‚
Przygotowania do Świąt są już z pewnością w Waszych domach dalece zaawansowane :) Ja dopiero teraz będę mieć więcej wolnego czasu do dyspozycji, dlatego planowanie menu, kompletowanie listy zakupów oraz wypieków zaczynam dopiero jutro (a właściwie częściowo zaczęłam już dziś). Z szafkowych czeluści wyciągam puszki na ciasteczka oraz czekające cierpliwie przez cały rok foremki (a skoro już o puszkach i o foremkach mowa, to w tym roku wyjątkowo nic ciekawego nie zagościło na półkach tutejszych sklepów; szczególnie jeśli chodzi o puszki na ciasteczka, mam wrażenie iż trudno jest ‚upolować’ coś ładnego i oryginalnego…). Przed chwilą do piekarnika powędrował piernik, później pieczone będą pierniczki. I do tego kilka rodzajów ciasteczek, mają tu bowiem zdecydowanie większe grono wielbicieli niż tradycyjne pierniki ;)
Domyślam się, że Wasza lista wypieków jest już pewnie skompletowana, może jednak któreś z prezentowanych wcześniej na blogu przepisów jeszcze Wam się przydadzą? Tym bardziej iż niektóre z nich cieszą się dużą popularnością wśród czytelników :)
‚
- pierniczki z melasą i imbirem – klik, idealne np. na choinkowe ozdoby :
‚
- tradycyjne szwajcarskie ciasteczka – klik, których nie może zabraknąć na tutejszym stole (cynamonowe gwiazdki, czekoladowe Brunsli, ciasteczka mediolańskie oraz anyżkowe Chräbeli) :
‚
‚
- oczywiście przepyszne pierniczki Aganiok – klik :
‚
- delikatne, maślane ciasteczka z pekanami i syropem klonowym – klik :
‚
‚
- gwiazdki z białą czekoladą – klik :
‚
‚
- pyszne choinki czekoladowo-pomarańczowe – klik oraz (równie pyszne ;)) kruche ciasteczka z pistacjami i żurawiną – klik :
‚
- tradycyjne ‚pierniczki’ z Bazylei (a raczej coś à la ‚krajanka’ piernikowa) czyli ‘Basler Läckerli’ - klik :
‚
‚
- i jeszcze może nieco mniej tradycyjnie świąteczne, ale idealne na zimę ciasteczka z melasą i imbirem – klik :
‚
‚
- oraz zeszłoroczny hit - ciasteczka kawowo-pomarańczowe – klik :
‚
‚
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę udanego tygodnia!
(a ja wracam doglądać piernika, który już dosyć intensywnie pachnie w piekarniku ;))
‚
Wspanialosci Beo!!
Niby liste slodkosci do upieczenia juz mam ale moze cos jeszcze do niej dodam;))
Agnieszko, ja zawsze w ostatniej chwili jeszcze zmieniam i dodaje ;)
Beo, zrobiłam sobie bardzo podobny spis Twoich Bożonarodzeniowych słodkości wraz z przepisami w wordzie , wydrukowałam i sukcesywnie piekę:)
Brakowało mi takiego posta, bo za każdym razem na piechotę musiałam przeszukiwać Twój blog, aczkolwiek dzięki temu znam dział Boże Narodzenie prawie na pamięć:D
Amandlo / Agnieszko, ciesze sie, ze spis sie przyda (nie bylam pewna czy to dobry pomysl, a tu prosze ;)).
Beo,ja też nie jestem mocno świątecznie zaawansowana…
Listę już zrobiłam.
Twoje wypieki piękne i takie klimatyczne.
To będzie bardzo intensywny tydzień,prawda?
Serdecznie Cię…
Amber, czyli nie tylko ja… ;)
U mnie z pewnoscia nie bedzie tak intensywnie jak w polskich rodzinach, ale mimo wszystko mam pare rzeczy na liscie. Na szczescie mam wolny caly tydzien, wiec czasu i na spacery w sniegu powinno wystarczyc :)
Pozdrawiam serdecznie!
