Moi drodzy, jak pewnie już zauważyliście, tematy ekologiczno-zdrowotne są mi dosyć bliskie. Jednocześnie nie lubię reklam ;) ale z chęcią propaguję to, co naprawdę ważne. Dlatego też, gdy jakiś czas temu poproszono mnie o wsparcie i wirtualną ‘reklamę’ pewnego tematu, zgodziłam się bez wahania.
A oto szczegóły :
(cytuję)
W grudniu w Kopenhadze odbędzie się światowy Szczyt Klimatyczny COP15, mający na celu przyjęcie nowego porozumienia o ochronie klimatu.. Dotychczasowe porozumienie, – Protokół z Kioto, zobowiązywało kraje uprzemysłowione, które najbardziej przyczyniły się do zmian klimatu do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 5% do 2012 roku. Nie wiadomo jednak o ile powinny one zmniejszyć emisje po roku 2012. Jasne jest natomiast, że świat musi radykalnie ograniczyć emisje – naukowcy mówią, że aby zatrzymać niebezpieczne zmiany klimatu, kraje rozwinięte, do których należy też Polska muszą zmniejszyć swoje emisje o co najmniej 40% do 2020 roku, w stosunku do 1990. Jak widzicie po 2012 globalne zobowiązania o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych przestaną działać. Dlatego w Kopenhadze trzeba podpisać nowe, jeszcze dokładniejsze i bardziej długofalowe ustalenia.
By zmobilizować polskie władze do stanowczych działań na rzecz ochrony klimatu, stworzona została specjalna petycja obywatelska – TyDecydujesz . Chcemy rozbudzić w społeczeństwie świadomość, że każdy ma prawo decydowania o losie Ziemi. I właśnie teraz ma okazję do pokazania, jaką przyszłość dla swojej planety wybiera.
(dokładne informacje o Szczycie Klimatycznym i kampanii „Ty decydujesz” znajdziecie w tym oto artykule : www.tydecydujesz.org/index/download oraz klikając na adres strony Facebook ).
Chcielibyśmy rozpowszechnić założenia petycji i kampanii „Ty decydujesz” wśród użytkowników Internetu. Jeśli i Wy macie ochotę wesprzeć tę akcję – kliknijcie proszę na stronę TyDecydujesz i podpiszcie petycję. Wszak każdy głos się liczy.
(kampania Greenpeace Polska jest prowadzona na zasadach non-profit, organizacja nie czerpie z niej żadnego zysku)
* * *
Dziękuję Wam wszystkim serdecznie za uwagę i ciekawa jestem Waszych opinii na ten temat. Jednocześnie wybaczcie proszę, że dziś tak krótko, ale czas troszkę mnie dziś goni… (czeka rehabilitacja stopy + osteopata ;) ).
Pozdrawiam serdecznie!
linki nie działają
Podpisałam oczywiście! :)
Dziekuje Anonimie, juz dzialaja (w razie czego wystarczylo kliknac na logo, prowadzi na te sama strone).
Isadoro, swietnie! :))
To też jest coś co i mnie zastanawia na co dzień… Bo tak naprawdę to O CO CHODZI w tym wszystkim…? Oddałam głos.
Dobry artykuł ponizej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,99039,7270496,Zaufajmy_nauce__a_nie_klimatycznym_znachorom.html
Bea, dobrze, że takie wiadomości są u Ciebie, bo człowiek nie siedzi cały czas w internecie i skąd je wtedy brać-takie podpowiedzi to dobra sprawa.
A rehabilitacja… Gdybym była bliżej…, bo ja z branży jestem… Cierpliwości zatem, Kochana, do siebie i do… stopy. Pozdrawiam ciepło, choć u nas pierwszy dzień minus 1:), ale za to słońce i to JAKIE słońce…!
Beo, podpisaliśmy petycję (6-ciu domowników), bardzo ważna sprawa dla nas wszystkich, dziękuję !!!!
Pozdrawiam.
U mnie bannerek od tygodnia już wisi zachęcający do podpisu :)
To bardzo ważna sprawa :) oczywiście podpisałam się:)
podpisalam, wkleilam u siebie, wyslalam maile (choc nie wiem czy zadzialaly) zaraz zapisze sie na fejsbuku :)
DLA PRZYSZLYCH POKOLEN !!!
