Jeśli wciąż szukacie pomysłów na jakieś ostatnie świąteczne prezenty, dzisiejszy wpis może okazać się pomocny (tym bardziej, iż jest to bardzo szybka preparacja, nie wymagająca ani długiego gotowania, ani też późniejszego czekania na efekt końcowy). Wystarczy dobre kakao, kilka ulubionych przypraw oraz pusty słoiczek, et voilà :)
Oczywiście wszędzie tam, gdy składników jest niewiele, bardziej niż zwykle liczy się ich jakość. Dlatego warto jest użyć tu dobrego kakao (lub czekolady w proszku…), czy też na przykład karobu (czyli tzw. mączki chleba świętojańskiego), jeśli używacie go w swojej diecie. I do tego przyprawy – jakie i ile się lubi :)
Przygotowanie – najprostsze z możliwych : na 100 g kakao dodaję minimum 2-3 łyżeczki mielonego cynamonu (kory lub kwiatu…) i do tego – wedle nastroju lub wedle upodobań osoby, dla której mieszanka ta jest przeznaczona – możemy dodać np. ½ – ¾ łyżeczki zmielonego kardamonu, ok. ½ łyżeczki imbiru w proszku, ok. 1/8 – ¼ łyżeczki mielonych goździków; pasują tutaj wszelkie korzenne, zimowe, rozgrzewające przyprawy – anyż, gałka muszkatołowa lub jej kwiat (mace), a nawet pieprz czy ostra papryczka. Ja oczywiście nagminnie dodaję tu startą tonkę (1-2 ziarenka na 100 g kakao). Można oczywiście też dodać tutaj cukier (wybieram wtedy trzcinowy), ja jednak wolę opcję bez cukru, by każdy obdarowany mógł sam zdecydować czy i czym ma ochotę swój napój dosłodzić.
Gotową mieszankę zamykamy w słoiczkach lub hermetycznych pojemniczkach, i w stosownym momencie umieszczamy pod choinką ;)
Więcej pomysłów na kulinarne podarki znajdziecie tutaj – klik. Polecam Wam np. zeszłoroczny zimowy dżem z suszonymi owocami, świąteczny chutney oraz – równie szybki jak dzisiejsze kakao – miód z dodatkiem orzechów (przepisy tutaj – klik)
Można też pokusić się o przygotowanie pysznego syropu korzennego z czarnej porzeczki – klik, który zużyjemy później np. do skandynawskiej wersji grzanego wina :) Choć oczywiście jednym z najmilej widzianych świątecznych podarków są bez wątpienia wszelakie pierniczki i ciasteczka, których i na Waszych stołach z pewnością nie zabraknie :)
EDYCJA : ciekawe etykietki do wydrukowania można znaleźć np. na stronie blog.worldlabel.com (te których użyłam – wersja bezpłatna – są do pobrania tutaj – klik)
Pozdrawiam serdecznie!
‚
Bea uwielbiam korzenne kakao. Chyba zaraz sobie zrobię na rozgrzanie. Tylko wykorzystam moją domową przyprawę do piernika, bo jeszcze mi została.
A na prezent przygotuję korzenny syrop do kawy..
Kaba, z domowa przyprawa do piernika jak najbardziej :) U nas ostatnio albo na mleku migdalowym, albo na kasztanowym :))
A Twoj korzenny syrop do kawy to rowniez swietny pomysl! (choc u mnie niestety sami wielbiciele ‚malej czarnej’ ;)).
Pozdrawiam serdecznie!
pięknie zapakowane, zwłaszcza te nalepki na wieczka, na tonkę poluję i jeszcze nie udało mi się dostać ;)
Jo, rozne ciekawe etykietki do wydrukowania mozna znalezc np. tutaj – http://blog.worldlabel.com/2013/treetop-glisten-free-christmas-labels-digital-scrapbooking-papers.html
A o tonce trzeba bylo wczesniej napisac! Teraz to dojdzie dopiero po Swietach….
Fantastyczny pomysł.
Dziękuję Lacrima
Lacrimo, ciesze sie, ze sie przyda :) Ja w tym roku nie mam zbyt wiele czasu, by przygotowac zimowe dzemy czy syropy, wiecej wiec bedzie tych ‚szybkich’ drobiazgow. Ale nawet taka mala rzecz moze cieszyc, prawda? :)
Pozdrawiam!
świetny pomysł!
pozdrawiam ciepło na Święta :)
Dziekuje Edith! I rowniez serdecznie i swiatecznie pozdrawiam :)
o tak , tak bardzo oryginalny , świetny pomysł i pięknie pokazany
Margot, kedys bylo kupne, teraz juz jest mojego wyrobu ;)
Superaśny pomysł! :) I jaka piękna oprawa – <3 słoiczki.
Aniu, niestety oryginalny pomysl nie moj; kilka lat temu dostalam tego typu kupna mieszanke na prezent i stwierdzilam, ze nastepne bede robic sama :)
Polecam Ci podlinkowana wyzej strone z etykietkami – wiele z nich jest w formie bezplatnego drukowania i niektore sa naprawde oryginalne.
Pozdrawiam!