Beo,u nas na śnieg można liczyć jedynie na południu.
Dla mnie to nie problem,bo najbardziej cenię dobrą atmosferę i obecność bliskich.
Słońce Ci posyłam!
Amber, u nas spadl snieg dzis rano! Pieknie bylo :) Niestety jest troszke za cieplo, wiec szybko topnieje. Ale juz na 800-1000 m jest bez problemu, wiec trzeba bedzie ten fakt wykorzystac :)
I ja cenie dobra atmosfere i obecnosc bliskich, niestety mieszkajac daleko nie zawsze ma sie te bliskie osoby obok… Ale coz, trzeba umiec sie cieszyc z tego co sie ma.
Beo, pierniczki Aganiok upiekłam już tydzień temu – przepyszne. Przedwczoraj na forum odkopałam ciasteczka mediolańskie, anyżkowe i te z pekanami (choć u mnie zostały z braku składników przerobione na ciasteczka ze zmielonymi drobno orzechami włoskimi i syropem z imbiru kandyzowanego). W ten weekend na przedświątecznych spotkaniach ze znajomymi rozdałam już sporą część. Wszyscy byli zachwyceni. Bardzo dziękuję za tak fantastyczne przepisy.
Hanko, ciastecka z dodatkiem syropu z imbiru kandyzowanego brzmia swietnie! Podoba mi sie ten pomysl :)
Milo mi, ze przepisy sie przydaja i ze uszczesliwiaja tez tych obdarowanych :)
Pozdrawiam!
Już drugi rok posiłkuję się Twoją stroną Beo przy świątecznych wypiekach :] W zeszłym roku piekłam trzy rodzaje ciasteczek szwajcarskich oraz cranberry noel, jedne z lepszych ciasteczek jakie jadłam. W tym roku podoba mi się kilka nowych propozycji zamieszczonych przez Ciebie powyżej i na pewno część wypróbuję :D Twój blog jest prawdziwą kopalnią nowych smaków i pomysłów :]
Toczko, cranberry noel i u nas maja wielkie wziecie :)
Strasznie pysznie tu u Ciebie. Ja też dzisiaj piernik piekłam, ten staropolski. Pierniczki (ostatnią porcję już chyba). Teraz będę odliczać z niecierpliwością.
Cudowne inspiracje! niektóre oczywiście znam i uwielbiam:) A swoim wpisem wydłużyłaś moją listę rzeczy do upieczenia ;))) taaa muszę się pogodzić, ze znowu polowy z nich nie upiekę;) A takie szwajcarskie ciasteczka to mnie kusza najbardziej … może jeszcze je gdzieś wcisnę..?;) Tylko po nich, to ja już pewnie w nic sie nie wcisnę;))))
pozdrawiam!
Wprawdzie nie mam ochoty na żadne świąteczne słodkości, ale pierniczki upiekłam – rodzina się domagała ;) Jednak przede wszystkim cieszę się, Beo, że przypomniałaś przepis na ciasteczka żurawinowo-pistacjowe, bo mi gdzieś w zakamarkach pamięci się błąkał. Mam nadzieję upiec je wreszcie w tym roku!
Moja Ty Złota!:-) Ciasto na pierniczki Aganiok jeszcze ciut mam, a reszta upieczonych czeka na lukrowanie…moje lukrowane domki zniknęły i nie doczekały Świąt…:-))) A tych śnieżynkowych foremek to Ci zwyczajnie zazdroszczę, jakbym mogła to bym je zdjęła z ekranu komputera…:-)))pozdrawiam ciepło i bardzo Świątecznie!!!!Dziękuję za przepisy!!!
Beo, popijając dzisiaj eggnog pod nieubraną jeszcze choinką rozmyślałam sobie o Tobie i… czy masz daleko do Genewy. Wspaniałe te ciasteczka. Dobrze, że to są takie przepisy, które mozna wykorzystać przez całą zimę. Grudniowych dni brakuje mi na upieczenie wszystkiego, co bym chciała. Pozdrawiam serdecznie.
