Jak pisałam w poprzednim ‘koktajlowym’ wpisie, od czasu alergii na jajka i ‘krowiznę’ powoli przepraszam się z bananami i z bananowymi wypiekami… I o ile we wcześniejszych latach mogłam od czasu do czasu zjeść ciasto z dodatkiem jajek czy masła, tak teraz muszę naprawdę rygorystycznie ich unikać :( w związku z czym przepisy, które wcześniej mi się spodobały, musiałam zaadaptować do moich aktualnych potrzeb.
Mleko jak zwykle zastępuję więc roślinnym (najczęściej kokosowe lub migdałowe), a smak bananów staram się choć trochę przytłumić przyprawami lub dodatkiem innych owoców. Jesienią dodaję np. suszone morele i pekany, a wiosną i latem korzystam ze świeżych owoców (najczęściej są to truskawki, maliny lub rabarbar, ale była też wersja z jagodami czy z czarną porzeczką).
Wprawdzie część dzisiejszych zdjęć czeka na publikację już od maja, gdy sezon rabarbarowy był w pełni (ciasto w wersji migdałowo-rabarbarowej bardzo smakowało w pracy, przy okazji też świetnie sprawdziło się jako prowiant w drodze do Toskanii ;)), jednak ostatnio pieczona wersja z truskawkami też okazała się pyszna. Poza tym są to ciasta z serii ‚jednomiskowych’ i można przygotować je bez użycia miksera, co jest dodatkową ich zaletą. A co więcej – na drugi dzień smakują jeszcze lepiej :)
(jeśli nie musicie unikacie jajek w wypiekach, to zerknijcie np. tutaj i tutaj – może któraś z tych propozycji też Wam się przyda; i do tego jeszcze majowe bananowo-rabarbarowe ciasto u Kaby – klik)
Ciasto bananowo-kokosowe z owocami
keksówka ok. 11 x 30 cm
ok. 220-230 g rabarbaru / truskawek / malin
2 łyżki skrobi kukurydzianej (maizeny)
350 g mocno dojrzałych bananów (~3 szt.), waga po obraniu
ok. ½ łyżki soku z cytryny + otarta skórka z małej cytryny / limonki
ok.150 g jasnego cukru trzcinowego, zmielonego
100 ml mleka kokosowego
2 łyżki rumu
nasiona z 1 laski wanilii lub 1 małe starte nasiono tonki (lub ½ łyżeczki mocnego ekstraktu waniliowego / z tonki)
100 g razowej mąki orkiszowej (lub pszennej)
100 g jasnej mąki orkiszowej (lub pszennej)
spora szczypta soli
100 g wiórków kokosowych
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
¾ łyżeczki cynamonu
opcjonalnie : płatki / wiórki kokosowe do posypania + kilka truskawek
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Rabarbar / truskawki umyć, osuszyć i pokroić (truskawki odzypułkować i przekroić na połówki lub ćwiartki), wymieszać ze skrobią, odstawić.
Banany pokroić na kawałki i rozgnieść widelcem z dodatkiem soku z cytryny na dosyć gładką masę (pozostawiam widoczne małe kawałki), wymieszać z cukrem, dodać mleko kokosowe, rum, skórkę z cytryny oraz wanilię lub ekstrakt, dobrze wymieszać.
Wymieszać wszystkie suche składniki a następnie połączyć je z masą bananową (mieszamy tylko do połączenia się składników, niezbyt długo); następnie dodać pokrojony rabarbar / truskawki, ponownie wymieszać i przełożyć masę do wyłożonej papierem (lub natłuszczonej i wysypanej mąką) keksówki i ewentualnie udekorować kilkoma truskawkami i / lub płatkami / wiórkami kokosowymi. Piec do godziny, przykrywając ciasto pod koniec pieczenia, jeśli zbyt mocno brązowieje.
Po upieczeniu pozostawić jeszcze na kilka minut w foremce, a następnie wystudzić na kratce.
Uwagi :
- alkohol można pominąć, dodając 2 łyżki mleka kokosowego
- jeśli wolimy ciasta o nieco bardziej zwartej konsystencji, ok. 20 g wiórków kokosowych możemy zastąpić skrobią kukurydzianą (maizeną)
- możemy dodać tutaj również sporą szczyptę kardamonu lub imbiru
Ciasto bananowe z owocami (wersja migdałowa)
keksówka ok. 11 x 30 cm
ok. 220 g rabarbaru / truskawek / malin
2 łyżki skrobi kukurydzianej (maizeny)
350 g mocno dojrzałych bananów (~3 szt.), waga po obraniu
ok. ½ łyżki soku z cytryny
otarta skórka z małej pomarańczy
ok.150 g jasnego cukru trzcinowego, zmielonego
100 ml gęstego mleka migdałowego (lub kokosowego)
2 łyżki likieru pomarańczowego (np. Cointreau)
nasiona z 1 laski wanilii lub 1 małe starte nasiono tonki (lub ½ łyżeczki mocnego ekstraktu waniliowego / z tonki)
100 g razowej mąki orkiszowej (lub pszennej)
100 g jasnej mąki orkiszowej (lub pszennej)
spora szczypta soli
100 g b. drobno zmielonych migdałów
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
¾ łyżeczki cynamonu
opcjonalnie : płatki migdałowe do posypania + kilka truskawek
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Rabarbar / truskawki umyć, osuszyć i pokroić (truskawki odzypułkować i przekroić na połówki lub ćwiartki), wymieszać ze skrobią, odstawić.
