzadszy). Podawać dobrze schłodzony.
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Pragnę również przy okazji podziękować za dwa przemiłe ostatnie wyróżnienia, od Niedzielki oraz od Agi; zawsze niezmiernie mi miło, że podoba Wam się to, co tu w Mojej Kuchni wyczyniam ;) Dlatego raz jeszcze dziękuję za wyróżnienie, jednak… stali bywalcy tego bloga już wiedzą, że ja niestety z tych , którzy nie są w stanie wybrać tylko kilka z ulubionych blogów… Dlatego też i tym razem przepraszam, ale jednak przerwę łańcuszek :/
Pozdrawiam serdecznie!
Jaki cudowny koktail. Niesamowicie mi się podoba. Muszę, muszę go spróbowac, bo chyba smakuje, jak odkrycie. :-)))
avocado i rum ,Bea zaskoczyłaś mnie :D Bardzo pozytywnie :DDD !
Bea, zapowiadałaś niespodziankę, no i rzeczywiście jest… Nawet zaskoczenie bym powiedziała! Spodziewałam się chyba wszystkiego, ale na pewno nie TAKIEGO koktajlu! :)) Wygląda naprawdę odlotowo! :) On taki dość gęsty jest chyba, prawda? Można go wyjadać łyżeczką?
Jeśli koktajl smakuje tak jak wygląda to musi być pyszny!
Pozdrawiam serdecznie.
Bea ja niepotrzebnie tu zajrzalam :) Ide poszukac czy mam jakis alkohol w lodowce :)) Avocadi i kokos to ja juz sobie wyobrazam jak to smakuje o matko!
;)
fajny ten koktajl! a powiedz jaki inny alkohol by pasował? bo rumu nie tknę no! ;p
a to wyróżnienie ode mnie to nic w porównaniu co Ty nam dałaś, nie tylko boskie zdjęcia, smaczne przepisy, ale zobacz w ilu osobach zaszczepiłaś manię kiełkowania!
Fantastycznie wygląda ten koktajl Beo! Cudownie gęsty , niesamowity!:)
Ja do avocado nie czuję mięty,ale w takim koktajlu to na pewno by mi posmakowało :))
Super:)
Ale apetyczny drink ! :) Chętnie zamoczyłabym w nim słomkę i podelektowała się troszkę ;)
Beo! Zaczynałam na multiply i to zupełnie niedawno, nie znałam innych możliwości. Wszystko tu dzieje się tak szybko :))) Ale właśnie przenoszę się do bloggera, bo tutaj jest ładniej i łatwiej :D
Zaglądam do Ciebie właściwie codziennie, więc wszystko sobie przeczytałam. Ściskam serdecznie!!!
http://zlotapszczola.blogspot.com/
No i zapomniałam napisać, że uwielbiam advocat więc i jego pierwowzoru chętnie spróbuję!!!
To ja poproszę taki kieliszeczek i… Na Zdrowie ;) A tak na poważnie, to kolor ma cudowny. Zapowiada się wiosennie i egzotycznie :)
Czesc :)
A mozesz napisac jakiego rumu uzylas – ciemnego czy jasnego ?
Dziekuje Wam! Ciesze sie, ze koktajl sie podoba :)
Małgosiu, jest on faktycznie dosyc gesty, dlatego w razie potrzeby mozna go ‘rozrzedzic’ ;)
Magoda, jesli lubisz avocado, to z pewnoscia Ci ten koktajl posmakuje :)
Aga, mysle ze sama najlepiej stwierdzisz, co by Ci tu zamiast rumu pasowalo ;) Napisz co masz na stanie, to bedziemy doradzac :)
I jeszcze raz dziekuje za te mile slowa :*
Majano, jak nie lubisz avocado to moze Ci nie posmakowac niestety…
Niedzielko, ufff… Wczoraj na Zlota Pszczole wlasnie trafilam i sie baaardzo ucieszylam :)
Witaj Lordmac, uzylam ciemnego rumu.
A teraz juz czestujcie sie prosze! ;)
na stanie nie posiadam alkoholu ;p
Aga, to moze sprobuj z czyms ‚rodzimym’ jesli rumu nie lubisz… Malibu tez nie?
Bea, Czy ten koktail może być takim ostrzejszym sosem do grila dla dorosłych??? Lubię bardzo awokado, jadam czasem jak jabłko po obraniu, ale smak „drinka” trudno mi wyobrazić
oooo, taki koktajl to ja mogę pić codziennie ;)
ps. congrats :)
jaki niesamowity koktajl! Wygląda cudownie i bardzo smacznie:)
gratuluje wyróżnień:)
Ciekawie wygląda i pewnie tak smakuje. Strasznie podoba mi się jego pastelowa barwa!
Pozdrowienia poranne, Beo :)
Zupelnie, ale to zupelnie nie jestem w stanie wyobrazic sobie tego smaku ;)
Anna-apsik1, zastanawiam sie od wczoraj co powinnam odpowiedziec na Twoje pytanie… Przyznam sie, ze ja osobiscie nie uzylabym tego jako sosu do grila, jesli juz to zmienilabym proporcje (mniej mleczka i rumu) i zrobila to bardziej na ostro. Czesto robie cos a la ‘sos’ z avocado i ucieram je wtedy samo z przyprawami, albo np. z pomidorem – jak guacamole.
Powodzenia na grilowaniu :)
Aniu, mnie tez wlasnie spodobal sie jego kolor na zdjeciu :)
Anoushko, pewnie bedziesz ‘musiala’ skosztowac ;)
I dziekuje Wam za wszystkie mile slowa! :)
Tak patrzę, że jakimś cudem nie wyraziłam jeszcze zachwytu nad tym drinkiem – co też niniejszym czynię :) Czekam na tanie awokado…
Milo ze wpadlas ;) Uwielbiam avocado, choc fakt, do najtanszych niestety nie nalezy :/
szczerze mowiac nigdy nie jadłam avocado.Koktajl ma piękny kolor ;)
Piękny kolor! Cudowny! :)
Emma, sprobuj kiedys koniecznie samego avocado! znaczy czyms doprawione rzecz jasna, do smaku ;)
Zemifroczko, mnie tez ten kolor zauroczyl :)
Ten przepis (też) został wybrany do Foodelkowych przepisów tygodnia (edycja 15) na blogu Foodelek. Dziękuję za inspirację i pozdrawiam!
Milo mi Marcinie :)