Też podpisałam. :-) Dzięki za info.
ja też sie podpisalam
A przy okazji – zapraszam po odbiór wyróżnienia. :-)
http://ringsofdreams.blogspot.com/2009/12/niespodzianka-wyroznienia.html
Od pewnego czasu też co nieco interesuję się losem, że tak to ujmę, naszej planety. I oczywiście podpisuję się pod ową petycją. Warto pomyśleć zawczasu, aniżeli potem cierpieć…
Pozdrawiam i popieram,
Zay :))
Zmiany klimatyczne są zjawiskiem naturalnym i działania człowieka nie mają na nie tak dużego wpływu jak się powszechnie uważa. I nawet jeśli wszystkie kraje zredukują emisję gazów o 20% to nie jesteśmy w stanie im zapobiec. Teoria o tz. „efekcie cieplarnianym” nie ma żadnego potwierdzenia w badaniach naukowych. Jest to fakt znany w środowiskach naukowych, a teraz dzięki przechwytowi części dokumentów przygotowywanych na ww. konferencję, został przekazany również opinii publicznej. Polecam lekturę artykułu http://www.rp.pl/artykul/399542_Kolakowska_Globalne_oszustwo_.html. Uważam, że obecnie pieniądze podatników powinny być przeznaczane na sprawy ważniejsze i takie które przyniosą konkretne korzyści np. pomoc służbie zdrowia, a nie wyrzucane w błoto. Dlatego jestem stanowczo przeciwna tego typu petycjom. W obecnych czasach niestety fakt, że wiele osób wyraża podobną opinię to jeszcze nie znaczy, że jest on prawdziwa. Pozdrawiam serdecznie :)
Zgadzam sią z panią geolog. Czytałam sporo artykułów, rozdziałów książek poświęconych tej tematyce i uważam, ze pieniadze podatników powiiny pójśc na służbę zdrowia i oświatę, a nie powinny być trwonione na to na co nie mamy wielkiego wpływu. Pozdrawiam :-)
Podpisane. Bardzo cieszę się ,że wreszcie zaczęto mówić o ekologii i naprawianiu klimatu. Chodźby sama moda na „ecco” jest przydatna. Bo nawet jeśli ktoś kupuję płócienną torbę na zakupy tylko dlatego ,że taka jest na okładce Glamour to i tak przyczynia się do ochrony środowiska. Może wreszcie uda się coś zdziałać
oczywiscie najlepiej wyciagnac argument „o spiskowej teorii dziejow” i ze wszystkiemu sa winni „Zydzi (przepraszam, osobiscie przeciw Zydom nic nie mam wrecz przeciwnie) i cyklisci”. nie twierdze, ze klimat na Ziemi nie ulega zmianom, bo ulega ale jest to proces trwajacy najmniej dziesiatki lat a nie tak jak sami obserwujemy ostatnio lat kilka. nigdy w historii ludzkosc nie zrobila tak ogromnego postepu technicznego jak przez ostatnie 50 lat a co za tym idzie naruszyla w sposob istotny caly ekosystem, ktorego jest czescia skladowa.
czy naprawde jest mozliwe, zeby miliony samochodow wydzielajacych w ciagu kazdej sekundy iles tam trujacych gazow, hektolitry chemii wylewanej na pola przez producentow rolnych, wycinanie setek tysiecy hektarow lasow, tysiace ton nierozkladajacych sie smieci etc, etc nie mialy wplywu na klimat ? jest to po prostu fizycznie niemozliwe. ciekawe czy podobnego zdania sa ludzie, ktorym przyszlo zyc tam gdzie od lat nie spadla ani kropla deszczu a pola, ktore uprawiali zmienily sie w pustynie.
wlasciwie na dobra sprawe jednostka na nic nie ma wiekszego wplywu wiec po co w ogole sobie zawracac glowe czymkolwiek oprocz wlasnego „ja” :/
a na oswiate i ochrone zdrowia powinny byc przeznaczone pieniadze, ktore ida na bezsensowne zbrojenia i sa to duzo wieksze sumy, niz te ktore pochlania walka z zanieczyszczeniami.
