Witam Was w nowej szacie graficznej i na nowym adresie :)
Wszystko nie wygląda jeszcze do końca tak, jak powinno, ale staram się na bieżąco dopracowywać brakujące szczegóły :) Na przykład zdjęcie w nagłówku ma być zupełnie inne, jednak aktualnie (z wiadomych powodów…) nie udało mi się go zrobić; dlatego też postanowiłam zachować zdjęcie z bloggerowego profilu, by było choć trochę bardziej ‘znajomo’ ;)
Mam jednak nadzieję, że mimo wszystko Wam się tutaj spodoba i że będziecie tu zaglądać równie często jak do wcześniejszej Mojej Kuchni :)
Mam też nadzieję, że nie będzie żadnych większych problemów technicznych związanych z tą przeprowadzką; jeśli jednak na takie natraficie, dajcie mi proszę znać, bym jak najszybciej mogła się tym zająć. Aktualnie edytuję niektóre zdjęcia, jednak za dzień lub dwa wszystkie powinny już być widoczne we właściwym miejscu.
W przygotowaniu jest też spis treści, który powoli kończę i który – mam nadzieję – Wam się przyda. Poprawiam też niektóre tagi, zmieniam / dodaję kategorie, by jak najłatwiej odnaleźć dany przepis czy interesujący Was temat.
Przyznaję, że jestem lekko tym wszystkim zestresowana, gdyż ogólnie nie najlepiej znoszę wszelakie zmiany, jak się okazuje nawet takie blogowe ;) Wierzę jednak, że wszystko odbędzie się bez większych problemów i przede wszystkim że Wam się tu spodoba :)
I tak jak wspomniałam już wcześniej : dajcie proszę znać jeśli zauważycie jakieś niedopatrzenia, choć mam nadzieję, że będzie ich jak najmniej ;)
To tyle na dziś.
A już za kilka dni będzie coś o nieco bardziej kulinarnym charakterze ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Beo kochana, już dodałam adresik do zakładek, już jestem u Ciebie!:)))
Buziaczki serdeczne :***
Bea bardzo sie ciesze, ze jestes juz w nowym miejscu. Mam nadzieje, ze bedziesz tu tworzyc tak samo pyszne dania jak na „starym” blogu.
Bardzo tu u Ciebie ladnie :)
Bea, nareszcie! :D Bardzo piękne mieszkanko przygotowaliście wspólnie z S. dla nowego bloga! Już czuję się jak u siebie w domu. :) Z niecierpliwością czekam na pierwszy kulinarny wpis. :) Buziaki! :)
Myślałam sobie dziś o Tobie i o Twoich pięknych zdjęciach :-) No i jesteś! Baaardzo się cieszę:-))
Bea ,niech tu się tobie dobrze pisze :))))
Beo jak tu ślicznie! bardzo mi się podoba i już się zadomowiłam, jeśli tylko można;) Bardzo się cieszę, ze spisu treści – już nie mogę się go doczekać. Ciekawa jestem też tych zmian w tagach, czy będziesz może przypisywać dania do konkretnej kuchni narodowej? Przez tę podróż Grumkową, to ja teraz wszędzie sprawdzam z jakiego kraju jest dany przepis;) Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowe wpisy :)
Beo!:)
Strasznie sie ciesze,ze jesteś:)
Widzisz no życie takie jest,że nie zawsze będzie tak jak chcemy,ale cieszmy się z tego co mamy:)
-Bo jest bardzo dobrze;)
Beo – bardzo się cieszę, ze już działasz w nowym miejscu. Właśnie ostatnio myślałam, kiedy będzie coś nowego.
Niezmiennie zachwycam się Twoimi zdjęciami.
Dobrego pisania w nowym miejscu!
Ja powiem tylko tyle: NARESZCIE :)))))))))
Tak bardzo ladny szablon i jest tu slicznie!
Pogratuluj ode mnie Panu S. :)))))
xxx
ja tez sobie juz wpisuje :)
Jaka mila przeprowadzka:) bedzie mi jeszcze przyjemniej do Ciebie zagladac:)
Oj, jak tutal przyjemnie :) Nawet nie wesz jak sie ciesze, ze wrocilas :) Moc pozdrowien!
Dziekuje Wam wszystkim za przemile slowa! Ciesze sie, ze Wam sie tu podoba :)
W nocy nastapil problem z komentowaniem ostatniego wpisu, ale teraz juz wszystko powinno byc ok :)
Atino, szczerze mowiac to nie myslalam nigdy o tagach kuchni narodowych… nie wiem nawet, chy bym ich miala wystarczajaca ilosc, ale kto wie? To moze byc dobry pomysl, dziekuje za sugestie :)
Pelu, co do zdjec i kulinarnych nowosci, to niestety jeszcze troche to potrwa… Zlamanie nie goi sie tak szybko jak powinno, aktualnie mam zwolnienie do 13 lipca i mam nadzieje, ze potem juz bedzie dobrze :)
Pozdrawiam!
Bea, bardzo się cieszę, że już jesteś na swoim :)
Niech Ci tutaj dobrze pisze!
Oj, ładnie! Powodzenia, Bea!
jest ślicznie! z przyjemnością będę zaglądać na Twój blog w nowej szacie! pozdrawiam!
