11 odpowiedzi nt. „Dyniowe ‚ślimaki’”

1. Kamciss 31 Październik 2012 o 23 h 48 min

   Cynamonowych próbowała, ale dyniowych JESZCZE nie, więc czekam na przepis! : 3

   Odpowiedz ↓
2. fuks_ja 1 Listopad 2012 o 1 h 26 min

   Ja jestem bardzo chętna! Kocham zarówno dynię jak i ciasto drożdżowe, dziś robiłam ślimaczki z brązowym cukrem i cynamonem i bardzo mnie zaintrygowałaś tą dynią :)

   Odpowiedz ↓
3. aga 1 Listopad 2012 o 15 h 54 min

   takiego slimaczka z przyjemnoscia bym posmakowala:)

   Odpowiedz ↓
4. Lena 1 Listopad 2012 o 16 h 50 min

   Czy będą chętni? Moja droga, cóż to za pytanie, ja już na widok powiadomienia w skrzynce pt.: „[Bea w kuchni] Dyniowe ślimaki” pomyślałam: oooo, pewnie coś w rodzaju tych z cynamonem…A na widok zdjęcia ucieszyłam się, jak prosię w deszcz, bo rzeczywiście o takich myślałam. Moje obie ręce w górze, jestem chętna, czekam, nie mogę się doczekać! :) Wyglądają bombowo.

   Odpowiedz ↓
5. Jo-hanah w Wrzosowej Polany 1 Listopad 2012 o 17 h 13 min

   Oj koniecznie poproszę szczegóły, bo dynia czeka!
   Pozdrawiam ciepluśko

   Odpowiedz ↓
6. Gosia 1 Listopad 2012 o 17 h 23 min

   alez swietne slimaczki i na bank z cynamonem….pyyyyyyyycha :)

   Pozdrawiam :)

   Odpowiedz ↓
7. Wiosanna 1 Listopad 2012 o 17 h 39 min

   Ja powoli nadrabiam zaległości blogowe i jak zwykle można liczyć na dyniowe szaleństwo u Ciebie.
   Powinnaś organizować dyniowe warsztaty.

   Odpowiedz ↓
   1. Bea Autor wpisu1 Listopad 2012 o 17 h 40 min

      Wiosanno, niestety mieszkam poza granicami PL, wiec nie bylo by latwo takie warsztaty zorganizowac… ;)

      Odpowiedz ↓
      1. Wiosanna 1 Listopad 2012 o 18 h 02 min

         Oj ja o tym wiem, ale po pierwsze wyobraź się w pociągu w samolocie z 30 dyniami :D
         Dwa zaczynam podejrzewać, że jeśli uda mi się w końcu wybrać do Szwajcarii to powinnam zrobić to w okolicy października, żeby zobaczyć te farmy dyniowe
         Trzy, już parę bloggerów tam jest u Ciebie :)

         Odpowiedz ↓
         1. Bea Autor wpisu1 Listopad 2012 o 18 h 11 min

            Oj chyba bym sie o nie bala w samolocie wiedzac, jak rzuca sie bagazami w trakcie ‚zaladunku’… ;)
            A mini warsztaty mialam prowadzic pierniczkowe, ale z czasem by bylo krucho, wiec odmowilam…
            PS. No pare juz jest! :D

            Odpowiedz ↓
8. Majana 1 Listopad 2012 o 19 h 36 min

   Na takie ślimaczki to zawsze!:)
   I ja dziękuję za wspaniałą akcję Beo !:*

   Odpowiedz ↓