pani geolog i Krokodylowi gratuluje dobrego samopoczucia
Leloop – a po co tak złośliwie? :-) naporawdę obie ejsteśmy takie niedobre i egoistyczne i nic nie robimy, by dbac o ekologię? Czy odmienne zdanie w jakiejś kwestii zawsze u nas musi kończyć się linczem i krytyką wszytkiego dosłownie łącznie z niezasłużonym ;-) dobrym samopoczuciem. :-) Niestety uważam, że postep technologiczny nie zmienił tak klimatu, jak to sie w wielu miejscach sugeruje. Tu gdzie miezkamy nie tak znowu dawno był lód. ;-) Zmiany klimatyczne nawiedzały nasza planetę, nawet wtedy gdy nie było tu fabryk i aut. Człowiek dokłąda… trzy grosze. Są bardziej, wg mnie, priorytetowe problemy w naszym kraju – zaniedbana służba zdrowia i nauka . A propos ekologii to warto zmienić pewne zachowania, dlatego mimo samochodu czesto chodze pieszo albo korzystam z komunikacji miejskiej, repereuję zepsute rzeczy i nie kupuję nowości ze względu na trendy póki mi służą rzeczy stare (mimo, ze mnie stać) i ucze tej niekonsumenckiej postawy swoje dzieci, segreguję śmieci, sadzę drzewa itd., bo to nie wszystko. Nie podpisze petycji. Nie trzeba się zgadzać z czyimś zdaniem, warto je uszanować, szacunek do innych to też ekologiczna postawa. ;-))) A dorośli ludzie wymieniają swoje, często różne opinie. Nikogo nie krytykowałam, wyrazilam swoją opinię, którą budowałam w oparciu o wiele przeczytanych na ten temat różnych artykułów, obejrzanych filmów itd. bo interesuje mnie ta kwestia nie od dziś.
Beo – dziękuję. Trochę szokujące, bo po co komuś kopie blogów?? Pozdrawiam ;-)
Beo, po pierwsze przepraszam, ze wywolalam burze w szklance wody, nie to bylo moim zamiarem :).
drogi Krokodylu, po pierwsze niedokladnie przeczytalas moj komentarz, po drugie skupilas sie na sobie. nikogo nie atakuje, nikogo nie linczuje (jezeli juz, to Ty wyciagasz ciezka artylerie) tylko wyrazam swoja opinie, ze takie myslenie jest bledne a bladzenie jest rzecza ludzka.
tak szczerze mowiac niewiele mnie obchodza artykuly za i przeciw, przezylam juz pare dziesiatkow lat i sama widze ile sie przez ten czas zmienilo wokol mnie i wyciagam z tego nienajweselsze wnioski.
podpisanie petycji to sprawa kazdego z nas i nikt Cie do tego nie naklania.
mysle, ze wyczerpalysmy temat, w kazdym razie ja do niego nie wroce za bardzo szanuje gospodynie tego bloga. i prosze nie pisz pod wplywem emocji bo niektore zdania sa nieczytelne :)
pozdrawiam
Bea Słońce Ty moje!!!
Odpisałam i proszę więcej takich niemądrych myśli nie mieć!!!
Pamiętaj, że ja Cię ubóstwiam, bez takich insynuacji mi tu :))
Buziaki!!
Przepraszam, że całkiem nie na temat, no ale to poważna sprawa i musiałam :)
Ty Bea to zawsze zmusisz czlowieka do myslenia – no i dobrze!!
A zdrowie stopie zycze i trzymam kciuki nadal mocno :-)
Usciski :*
Ciekawy głos Adama Wajraka na ten temat: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,102374,7270496,Zaufajmy_nauce__a_nie_klimatycznym_znachorom.html
Petycję oczywiście podpisałam, jest w tej sprawie tak dużo do zrobienia, że trzeba wspierać każdą inicjatywę.
Jeśli chodzi o pierwszeństwo edukacji i służby zdrowia nad ekologią, cóż, powiedziałabym, że są to zagadnienia o podobnym priorytecie, żadnego nie można zaniedbać.
Właściwie teraz warto się skupić na edukacji ekologicznej, świadomość jest w dalszym ciągu dramatycznie niska. Chodzi o to aby jak najwięcej osób segregowało śmieci, oszczędzało energię, wodę, korzystało z ekologicznych środków transportu, zmniejszyło ilość zużywanych chemicznych środków gospodarstwa domowego i ograniczyło konsumpcjonizm. Robi to ciągle znikoma ilość osób, trzeba przekonać resztę a wówczas pojawią się oszczędności. Zarówno lokalne, w każdym gospodarstwie domowym jak i globalne.
Podejście „ja tak robię, więc jest dobrze, nic nie trzeba zmieniać” jest dość egoistyczne, postępowanie jednej osoby rzeczywiście nie ma żadnego znaczenia dla środowiska, co innego jeśli uda się przekonać 38 milionów. A jeśli każda świadoma osoba wykona minimalny wysiłek i postara się zrobić cokolwiek w najbliższym otoczeniu, choćby zmotywować do działania radnego to i nakłady potrzebne na realizację takich projektów będą dużo mniejsze.
W mojej dzielnicy dla przykładu zbudowano nowy ratusz, wspaniały, nowoczesny budynek z 140 miejscami do parkowania dla samochodów (niestety głównie na zewnątrz, cała okolica jest zastawiona :( ) ale postawienie stojaka na kilka rowerów było nie lada problemem, pomimo, że obowiązujące prawo to gwarantuje. W pobliskim liceum cały płot koło bramy jest obwieszony rowerami, których uczniowie nie mają jak bezpiecznie zaparkować. To taki mały lokalny przykład jak wiele jest do zrobienia i jak wiele można zrobić przy minimalnych nakładach finansowych.