Beo nareszcie! Cieszę sie niezmiernie że wszystko wróciło do równowagi, szablon bardzo fajny, przytulnie tu i miło…będę oczywiście stałym gościem u Ciebie jesli pozwolisz:)
Pozdrawiam, wcacaj do zdrowia i bloguj bo bardzo Twoich wpisów brakowało…
Bez teraz będziesz spokojniejsza, a my będziemy znowu podglądać Cię w kuchni. Szata graficzna fajna i wszystko jest wzorcowe
Ślicznie tu u Ciebie! Bardzo się cieszę, że się szczęśliwie przeprowadziłaś do nowego ‚mieszkanka’ ;-) Czekam niecierpliwe na nowe wpisy :) Pozdrawiam serdecznie
Ładnie u Ciebie, na nowo, ale dostatecznie podobnie do starego blogu, by nie czuć się zagubionym. Nie tylko Ty przyzwyczajasz się i nie lubisz zmian, nawet blogowych :)
I jak zgrabnie zrobiłaś, że na mojej liście blogów nowy gładko sam się załadował na miejsce starego :)))
pozdrawiam cieplutko :)
Bea, jestem zachwycona! Pięknie tu u Ciebie, choć myślałam, że lepiej niż w Twojej Kuchni być nie może. Myliłam się :-)
Bardzo się cieszę, że wróciłaś. Nowa strona bardzo ładna, jasna, przejrzysta. Taka jak lubię. Na pewno często będę tu do Ciebie zaglądała! :) Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego odstawienia kul! :)
Gratuluje! Jest super! Trzymam kciuki i z niecierpliwością czekam na nowe przepisy.
Mam nadzieje, że z noga coraz lepiej.
Ściskam serdecznie
Jaki piękny come back! :) Cieszę się, że to już ostateczny koniec problemów z blogiem i czekam z niecierpliwością na nowe kulinarne wpisy. I niech ta noga czem prędzej się goi!! :)
Tu jest wspaniale, już się zadomowiłam :)
Bea, cieszę sie, ze dodatkowo mogę z tej strony komentować, z dawnego blogu nie mogłam , tzn. zaraz sie upewnię, czy mogę ;)
No proszę, mogę :))
pozdrawiam!
Pieknie tu u Ciebie :) Nie mam pojecia jak dalas rade to wszystko postawic na nogi! I technicznie i inaczej… Klaniam sie po pas z podziwu :)
Dziekuje Wam wszystkim za kolejne przemile komentarze!
Kass, alez oczywiscie, ze pozwalam! Co wiecej, zapraszam serdecznie :)
Wiewiórko, mam wiec nadzieje, ze i Ty i wszyscy pozostali bywalcy Mojej Kuchni beda sie tu znow dobrze czuc ;)
Doroto, nie wiedzialam, ze na tamtym blogu nie moglas komentowac :( Nie sadzilam, ze tak sie zdarza… Ale ciesze sie, ze teraz sie udalo :)
Olasz, sama bym sobie nie poradzila, to fakt, wiec to nie mnie sie nalezy klaniac ;)
************************
A co do podgladania w kuchni, to na moje ‘wyczyny’ kulinarne niestety przyjdzie jeszcze troszke poczekac :/
Nadal malo mnie na Waszych blogach, jednak staram sie jak najmniej czasu spedzac w pozycji siedzacej, wybaczcie mi wiec, ze pojawiam sie i znikam ;)
Noga postanowila chyba, ze dobrze jej w domu i plata mi figle, przez co powoli zaczynam tracic cierpliwosc, przyznaje; ile bowiem mozna siedziec (a raczej lezec…) w domu? To naprawde nic przyjemnego…
Dlatego tym bardziej cieszy mnie, ze nie zapominacie i ze nadal tu jestescie :)
Pozdrawiam!
O! Ładnie :) Zmieniłam w zakładkach, bo w Durszlaku widzę, że automatycznie.
i ja już zaktualizowałam sobie adres, będę czekać na nowe wpisy i życze jaj najszybszego powrotu do zdrowia!
pozdrawiam
Słonko nie stresuj sie tylko ciesz sie razem z nami!
buzioleeeeeeee
Dzieki Wam dziewczyny :)
Co ja bym bez Was teraz zrobila?!? ;)
Piaty tydzien w domu powoli zaczyna mi ciazyc… :/
Jestes Bea, nareszcie!
Trzymam nadal kciuki, bo juz nie moge doczekac sie Twoich szwajcarskich (i nie tylko) notek.
Sciskam mocno :*
Bea, gratuluje nowego „mieszkanka”! Jest super! i już nie mogę doczekać sie nowych wpisów :-) wracaj szybko do zdrowia!!!
Dziekuje kochane :)
Choc zamiast dziekowac powinnam odpukac w niemalowane ;)
Bea, jak tu ładnie! Dużo zdrówka życzę.
Ciesze sie, ze Ci sie tu podoba :)
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! ;) Beo, gratuluję! Ślicznie, przejrzyście i tyle udogodnień dla odwiedzających, rozpieszczasz :)
Ściskam!
Dzieki Aga! Staram sie jak moge, zeby Wam tu milo bylo ;)
Calusy! :*