Banany pokroić na kawałki i rozgnieść widelcem z dodatkiem soku z cytryny na dosyć gładką masę (pozostawiam widoczne małe kawałki), wymieszać z cukrem, dodać mleko, alkohol i otartą skórkę oraz wanilię lub ekstrakt, dobrze wymieszać.
Wymieszać wszystkie suche składniki a następnie połączyć je z masą bananową (mieszamy tylko do połączenia się składników, niezbyt długo); następnie dodać pokrojony rabarbar / truskawki, ponownie wymieszać i przełożyć masę do wyłożonej papierem (lub natłuszczonej i wysypanej mąką) keksówki i ewentualnie posypać płatkami migdałowymi i / lub udekorować kilkoma truskawkami. Piec do godziny, przykrywając ciasto pod koniec pieczenia, jeśli zbyt mocno brązowieje.
Po upieczeniu pozostawić jeszcze na kilka minut w foremce, a następnie wystudzić na kratce.
Uwagi :
- tak jak pisałam wyżej – alkohol można oczywiście pominąć, dodając 2 łyżki mleka
- ok. ¼ mielonych migdałów można zastąpić płatkami migdałowymi, dodanymi do ciasta
Ciasta te są wilgotne, lecz nie ‘zakalcowate’; dodając więcej mąki razowej (lub tylko razowej) ciasto będzie mieć bardziej zwartą konsystencję (jak na powyższym zdjęciu – ciasto kokosowo-rabarbarowe, na mące razowej), nie umniejszy to jednak jego walorów smakowych.
‚
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu!
(do nas nareszcie znów zawitało słońce i upały, oby na trochę dłużej tym razem… :))
oooo super Bea , przyda się przepis
Margot, ciesze sie :)
Banany znikają u mnie zanim pomyślę o jakimś cieście! zawsze kiedy widzę Twoje zdjęcia, myślę, że tym razem coś upiekę…może się uda jak dzieci wyjadą? ;))
Jswm – u nas wrecz przeciwnie, zawsze znikaja troche za wolno ;)
Piękne wypieki Beo! Lubię bananowe ciasta. W połączeniu z kokosem są świetne. Śliczne zdjęcia.
Pozdrowienia serdeczne :*
Majano, bardzo lubie te egzotyczne polaczenia z bananami; kokos i rum jak najbardziej do nich pasuja :)
Milego weekendu! :*
Bea uwielbiam takie ciasta, a teraz jeszcze dodatkowo pękam z dumy. Buziaki
Kaba, no ja nadal wciaz bardziej lubie ‚moja’ brazylijska, biszkoptowa rolade z owocami i mascarpone, ale jak sie nie ma co sie lubi… ;) Te dwa ostatnie lata pomogly mi choc troche bardziej zaprzyjaznic sie z bananowcami ;)
Pozdrawiam!
Wyglądają przepysznie. Chciałabym spróbować. Tylko jeżeli mogę prosić o podpowiedz, czym zastąpić skrobię kukurydzianą (czy może dać ziemniaczaną?) i mąkę orkiszową? Żytnia w chodzi w grę? Gryczana pewnie całkiem zmieni smak… Ryżowa? Chyba się nie nadaje do pieczenia? 3 miesiące nowej diety a ja o mąkach nadal niewiele wiem :(
Pozdrawiam
EmiFashion, czy chodzi Ci o unikanie glutenu? Jesli tak, to dobrze jest uzyc 2-3 roznych typow maki, gdyz np. na samej ryzowej ciasto moze miec nie najlepsza konsystencje; mozesz wymieszac np. ryzowa z kukurydziana lub ziemniaczana, mozesz tez dodac maki z komosy jesli posiadasz. Maka gryczana mocniej wchlania plyny, dlatego zeby ciasto nie bylo pozniej suche, zazwyczaj dodaje sie nieco wiecej plynu niz w przepisie wyjsciowym. Maki zytniej tez mozesz uzyc, smak ciasta bedzie wtedy bardziej charakterystyczny, wyrazisty. Poza tym uzywajac mak bezglutenowych do wypieku ciezszych ciast czesto trzeba dodac tez troszke wiecej proszku / sody, jesli nie chce sie ptrzymac zbyt ‚zbitego’ ciasta.
A co do samej skrobi, to bez problemu mozesz zastepowac te kukurydziana ziemniaczana wlasnie.
Pozdrawiam!
Pięknie dziękuję za wskazówki. Teraz mogę spróbować zrobić ciasto :D
Unikanie glutenu to jedno a drugie unikanie produktów na które mam nietolerancję pokarmową, m.in. kukurydza, pszenica… i wiele innych.
Dziękuję
Emi, mam zatem nadzieje, ze ciasto po ‚przerobkach’ bedzie rownie dobre :)
Takie ciacho to istna bomba, nie kaloryczna, a witaminowa :D
Auroro, na szczescie kalorii nigdy nie liczylam (i mam nadzieje, ze nigdy liczyc nie bede ;)), mam bowiem wlasna teorie na ten temat :D
A jako iz od czasu alergii jest mnie juz 14 kg mniej, to i ciasta od czasu do czau sa jak najbardziej mile widziane :)
na razie tylko musy owocowe, za długo nie mogę stać, ale mus zrobić trzeba, pycha
j
Jadwigo, nie szalej! Oszczedzaj sie teraz i dbaj o siebie :*
Pozdrawiam serdecznie!
Un gâteau appétissant…je ne suis pas allergique mais si jamais je me retrouve sans oeufs dans mon frigo ;je vais savoir où trouver une recette qui n’en demande pas.
Pingback: WEGAŃSKIE ciasto bananowo-kokosowo-czereśniowe | modeloshambrientas