Ale się rozpisałam, Beo, dziękuję Ci za ten wpis. Strasznie jesteś biedna z tą kontuzją, mam nadzieję, że już wkrótce całkiem wyzdrowiejesz
Bardzo szanuję i lubię pana Wajraka, ale on tez przedstawia tylko swoją opinię.
W Polsce są niepozałatwiane tak ważne kwestie, jak choćby sprawa edukacji i zdrowia. Dbanie o klimat, to duze koszty. Czy Polska powinna sie na nie narażać w sytuacji, jaka u nas panuje? nie rozwiązawszy dwóch palących problemów ma narażać się na dodatkowe koszty?
Nie uważam,z ę jeden człowiek nic nie moze. jeden człowiek moze sporo naśmiecic, zatruć środowisko palć ogniska a wnich wszystko łacznie z plastikiem, zaburzyć spokój w lesie jeżdżąc co weekend po nim na motorze, zużywac nadmierne ilosci wody, latać w kółko samolotami itd…. itd…. jeden człowiek moze zrobić dużo złego i jeden człowiek moze zrobić dużo mniej złego.
Podpisanie petycji wiąże sie z owiele mniejszym wysiłkiem, niż codzienna segregacja śmieci, zamienianie auta na rower, itd. Dyskutuję o tych sprawach z przyjaciółmi, uczymy dzieci dobrych postaw, rozmawiamy o tym w pracach i z sąsiadami i wszyscy staramy sie coraz więcej robic w tej kwestii. uważam, ze naprawianie świata nalezy zacząć od małych społeczności. natomiast firmy, instytucje nie produkują swych towarów, nie wykonująą swych uslug w społecznej pustce….
Brakuje mi obiektywnego źródła dot. spraw zmian klimatycznych. Cały czas ścierają sie dwie skrajne opinie. Ze swojej strony wierzę ;-) , ze klimat na Ziemi zmieniał sie wielokrotnie, także w sposób gwałtowny. To szybka zmiana klimatu spowodowała wyginiecie Neandertalczykó, tak twierdzili naukowcy. Może, ze już zmienili zdanie, co się naukowcom notorycznie zdaża, bo nauka w dużej mierze to tylko, nie aż, teoria. I wielki biznes. Mam więc do nauki pewien dystans i nie umiem slepo wierzyc naukowcom, którzy i w kwestii klimatu nie potrafią wydać czegoś co nie jest dwiema opiniami wzajemnie sie wykluczającymi. Chociaż wciaż czytam, co mają do powiedzenia.
Polska powinna rozwiązać wpierw problemy, które bardzo obniżaja nasz poziom życia – zdrowie, nauka, a, potem brac sie za następne zadania. Chętnie w kwestii dbania o klimat dałabym pierwszeństwo głównym sprawcom jego zanieczyszczenia – Ameryce, Chinom i Brazylii .
Nie podpisuje petycji, bo cały czas myslę o kosztach finansowych dla Polski. Przemawia oczywiście przeze mnie egoizm, stanie w miejscu, teoria spiskowa i jakis problem z Żydami, skupienie na sobie, nieumiejetnosć czytania i rozumowania, nieczytelnosć, emocjonalność. na szczęście mam dobre samopoczucie. ;-)
Nie obrażałam osób, które podpisują petycję…
Uważam, że mamy obowiązek dbać o Ziemię, o klimat, także naszych rozmów.
Przepraszam za literówki.
Krokodylu, doinformowana przez Bee, chcialam juz wczesniej sprostowac ostatnie zdanie mojego poprzedniego komentarza, niestety wylecialo mi to z glowy, przepraszam. Przykro, ze ktos wykorzystuje Wasza prace, mam nadzieje, ze problem zostal rozwiazany :)
Reszty komentowac nie bede tak jak juz wspomnialam. Pozdrawiam
Leloop – tak, nie rozumiem tego i mnie to przede wzystkim dziwi. ;-) A propos kopii blogów. Pozdrawiam serdecznie:-)
1. Ponad 4 mld lat temu CO2 był produktem odgazowania stygnącej magmy, było go 600 razy więcej w atmosferze, niż teraz. Dzięki niemu Ziemia nie została wychłodzona, ani przegrzana – dzięki CO2 ciepło nie wypromieniowywało z Ziemi w przestrzeń kosmiczną, a z kolei nie przeszkadzało w docieraniu promieniowania słonecznego (Słońce było o 1/3 słabsze niż teraz).
