‚
‚
Czasami niestety zmuszeni jesteśmy trochę zwolnić tempo. Nawet wtedy, gdy wcale nie mamy na to ochoty. Zapala się czerwone światło i musimy dostosować się do pewnych zaleceń – na przykład pooperacyjna zerowa ilość wysiłku i dźwigania, co nie za bardzo niestety idzie w parze z kucharzeniem… A jako iż nie jestem wzorową pacjentką, to nie zawsze przestrzeganie tych zasad mi się udaje ;)
Dzisiejsze danie na szczęście można zrobić nawet wtedy, gdy samopoczucie lub wolny czas nie bardzo nam na to pozwalają. Jeśli zaopatrzycie się w zielone szparagi, to nie trzeba ich będzie obierać, wystarczy odłamać zdrewniane końcówki i ewentualnie pokroić je na mniejsze kawałki. Pomidory (powinny być jak najsłodsze, co na razie nie jest jeszcze zbytnio możliwe niestety…), czarne oliwki i aromatyczna bazylia (a ode mnie jeszcze otarta skórka z cytryny, która idealnie tutaj pasuje) i czosnek. Potem wszystkie składniki wkładamy do żaroodpornego naczynia, mieszamy, wstawiamy do piekarnika i po kilkunastu minutach mamy pyszny, wiosenny obiad :)
(Yrso, dziękuję za podzielenie się przepisem!)
‚
Pieczone szparagi z pomidorami, oliwkami i bazylią, wg Jamiego Olivera
(Jamie Oliver – ‘Oliver w kuchni’ , przepis podany przez Yrsę tutaj – klik)
4 porcje
900g szparagów
20 pomidorków koktajlowych
1 ząbek czosnku pokrojony w cienkie plasterki
1 garść świeżej bazylii
1 spora garść czarnych oliwek
3 łyżki oliwy
sól, pieprz, szczypta pokruszonego chilli do smaku
opcjonalnie – nieco otartej skórki z cytryny (moja wersja)
Piekarnik rozgrzać do 225°C.
Umyte szparagi pozbawić zdrewniałych końcówek (zielonych nie musimy obierać, białe zdecydowanie tak) i ewentualnie pokroić na krótsze kawałki. Listki bazylii poszatkować lub porwać na mniejsze kawałki, pomidory ewentualnie przekroić. Wszystkie składniki wymieszać z dodatkiem oliwy i przypraw, wstawić do gorącego piekarnika i piec ok. 10-12 minut (jeśli szparagi są grube – nieco dłużej). W trakcie pieczenia delikatnie przemieszać 2-3 razy.
‚
* * *
Ja podałam je na obiad z młodymi pieczonymi ziemniakami, a z ‘resztek’, z dodatkiem komosy ryżowej (quinoa), powstała szybka sałatka na kolację (choć następnym razem przyda się na lunch do pracy :)).
Spora część kupowanych na farmie szparagów zostaje skonsumowana w najprostszej formie : upieczone tylko z dodatkiem odrobiny oliwy, soli i otartej skórki z cytryny (mniej więcej tak jak pokazywałam tutaj – klik) stają się idalnym ‘sałatkowym’ dodatkiem (na zdjęciu podane z oliwą truflową oraz prosciutto di San Daniele).
‚
Pozdrawiam serdecznie! I pięknej, słonecznej niedzieli Wam życzę :)
‚
Propozycja jest po prostu extra!!!! kocham szparagi miloscia bezgraniczna,choc ten weekend bedzie bezszparagowy,to nadrobie to po niedzieli :) jeszcze szparagow pod dostatkiem jest,trzeba korzystac :)
A coz to za OP mialas???cos powaznego???zdroweczka Ci zycze….mnie na jesien czeka operacja….juz sie boje :(
Pozdrawiam i milego weekendu Ci zycze :)
Gosiu, u mnie ten poprzedni byl bezszparagowy ;) Ale teraz juz znow beda co weekend, wszak juz niecaly miesiac pozostal… :(
O ‚reszcie’ odpowiem mailowo, dobrze?
Pozdrawiam!