Lo, nie bardzo daleko, ok. 60 km. A dlaczego pytasz? Zaintrygowalas mnie :)
Eggnog powiadasz! Nie kus prosze ;)
Ja nadal nie wiem, czy w tym roku bedzie choinka czy nie… Serce mi sie kraja, gdy trzeba potem wyrzucic takie usychajace drzewko :(
Pozdrawiam!
Kusisz Beo tymi wspaniałościami! :) Chętnie bym wszystkie zrobiła i wypróbowała. Niektóre znam, a inne chętnie kiedys zrobię. :) Urocze ciasteczka:).
Gdyby czasu było więcej zrobiłabym chyba wszystkie.
:)
Pozdrawiam :)
No wlasnie Majano, gdyby tylko czasu bylo wiecej.. ;)
Oj, kusisz, Beo, niby już zakończyłam listę, ale chyba coś dorzucę, szczególnie że mam teraz melasę ;-) Melduję, że biscotti już upieczone i nawet cześć udało się zatrzymać w puszce, a są naprawdę przepyszne ;-) Upiekłam też pierniczki, dwa rodzaje i zrobiłam „prezentowy” imbir kandyzowany (jest ukochanym słodyczem mojej córki)! Świetne są Twoje przepisy, prawdziwa kopalnia pomysłów ;-)
Ściskam czule!
Inkwizycjo, ciesze sie, ze melasa sie przyda :) A ‚prezentowy’ imbir kandyzowany to swietny pomysl! Gdybym tylko miala wiecej wolnego czasu, to i pomyslow by bylo tu wiecej… :/
Usciski!
Dopinamy plany wakacyjne. Pomyslałam, że może udałoby się nam wspólnie wypić kawę albo szwajcarskie wino…
Bedzie mi niezmiernie milo :)
(plany wakacyjne czyli dopiero latem? czy jednak wczesniej?)
Niestety dopiero lipcu.
suuuuuper ciasteczkowo u Ciebie Baetko :) ja juz tez mam upieczonych kilka rodzajow,ale moze upieke te z zurawina od Ciebie -pysznie wygladaja :)
Usciski :)
Beo, jak zawsze olsniewasz, co jedne, to lepsze:-)
O/T – nic nie doszło? Zaczynam się martwić…
Beo, ślicznie ciasteczkowo u Ciebie:).
A ja jestem bardzo mało świątecznie zaawansowana… Śledzie już mam:) jedno ciasto-stollen- już mam:) Może jeszcze jakieś mi się uda… A co więcej…. Jest Mama:)
Serdeczności posyłam, Beo, i życzę Ci siły na czas przygotowań!
zapisuję wszystkie przepisy do wypróbowania, mówią do mnie: zrób nas ;)
Aga, smacznego zatem zycze ;)
będę piec na świeta :)
Piękne te Twoje wypieki a zdjęcia są zachwycające, klimatyczne, świąteczne, u mnie plany zakończone ale może imbirowe? ja sama je bardzo lubię, zobaczymy, jak Wiesz mam mnóstwo obowiązków wynikajacych z opieki na moim 87 letnim Tatą, więc na pichcenie w tym roku czasu wyjatkowo mi brak, niestety, pozdrawiam serdecznie i życzę nie tylko udanych wypiekó ale tez Radosnych Rodzinnych Świąt!
Jadwigo, doskonale rozumiem, ze czasu niestety nie moze wystarczyc na wszystko… I tak podziwiam, ze masz ochote i energie na pieczenie np. :)
Pozdrawiam serdecznie!
Bea tobie też – udanego tygodnia i …Boże! ale tych ciasteczek ;)
Bea, proszę! powiedz, że nie robiłaś powtórki z tych wszystkich słodkości! :) Bo jeśli przypadkiem zabrałaś się w tym roku za każdy pokazany rodzaj, to ja idę schować się ze wstydu. :D
Malgosiu, z pierwszych 6 zdjec tylko gwiazdik nugatowe stoja na razie pod znakiem zapytania ;) Na szczescie wiekszosc tych tradycyjnych ciasteczek piecze tesciowa, ja zajme sie tymi wszelakimi ‚innymi’ ;)
Bea, Twój wpis to najlepszy prezent! I jak tu nie chcieć upiec wszystkiego? ;) pozdrawiam :)
Zeszłoroczny hit był rewelacyjny! Muszę je znowu upiec :)
cudownie to wszystko wygląda. a ja się normalnie załamałam ze ze mnie w tym roku taki leń i zero ciasteczek.