2. CO2 rozpuszcza się w wodzie i potrafi się z niej uwolnić. Ta współpraca funkcjonuje na tyle sprawnie, że Ziemia tylko kilkakrotnie zmieniła się w lodową kulę.
3. Dzięki występowaniu CO2 w górnej atmosferze powstała warstwa ozonowa, która nas tak chroni.
4. Tlen wyparł CO2 z atmosfery: woda + światło + CO2 = tlen i materia organiczna.
5. CO2 jest na dnie mórz (niszcząc skały powodował reakcje chemiczne, zmieniał się w węglan i osiadał na dnie mórz). CO2 rozpuszczone w wodzie organizmy żywe zaczęły używać do budowy pancerzy i skorup, które przez miliony lat jako węglany opadały i opadają na dno mórz tworząc warstwę wielokilometrowej grubości. Dzięki procesom górotwórczym mamy – Tatry Zachodnie, Jurę Krakowsko-Częstochowską, masyw Everestu itd. To wszystko są magazyny dwutlenku węgla.
6. Jak Ziemia była białą kulą, to ochroniło ją gorące wnętrze i CO2 dostarczany do atmosfery przez wybuchy wulkanów.
7. CO2 mamy więc na dnie mórz, w skałach, w torfie, ropie, węglu, materii organicznej. Nieustannie krąży. Kiedy tektonika płyt jest b. aktywna, a powierzchnia mórz wzrasta, CO2 uwalnia się i klimat się ociepla i jest wilgotniejszy, ale wtedy przyspiesza proces wietrzenia i sprzyja rozwojowi fitoplanktonu w wodach, co z kolei prowadzi do usunięcia CO2 z atmosfery (sprzężenie zwrotne).
8. Sprzężenie zwrotne obecnie: zanik pokrywy lodowej i śniegowej – ciemniejsza powierzchnia ziemi pochłania więcej światła słonecznego – ocieplenie , więc ogrzany ocean paruje – wzrasta zachmurzenie, które z powrotem odbija więcej światła w przestrzeń kosmiczną .
9. Ziemia wciąż wymyśla nowe mechanizmy ulepszania termostatu Ziemi. 300 mln lat temu wymyśliła plankton wapienny następnie wymyśliła rafy koralowe, trawy, a teraz być może ludzi, żeby uwolnili dwutlenek węgla (paliwa kopalne). Odłóżmy więc swój egocentryzm. ;-)
10. „Nie nam decydować co jest stanem równowagi dla Ziemi i biosfery. Nasza działalność łącznie z najbrudniejszym przemysłem, całą chemią, nawet wojną nuklearną nie jest w stanie zaszkodzić Ziemi. Wszystkie drobne zaburzenia równowagi, które my lubimy nazywać globalnymi katastrofami, przyroda wyrównałaby sobie w ciągu kilku dziesięcioleci. Cóż więc wobec jej potęgi znaczą najlepsze albo najgorsze nasze działania? Mogą zaszkodzić, i z pewnością zaszkodzą, tylko nam samym.” Adam Zubek
Polecam artykuł w „Polityce”, który b. starałam się powyżej przybliżyć.
Pozdrawiam ciepło, jak to przy efekcie cieplarnianym wypada. :-))
Bardzo serdecznie dziekuje Wam za wszystkie komentarze i ciekawe wypowiedzi :)
Przyznaje, ze – tak jak pisze Krokodyl – czytajac info na temat tych dwoch teorii sama czasami nie wiem, w co tak naprawde powinnam wierzyc… Nie jestem naukowcem, trudno mi wiec czasami jednoznacznie stwierdzic w co i komu mam wierzyc…
Dobrze jednak, ze inicjatywa o ktorej tu wspomnialam nazywa sie : Ty decydujesz, kazdy z nas bowiem zdecyduje, czy chce ja podpisac czy nie.
To co zdecydowanie mi sie w niej nie podoba, to fakt ‚handlu’ CO2 (czyli ze kraje, ktore swoich norm nie wykorzystaja beda je odsprzedawac tym, ktory zanieczyszczaja nadprogramowo; to mi jakos zupelnienie nie odpowiada…
I fakt – wydaje mi sie, ze wazniejsza jest dzis ogolna edukacja dotyczaca ekologii i poszanowania natury. A co do klimatu i jego przyszlych zmian, to – jak twierdza niektorzy – nic niestety (lub na szczescie) nie jest pewne; nikt nie moze na 100% przewidziec, ze bedzie tak a nie inaczej.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i raz jeszcze dziekuje za komentarze :)