Beo-wspaniały pomysł. Jednak najpierw sama się tym korzennym kakao nacieszę ;) pozdrawiam i dziękuję za inspirację :)
Malgosiu – pomysl podpatrzony ze sklepow ;) Ale i tak mam satysfakcje, bo obdarowanym sie zawsze podoba :))
Usciski!
Fajnie jest dostać taki pięknie ozdobiony i własnoręcznie zrobiony prezent. Uwielbiam je robić i dostawać zresztą też. Na pewno skorzystam z pomysłu na kakao. W zeszłym roku „domowe”, musujące i pachnące dodatki do kąpieli w tym roku widzę że kakao będzie prezentowym hitem. Dzięki za to.
Dzemdzus – ja kilka lat temu mialam ‚faze’ na swieczki :D Pozniej rowniez domowe kosmetyki (ale takie najprostsze), a teraz juz tylko wlasciwie domowego wyrobu kulinarne podarki ;)
Koleżanki w pracy domagają się prezentowych dżemów (większość z nich według Twoich przepisów), Były już ciasteczka, kosmetyki, nalewki, ale dżemy wygrały. Mam więc nadzieję, że kakao też będzie hitem. Przygotowuję je na poniedziałek.
Dzemdzus – oby wiec i kakao im posmakowalo! :)
pomysl na prezent pod choinke w moim guscie i smaku, sama sobie taki podaruje, tylko z kardamonem klopot w Italii, bo nawe nie znam jego nazwy w jezyku wloskim, inne przyprawy mam zawsze pod reka, a kardamon zawsze w deficycie, w Polsce tez jest trudny do zdobycia. Pozdrawiam.
Bozeno, wyslalam Ci kilka dni temu maila a propos kardamonu; daj znac, czy propozycja Cie interesuje :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ależ piękne prezenty! Kochana, zbieram się do napisania maila, tylko czasu coś ciągle mało.
Buziaki:*
Majana
Majano, brak czasu niestety jak najbardziej rozumiem… ;)
Usciski! :*
Fajny pomysł. Ja sobie w podobny sposób preparuję kawę korzenną. Czas na kakao, dziękuję za pomysł.
Haniu-Kasiu, ja zaprzestalam przygotowywania kawy w ten sposob, gdyz bylo to lekko skomplikowane… Generalnie wiekszosc moich znajomych woli kawe bez dodatkowych aromatow, to raz; dwa – taka aromatyzowana kawe najlepiej przygotowac zmielona, a smakosze wola mielic ja tuz przed uzyciem; i trzy – jesli juz ma byc zmielona, to wszystko zalezy do czego : do kawiarki, ekspresu, itd., gdyz stopien zmielenia przeciez rozny. Dlatego stwierdzilam, ze mniej klopotliwe bedzie przygotowanie kakao ;) A dla samej siebie do puszki z ziarnami wkladam kilka lasek cynamomu :)
Pozdrawiam serdezcnie!
Świetnie wymyślone, piękne słodkie sercu miłe i takie fantastyczne, dobre pomysły są warte wiele
Życzę Zdrowych Radosnych pełnych Miłości i Spokoju Świąt Bożego Narodzenia
Jadwiga
Dziekuje serdecznie Jadwigo! :*
Cudowny pomysł na podarunek świąteczny!
Zrobią na pewno.Podaruję też sobie…
Pięknych świąt Beo!
Dziekuje Amber! Mam nadzieje, ze pomysl sie przyda :)
Bea, wszystkiego co dobre, słodkie i najlepszego na te Swięta!!
A takie prezenty są bezcenne!!
Pozdrawiam !
Sabik malachitowa-laka.blogspot.com
Sabik, dziekuje serdecznie! I ja zycze Ci pogodnych, spokojnych Swiat!
Pozdrawiam!
Rewelacyjny pomysl…tak prosty że nie mogę uwierzyć że nie wpadłam na to przy moich korzennych upodobaniach…robię…robię od razu…ale będę samolubem i zrobię prezent…sobie:)
Trzcinowisko – czasami tzreba pomyslec rowniez o sobie! To taki ‚zdrowy egoizm’ ;)
Pozdrawiam!
Piękne prezenty! Lubię właśnie takie domowej robótki prezenty. Całą rodzinkę można obdarować bez większych kosztów. Poza tym kreatywność więcej warta dla mnie niż drogi prezent! Wesołych świąt Bea!
Codojedzenie – i ja uwazam, ze taki prezent jest o wiele wiecej wart, niz kupiona na szybko nieprzemyslana rzecz… W kazdym razie zawsze bardzo to doceniam :)
Pozdrawiam i rowniez wesolych Swiat zycze!
Cudownie aromatyczny prezent… Bardzo bym się z takiego ucieszyła :)
Takie coś to sama sobie bym z chęcią podarowała :D
Ce blog est un vrai régal pour les yeux et le palais. Dommage que je ne comprenne rien mais les images sont suffisamment parlantes.
Je te souhaite de merveilleuses fêtes.
verO
I pomyśleć, że już po świętach… dobrze, że chociaż smak i zapach piernika ciągle unosi się we wnętrzach;-)