Jeszcze nie miałam w tym roku do czynienia ze szparagamii, ale teraz to ślinotoku i żadzy szparag nie zdołam powstrzymać! :))
Auroro, trzeba sie pospieszyc, bo teoretycznie sa tylko do konca czerwca ;)
z oliwkami muszą być pyszne! miłego dnia i powrotu do pełni sił Beo!
Jswm – dziekuje! :*
Beo, kupiłam wczoraj kilogram szparagów i jakoś tak czułam, że to na Twoim blogu znajdę najlepszy na nie przepis :) Oczywiście, nie zawiodłam się, przepis jest doskonały. Pozwoliłam sobie przed podaniem podsypać szparagi parmezanem, który wydał mi się dobrze pasować do reszty składników.
Katasiu, juz??? Ekspresowa jestes! :)
Ciesze sie, ze Ci smakowalo. I masz racje – parmezan swietnie tutaj pasuje! U nas czesto jest pecorino w zastepstwie, by ograniczyc uczulajaca mnie ‚krowizne’ ;)
Pozdrawiam serdecznie!
szparagowe propozycje bardzo mi sie podobaja:)
Aga, dziekuje :)
czuję się bardzo skuszona tym przepisem, a szczególnie tym, że dzięki Tobie mogę mieć pyszny i szybki obiad :) dzięki :)
Magdo, takie szybkie obiady i u mnie zawsze wygrywaja ;)
Pięęękne. :) U mnie w domu ostatnio całkiem podobnie, czasem aż do znudzenia (to znaczy, mnie się nie nudzi, ale rodzina kręci trochę nosem, ciągle tylko te szparagi szparagi… :D)
Uściski Beatko!
Ps. Wracaj szybko do sił i mimo wszystko słuchaj zaleceń lekarzy…
Malgosiu, no ja tez jestem ta co ‚zmusza’ do szparagow ;)
PS. Postaram sie, ale obiecac nie moge :D
Pyszne jedzonko Beatko. Pełne wiosny i smaków. :)
Pozdrawiam ciepło:*
Wspaniałe propozycje, chętnie wykorzystam! Dbaj o siebie! Pozdrawiam
Takie dania lubię, proste a bogate w smaku i zdrowe. Podane pięknie, wypróbuję z pewnością:)
Majano, Kamilo, Mamo Alergika – dziekuje! :)
Bea, pooperacyjna… czyli jednak… Często myślałam czy obędzie się bez…Zdrowia Ci życzę, Kochana! Baadzo, bardzo, bardzo! Dbaj o siebie!
Szparagi fantastyczne!
Ewelinko, napisze wiecej mailowo, dobrze? Bo to nie kregoslup ;)
Wiedziałam gdzie się udać po szparagowe inspiracje:)
Ach szparagowe wspaniałości :-)
Krewimleko, Lasuchu – ciesze sie, ze i Wam sie pooba :)
Potwierdzam, te szparagi są pyszne.
Marghe, prawda? Ciesze sie, ze i ja je zrobilam :)
Mniam… Szparagowy koncert życzeń. Aż dostałam ślinotoku. Rewelacja! Życzę zdrowia i pozdrawiam gorąco
Limonko, polecam je! I dziekuje :)
Eh, do szparagów nigdy się chyba nie przekonam – niemniej, Twoje są bardzo kuszące :)
Patko, dlaczego? Nie lubisz tego smaku? W zadnej wersji? W sumie ponoc wszystkiego lubic nie mozna… ;)
Pozdrawiam!
PS. Wyslalam Ci tez maila a propos tonki :)
Idealne propozycje na szparagowy sezon.
Bardzo apetyczne zdjęcia.
Pozdrowienia!
Amber, dziekuje! :)
Beo,
czy czarne oliwki mozna zastapic zielonymi nadziewanymi papryka?
ach, i prosze, powiedz mi gdie mozna kupic quinoe?
Café Olé, mysle, ze bez problemu mozesz zastapic oliwki tymi nadziewanymi; a co do quinoi, to mozesz kupic ja w sklepach ze zdrowa zywnoscia lub w ‚zwyklych’ sklepach, ktore maja stoisko z taka zywnoscia (warto sprawdzic w tez wiekszych marketach, czasami na ogolnym stoisku z tego typu ziarnami tez maja).