Bernadeto, nie ma si co zalamywac – czasami tak bywa :)
Znowu mi ślinka pociekła…. Z Twoich przepisów wykorzystałam już cantucci, pierniczki, choinki z czekoladą i kawowo-kakaowe z nutą pomarańczy. Wszystkie super, choć wolałabym żeby te kawowe były bardziej kruche, muszę jeszcze pokombinować z proporcjami. ;-) W tym roku zwariowałam na punkcie ciasteczek, kosztem całej reszty, wyjątkowo mnie to odstresowywało. Polecam bardzo „Linzer cookies” ze blogu Moje Wypieki – naprawdę pyszne i elegancko się prezentują. http://mojewypieki.blox.pl/2009/05/Linzer-cookies.html Życzę Tobie Beo i wszystkim tutejszym Zaglądaczom pięknych, radosnych i smacznych ;-) Świąt!
Witaj Alison! Ciasteczka ‚linzer’ znam, bo i tutaj sie je piecze, jednak jako iz nie sa to moje ulubione, to rzadko wciagane sa na liste swiatecznych wypiekow ;)
Milo mi, ze przepisy na ciasteczka sie przydaja :)
Pozdrawiam!
ah, gdybym tylko miała czas je wszystkie upiec…! :(
Witaj Beo! Jak zawsze u Ciebie bardzo kolorowo i radośnie- cudowne zdjęcia, wspaniałe przepisy i wiele ciekawych propozycji świątecznych wypieków. Nie zaglądam do Ciebie tak często jak kiedyś. Choć nie jest możliwe dla mnie wykorzystanie wszystkich twoich przepisów i kulinarnych propozycji , to zamykam oczy i marzę o takim czasie, kiedy będę mogła dotrzymac Ci kroku. Robisz piękne zdjęcia, masz wspaniałe zaplecze kuchennych naczyń, dodatków, serwetek, koszyczków, deseczek, słoiczków, puszek, które umiejętnie wykorzystujesz do swoich zadań kulinarnych. Radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzę. Bożena
Witaj Bozeno! Doskonale rozumiem problem ‚niebywania’ i ja bowiem nie zawsze mam czas, by odwiedzic wszystkie ulubione blogi… Niestety :(
Wiesz, gdybym nie pracowala i miala wiecej wolnego czasu, to i przepisow na blogu z pewnosia bylo by wiecej, jednak wszystko to jest uwarunkowane czasem jaki zostaje do dyspozycji.
Tak jak pisalam dzis u Ciebie – dziekuje Ci za mile slowa, tym bardziej iz ja czesto nie jestem do konca za swoich poczynan zadowolona ;) A ‚zaplecze’ faktycznie z czasem sie troche rozroslo, rowniez z mysla o zdjeciach… :)
Pozdrawiam Cie serdecznie i pogodnych Swiat zycze!
PS. Pozwolilam sobie edytowac Twoj komentarz, gdyz nie mozna bylo kliknac na adres bloga; teraz juz jest dobrze :)
Piękne propozycje na świąteczny stół.
Beo, życzę pogodnych, wesołych, zdrowych i smakowitych świąt dla Ciebie i Twojej rodziny.
Haniu-Kasiu, dziekuje serdecznie! :)
Beo, już drugi raz zrobiłam w tym roku Twoje Zimtsterne i mogę teraz stwierdzić ze 100 procentową pewnością, że to moje ulubione świąteczne ciasteczka. Jeszcze raz dziękuję za rewelacyjny przepis!
Katasiu, ciesze sie przeogromnie! :)