Pozdrawiam!
Café olé – czy udalo Ci sie zakupic quinoe?
Wypróbowałam – rewelacja! Nie mogłoby zresztą być inaczej, szparagi kocham w każdej postaci.
Wszystkiego dobrego, Beo. Mam nadzieję, ze czujesz się dobrze i szybko odzyskasz formę. Pozdrawiam serdecznie!
Oliwko, prawda, ze pyszne? :) A ze sezon na szparagi jest tak krotki, to trzeba korzystac gdy tylko mozna :)
Pozdrawiam serdecznie!
Nie miałam czasu aby przyrządzić kolację, zrobiłam szybko omlet ze szparagami, białe szparagi obrałam, pokroiłam i wrzuciłam na rozgrzaną oliwę masełkiem szybko obsmażyłam, podlałam ociupinke wody i trzymałam pod przykryciem 5 minut, rozbite jajka wylałam na szparagi usmażyłam, danie gotowe, jeszcze tylko pieprz i sól i pychota na talerzu, pozdrawiam
j
Jadwigo, kocham omlety ze szparagami! Niestety od czasu alergii staram sie jajek unikac, a przynajmniej nieco zredukowac ich ilosc w menu. Twoim omletem chetnie bym sie poczestowala :)
Pozdrawiam!
Bea to było genialne! choć w mojej wersji z bialymi szparagami gdyż takie tylko mi pozostaly.
Rodzina zachwycona, wdzieczna :)…
Jadwiga mnie zainspirowała więc dziś może bedzie omlet ze szparagami…
Alonek – ciesze sie, ze smakowalo! A omlet ze szparagami to prawdziwa delicja :)
Pozdrawiam!
Dziekuje za pyszny obiad, jak to mowia niebo w gebie ;) Jakos zawsze szparagi gotuje bardziej miekko a takie twardawe jak wyszly z tego przepisu (1 raz je pieklam) sa genialne. Pozdrawiam
Moja pierwsza przygoda ze szparagami i bardzo udana:)
Zrobiłam je w moje imieniny i szparagi odniosły pełen sukces:)
zatem wielkie dzięki za podzielenie sie tym przepisem.
pozdrawiam:)
Wczoraj wyprobowalam Twoja propozycje szparagowa i musze przyznac ze przypadla nam bardzo do gustu… uzylam bialych szparagow, a zamiast bazylii (nie mialam pod reka) dodalam miety i melisy cytrynowej… palce lizac… choc ze wzgledow kolorowo-estetycznych zdecydowanie ladniej na talerzu prezentuja sie zielone szparagi… brzuszki pelne, a ta propozycja w szparagowym sezonie jeszcze nie raz u nas zagosci bo jest smaczna i w zabieganym swiecie niewymagajaca wiele zachodu a ponadto zdrowa i lekka… :)
Cremebrulee, Juma, Joanno – ciesze sie, ze smakowalo! :)
Pozdrawiam serdecznie
Mam pytanie, czy można takie szparagi zapiekać razem z ziemniakami w jednym naczynku żaroodpornym?
Olu – mozna, z tym, ze szparagi upieka sie szybciej, dobrze wiec bedzie dodac je do ziemniakow mniej wiecej w polowie pieczenia.
Pozdrawiam!
Pingback: Pieczone szparagi z pomidorami | modeloshambrientas
Pingback: NEWS24H.pl - 10 najlepszych wegańskich przepisów ze szparagami
A ja mam pytanie inne. Czy można użyć białych szparagów? I jeśli tak to czy sposób przygotowania będzie taki sam czy coś zmodyfikować?
Mozna Piotrze, choc trzeba je oczywiscie uprzednio koniecznie obrac; ich czas pieczenia moze byc rowniez nieco dluzszy (czesto sa one nieco grubsze od zielonych szparagow), dlatego polecam sprawdzic w trakcie pieczenia, czy ich miekkosc Ci odpowiada.
Pozdrawiam